reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Hej


Kasiula - no pięknie wam te ząbki idą u nas dopiero 4.


Kiriam - witaj z powrotem, pewnie że pamiętamy :). Super że niania się sprawdziła, chociaż możesz być spokojna w pracy i na wyjazdach. No i zaglądaj jak najczęściej:).

Aga - i jak nocka?? U nas znowu to samo, myślę że 4 razy conajmniej się budziła, nie wiem kiedy to się skończy :/.

Lunia - ale fajnie wam z tym pchaczem, myśmy też kupili jezdzik-pchacz i niestety używamy tylko jako jezdzik bo pchacz małej ucieka i leci na twarz :/.

Hanuś - hehe ach ten Piotruś ale już widać, że ma coś z facetów, nie lubi zakupów i przymiarek:D. U nas na szczęście z butami nie ma problemów już małej trapery zaczęłam ubierać i nawet lepiej w nich chodzi na spacerkach(za rączke oczywiście), bo w domu w skarpetkach to często jej się na palcach zdarza.

A u nas lipa ogólnie, dobrze że mam małą bo bym masakra doła miała. Ona mi za bardzo nie da myśleć i się dołowac, bo cały czas zajęcie mi daje :D. A lipa bo G pracy szuka i coś ciężko mu to idzie, raty i rachunki już zaraz, do tego ubezp. OC się kończy a my bez kasy. Mam nadzieje, że szybko coś w końcu zajdzie bo już zgrzyty się między nami zaczynają:/.
 
reklama
Malinka, masz rację... Ja po sklepach biegałam, szukałam ciuszków, a Ci dwaj przed sklepem się wygłupiali. A jak coś znalazłam to ich wołałam. No i Piotrek wtedy pokazywał naturę chłopa i za chiny nic nie chciał mierzyć, a ten starszy to mnie znów poganiał... A ja mokra spocona i wkurzona.
Nie zazdroszczę sytuacji w domu. Musisz Kobieto być silna. Nie pozwól aby sytuacja weszła między Was. A wszystko się ułoży!!! Uszy do góry!!!
 
Witam się popołudniowo ;-)

Hanuś - brawo za zakupy Dzielna matka z ciebie:tak:. Ja mam w domu 3 facetów i juz dawnno odpuściłam sobie wspólne zakupy. Ten horror nie na moje nerwy :cool2:. Teraz jestem taka profesjonalistka że nawet mężow sama spodnie kupuję i zawsze są dobre !!!

Malinka - trudne sytuacje są zawsze sprawdzianem dla związku. Naturalne jest też że rodzą się wtedy konflikty (no chyba że jest się idealłem :eek: i potrafi się wzystko na zimno przekalkulować, zawsze być wsparciem i ostoją spokoju - ale ja nie znam takich :sorry:). Zobaczysz że za "chwilę" wszystko się unormuje bo z każdej sytuacji jest jakieś wyjście ,a wtedy będziecie silniejsi bo będziecie już wiedzieć że nie takie trudności razem pokonacie :tak:.

Jak już pisałam nie odzywałam się bo ten rok dla nas jest trudny. Nas również dotknęło kilka nieprzyjemnych zdarzeń. I tak - ukradli nam samchód, który kupiliśmy. I to w momencie gdy skończyło się nam ubezpieczenie sprzedającego i mieliśmy wykupić następne u naszego ubezpieczyciela !!!! Niestety nigdy nie było czasu i tydzień jeździliśmy bez :crazy:. Wiem że to w sumie nasza wina, ale złość i uczucie bezsilności na takie sytuacje jest okropna:wściekła/y:. Policja jeszcze do niedawna nas pocieszała że sprawa jest rokująca w toku bo zajmuje się nią sam AS wywiadu podporucznik Tumanik..:confused2::eek:. Normalnie śmiech przez łzy....
No ale dość narzekania!:rofl2:
W każdym razie w ramach oszczędności dla Stasia kupiłam kombinezon na allegro Coccodrillo Dragon za ... 55 zł wraz z butami i czapką i szalikiem. Normalnie idealny. Bylam z siebie bardzo DUMNA :cool2:
Jeszce tylko zamelduję że Stasiu biega na dwóch nóżkach, ma 6 zębów i w nocy kiepsko śpi - a Viburcol nie działa :no:. Także Lunia chyba będziemy razem na heloween straszyć !:-p Może chociaż cukierki uzbieramy:-D.
Dobra lecę sprzątać mieszkanie i wynyślać menu na roczek bo ja wyprawiam już w TĄ SOBTĘ!!!!
Pa
 
Ja tylko na chwile bo gary czekają:confused2:.
Malinka u nas nocka w miare bo budził sie tylko 3 razy i to na chwilke.
Lunia jaki macie pchacz ??? Też szukam na allegro.

Haha a unas z zakupami jest odwrotnie. M by wszystko kupował a mnie to męczy:rofl2:. Ale dla siebie i malego ja zakupy robie.
 
