reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

hej....
caly czas w calosci, :-):-):-):-):-):-), siedze juz troche dluzej -jednorazowo 20 minut, kilkarazy dziennie.
Bylam juz 2 razy pod prysznicem - wozkiem oczywiscie...
a od poniedzialku ucze sie chodzic, zostane skierowana na fizykoterapie -albo urodze albo bede chodzic
 
reklama
dziewczyny co do lenia czy checi sprzatania to jest bardzo roznie. W pierszej ciazy moze troche sprzalam, ale tym razem mam totalnego lenia:szok:fakt denerwuje mnie balagan i to jest motywem sprzatania, ale nie mam takiego kopa, mimo iz termin za 2 dwa dni:szok:

czyli regul nie ma... a czop mi sie saczy, plecy z tylu pobolewaja, czasem podbrzusze tez.... nic sie nie denerwujcie takze i czekajcie cieprliwie. Moze jakas romantyczna kolacyjka z mezem, albo na miescie? Pozniej trzba bedzie poczekac na mozliwsoc;-)
 
magdalenab przeleca te 2 tygodnie, zobaczysz, moze beda sie troche dluzyc, ale wytrzymasz:tak:. Bardzo sie niepokoje jak Oliwia zareaguje na rodzenstwo:-(. Jakis czas temu pisalam o moich obawach na watku mama poraz kolejny...;-) Nasze maluchy sa w takim wieku ze niby rozumieja nowa sytuacje ale tak naprawde nie zdaja sobie sprawy ze beda musialy sie podzielic mama. M bierze sobie 2 tygodnie urlopu zaraz po porodzie zeby nie czula sie za bardzo odsunieta na boczny tor i jakos bedziemy jej tlumaczyc i zapewniac o naszej milosci. Mam nadzieje ze jakos przez to przebrniemy... Podobno pierwszy rok jest najgorszy a potem maluchy zaczynaja lapac kontakt:tak:.
A zanetka spodziewa sie blizniaczki i juz chyba od 11 tygodni przebywa w szpitalu. Zanetko tak dzielnie wytrwalas tyle czasu a dziewczynki ani mysla o zmianie miejsca zamieszkania:-D. Oby chodzenie pomoglo:tak:.
agathe82 to wyglada na to ze Ty juz tuz, tuz... Podziwiam Twoj stoicki spokoj:tak:. Ja tez drugi raz, ale jakos i tak sie troche denerwuje.
 
Czesc dziewczyny
Dawno do was nie zaglądałam ale kurcze nie mam czasu na nic:-:)-( julka mi sie rozchorowała , a wiadomo jak dziecko chore to nic tylko mama i mama a jak na zlość nikt nie może mi w tym tygodniu pomóc :-( ledwo żyję, wszystko mnie boli i normalnie mam wrażenie że sama łapię jakieś paskudztwo bo kiepsko się czuję. trzymam kciuki za was wszystkie żeby wszystko poszło sprawnie , szybko i bez problemu
 
Icedeal - to ci sie przytrafilo, kurcze na koniec ciazy choroba u dzieciaka:sorry2: ja teraz uwazam tez na swoja bo to masakra by teraz byla gdyby mi sie na finiszu rozchorowala. Ale tego zaplanowac tez sie nie da. Taka pora roku, zlapie cos i nic sie zrobic nie da:baffled:

Dorinka - moj spokoj wywodzi sie z doswiadczenia poprzedniego, ze tak sie denerwowalam i tak dlugo czekalam ze swira mozna bylo dostac:baffled: ale klamstwem byloby gdybym za kazdym razem gdy mnie pobolewa w brzuchu nie analizowala czy to przypadkiem nie juz....zawsze jakas ekscytacja jest, ale juz wiem na co sie pisze i teraz to musze zachowac zimna krew i zorganizowac szybko opieke dla malej jak sie zacznie. A potem to niech sie dzieje wola Boza. Moj znajomy dzisiaj sie mnie pytal czy ja bede w koncu rodzic czy nie, bo on piwka sobie strzelic nie moze, bo czeka na telefon zeby po mala przyjechac jakby co:-D ale powiedzial ze sobie nadrobi jak juz urodze zeby norme wyrobic:-)

Dzisiaj mnie czeka gimnastyka brzucha bo bedziemy obcinac pieska, bo mamy sznaucerka minaturowego i tak zarosl ze przy tej zmiennej pogodzie i deszczach to zaczyna normalnie smierdziec:baffled: bedzie niewygodnie, ale wole to niz wachac te smrody:angry: tylko mala poloze okolo 21 i biore sie za pieska:tak:
 
Witam z samego rana:-)
Ja spać nie mogę, jakoś zaczynam się tym wszystkim stresować, przecież już niewiele czasu zostało :zawstydzona/y:. Wiercę się całą noc z boku na bok, ciężko mi już, do ubikacji wciąż chodzę, masakra, już bym chciała urodzić. Jak na razie to pobolewa mnie brzuch tak jakbym miała dostać okres ale skurcze szybko znikają i rzadko się pojawiają, więc chyba jeszcze nie mój czas .... :no:. Chyba muszę uzbroić się w cierpliwość.:happy:
Życzę miłego dnia
 
:-)Carol_ka ja mialam tak samo jakies 2 tygodnie temu,teraz to juz skurcze sa silniejsze i dluzsze ale nie regularne.tak to juz jest musimy wycierpiec zeby pozniej tulic maluszki.pozdrawiam.:-)
 
reklama
ja tez z rana na nogach, ale nie z wyboru tylko corka mnie obudzila:-p
tez budze sie czesto, bo do lazienki biegam, ale jakos lepiej mi sie spi niz wczesniej. Brzuch tez mnie pobolewa od jakiegos czasu tak jak na okres i to czasem, ale widze ze czasem troche mocniej. Nie jest to bol jako tako, bo mozna z tym zyc normalnie i sadze ze tez nie czas na mnie jeszcze. W piatek mam wizyte u poloznej to jezeli nic sie nie ruszy to mnie zbada i zapewne nie odmowi sobie masazu szyjki, bo ona mowi ze jesli tylko ja sie zgadzam na to, to ona poleca bo zawsze cos sie ruszyc moze. A ja nie odczuwam tego masazu jako cos strasznego, wiec niech robi. Oczywiscie nie jest to zadna przyjemnosc, ale spokojnie do zniesienia:tak: moze poprostu mnie nie boli tak bardzo, bo inni wspominaja masakrycznie:baffled:
 
Do góry