agathe82
Luty 2007 i Listopad 2008
no to ja bym urodzila w domu, jak co 2 minuty w Norwegii tez probuja generelizowac, ale ja im sie nie daje. Moja polozna jak dzisiaj do niej dzwonilam i mowie ze od rana mam skurcze, nie za mocne, ale co mi radzi, to powiedziala od razu, ze przy moich sklonnosciach to jesli tylko beda na tyle silne ze bede musiala przestac mowic i oddychac to w auto i do szpitala;-) nawet tam nie dzwonic
ale to roznie bywa. Czesto porody trwaja dlugo i nie sa tak drastyczne jak moj pierwszy i dlatego sie troche boji polozna zebym w domu nie rodzila. Potrzymalo mnie do 12 a potem mi przeszlo i poszlysmy z mala spac. Ale cos w tym jest ze jak sie zaczyna cos dziac to kobieta normalnie gory przenosic moze. Ja w przeciagu krotkiego czasu dzisiaj wysprzatalam kuchnie, poprasowalam, wynioslam smieci i meza jeszcze pogonilam do swoich rzeczy nie musialam sprzatac, ale musialam sie czyms zajac bo tak siedziec na pupie to sie nie da i dobrze moim zdaniem;-)
ale to roznie bywa. Czesto porody trwaja dlugo i nie sa tak drastyczne jak moj pierwszy i dlatego sie troche boji polozna zebym w domu nie rodzila. Potrzymalo mnie do 12 a potem mi przeszlo i poszlysmy z mala spac. Ale cos w tym jest ze jak sie zaczyna cos dziac to kobieta normalnie gory przenosic moze. Ja w przeciagu krotkiego czasu dzisiaj wysprzatalam kuchnie, poprasowalam, wynioslam smieci i meza jeszcze pogonilam do swoich rzeczy nie musialam sprzatac, ale musialam sie czyms zajac bo tak siedziec na pupie to sie nie da i dobrze moim zdaniem;-)