Witam i ja:-)
Kasiula Gratuluję żębalka:-D
Hanuś ja na zakupy z małym się kulam i jest tak jak mu nie dam grzebać w "łaszkach" to muczy:sorry: ale mój M jeszcze bardziej na sklepy uczulony i nie lubię z nim po sklepach się kulać;-) oczy go od tego światła bolą:eek: ale w saturnie jakieś lepszcze to światło czy co:confused2: no i kasa leci jak szalona:shocked2:
Kiriam kochana tak to bywa... miejmy nadzięję że skoro obiecująca to niedługo się rozwiąże. A i u nas roczek w sobotę:tak: tylko u nas w właściwym dniu;-):-) Daj znać jakie menu ustaliłaś, może coś podłapię:-p
Lunia kochana postaw M przed faktem dokonanym... spotkaj się ze znajomymi. Ja generalnie zapisałam się na angielski. Mój M dobrze sobie radzi ale jak jestem to się mną wyręcza:sorry:...
U nas też nocki kiepskie, kiedyś tylko raz się bdzil teraz to i 5:no:
Ale w żlobku Pani powiedziała że takiego śmieszka drugiego nie ma, i wszystkie go uwielbiają:-D pewnie tak wszystkim mówią ale i tak miło:happy:
U mnie dalej katar i kaszel :-(
 
Witajcie Dziewczyny :-)

Widzę, że już kilka z nasz szykuje się do roczków. My mamy mszę w niedzielę, a imprezkę za tydzień w sobotę. Myślałam, aby wszystko zrobić razem, ale msza jest na 16.30 i kończy się o 17.30, a na dodatek mój R idzie do pracy na noc, więc nie będę się ze wszystkim gonić. No i postanowiliśmy zaprosić gości na 31 października. Jak policzyłam to mi wyszło 23 osoby – to kurna jak małe wesele… Nie wiem gdzie ja wszystkich pomieszczę, łudzę się tylko, że nie wszyscy przyjdą… Ale jak tu wybrać kogo zaprosić, jak to tylko najbliższa rodzina. Echhhh… :-:)-(

Kiriam, widzę, że nasi Chłopcy to październikowi bliźniacy :tak: Ale fajnie :tak::-D

Pogoda się trochę poprawiła i znów śmigamy na dłuższe spacerki. Wczoraj Piotrek nawet pozwolił sobie założyć rękawiczki, ale siedział w nich cichutko jak mysz pod miotłą i nie bardzo wiedział co z rączkami zrobić. Hihi – ciekawe kiedy się oswoi. ;-)

Miłego dnia!!! :-);-)
 
maliinka_ev kochana trzeba się uzbroić w cierpliwość, szukać i się nie zarzać jak nie wychodzi... mam nadzieję że szybko sie z tym uporacie!!!!
 
Hej
wlaśnie wróciłam od dętysty:szok: i żyję:cool2: a myślałam że będę wiła się z bólu do jutra:eek:... byłam u pani dr po raz pierwszy rewelacja szybko i nawet sympatycznie:tak:.
dzisiaj czekają mnie wielkie zakupy bo muszę pomału przygotować wszystko na roczek no i torcik muszę zamówić:tak:
kupiłam te nowe pampersy nawet fajne mają taką siateczkę jak 1 tylko że drogie jak diabli:szok: więc zostaniemy przy tych zielonych a te to tak na wypadek promocji;-)
niech mi któraś jakiś pomysł na szybki obiad podrzuci bo lenia mam ale pomysłu nie;-)
 
Hej dziewczyny :)

Hanus - hehe proszę proszę jakie postępy z tymi rękawiczkami, pewnie lada dzień w ogóle nie będzie na nie uwagi zwracał.
A widziałam fotki domku... Brawo, bardzo mi się podoba efekt końcowy :).

Kiriam - ale super, że Staś już biega sam, nie mogę się już doczekać kiedy moja będzie sama chodzić bo już kręgosłup mi siada.
I nieźle ci się udało z tym kombinezonem i to jeszcze za 55zł. hoho ja też polowałam ale zawsze ktoś mnie przelicytował.

W ogóle to jeździłam ostatnie dwa dni właśnie za kombinezonem, i tylko coccodrillo mi się podobały ale dla mnie 250zł. to stanowczo za drogo, a na allegro nie udało mi się nic wygrać. Dzisiaj to już na maksa zła byłam, nic ciekawego nie było no i nie powiem bo marudziłam już, mój G się wkurzał i w koncu wsiadł auto gdzieś pojechał. I wrócił po jakiejś godzinie z kombinezonem ;> śliczny niestety też drogi bo z Wojcika.

Nik_i - zdrówka!!

I dzięki dziewczyny za dobre słowa :>. Chyba będzie lepiej, wczoraj G był na rozmowie, a dziś robi badania. Przyjęli go na razie na okres próbny i kasa niewielka ale zawsze to coś. Duża, dobra firma bez żadnej ściemy i dają umowe, może w końcu siądzie na tyłku bo jak do tej pory to tak skakał i zmieniał cały czas.
Ale wkurza mnie dalej. Może jak zacznie już robić to będzie lepiej.
 
reklama
Cześć,
Malinka - u nas też problemy i kłótnie główni przez kasę i pracę. Albo M przynosi robotę do domu ( czyli ciągle gada o pracy), albo przychodzi wnerwiony i odbija sie to na rodzinie. Ja przyznaję, że tez święta nie jestem i czasem prowokuje kłótnie:zawstydzona/y::-(No i fajnie z tym kombinezonem:tak:
Będzie dobrze, zobaczysz:tak:
Hanuś - u nas rodzina tez duż ale większość( na szczęście) w rozjazdach i będzie tylko 12 osób.
Niki - ja zawsze jak nie mam pomysłu to robie danie jednogarnkowe np. gulasz. samo się robi i nie trzeba stać przy garach.

A my dzisiaj przespaliśmy całą noc:tak:Nini wybudzała się tylko 2 razy nad ranem i dopała do 7.30:tak::szok:Ale wczoraj miała baaaardzo aktywny dzień i tio pewnie dlatego. Po pracy zabrałam ja na spacer, do moich rodziców i teściów i wróciłyśmy dopiero ok 20. Normalnie o tej godzinie to ona już śpi. Najpierw ją wykąpałam, nakarmiłam i podczas karmienia odpadła:laugh2:Dzisiaj tez jest ładnie więc spacerek ma jak w banku.
 
Do góry