reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2008

dawalam przed kazdym karmieniem 10 kropli. Wydawalo mi sie to troche duzo, wiec jak mu troche przeszlo po kilku dniach to dawalam mu tak mniej i nie do kazdego karmienia- wynik mojego eksperymentowania poczulam po 2 dniach gdy kolki wrocily z takim samym natezeniem:baffled:

teraz juz nie kombinuje, choc kolek juz od jakiegos czasu az takich nie ma i rzeczywiscie jak w nocy nie mam pod reka to nie mam to nie daje, ale staram sie pamietac. Wczoraj sobie ostro popuscilam z czekalada mleczna(u mnie wyeliminowanie produktow mlecznych z mojej diety tez duzo pomoglo) i dzisiaj w nocy marudzil. Teraz tez marudzi troche,ale lezy w lezaczku ze smokiem i przysypia, bo jak nie to raczki i bujanie:baffled:
 
reklama
My byliśmy wczoraj na imprezce 50lecia małżeństawa u odzinki ze strony M, Maja podostawała prezenty od ciotek i kuzyna M, niestety tak to jest jak ktoś kupuje na własną rękę prezenty zamiast skonsultować to z rodzicami dziecka, po prostu porażka:wściekła/y:, M jak to zobaczył, to dobrze, ze dopiero w domku, bo jeszcze gotów by był im to zostawić:szok:. Myślałam, ze zapytają się co jej kupić, bo nawet miałam pomysł. Może trochę przesadzam, ale dziewczyny, co byście powiedziały dostając jakiś kocyk, który ciocia kiedyś kupiła z jakieś 10-20 lat temu i tak włozyła dla Maji, przecież ten kocyk do niczego się nie nadaje i tego typu podobne badziewia, no cóż, tak to bywa.
Tajchi moja teściowa ma bawić małą jak ja już pójdę do pracy, bo nie stać nas na opiekunkę, chyba, ze babcię będzie na nią stać, to nie ma sprawy:-), babcia najpierw mówiła, ze tak owszem ona będzie bawić, a później zaczęła się wycofywać, ze jak już będzie chodzić, ale ja tak długo na macierzyńskim nie będę, bo najdłużej do pół roku licząc moje zaległe i bieżące urlopy oraz jakieś zwolnienie lekarskie. Oczywiście mój M stawia sprawy jak zwykle jasno i babcia będzie musiała spełnić swój obowiązek, chyba, że sobie jakąś chorobę wymyśli:dry:
Icedal widzę, ze Twój maluch ma podobnie jak moja mała bestia, a najlepsze, ze żeby przespała czasem te 2 godz. w dzień, to śpi na mnie, bo boję się ją przenieść do łóżeczka:szok:
Szkoda, że u nas nie ma dostępnego tego sab simplexu, bo bym jeszcze ostatni raz poeksperymentowała:-(, a tak, to juz sobie dałam spokój i działa choć krótko espumisan i daję też czasem infakol.
 
Clue wszystkie trzy specyfiki( Espumisan, Infacol, Sab simplex) zawierają tę samą substancję czynną Simetikon. Różnice są tylko w dawce na 1ml oraz w zaleceniach producenta co do stosowania.
Gabi9 teściowa już nie pracuje:confused:A kocykiem się nie denerwuj najwyżej będziesz miała szmatkę do podłóg;-):-)
 
Agethe, który specyfik jest lepszy, bo ten sab simplex znalazłam w internecie do kupienia (link w załączeniu) i nie wiem czy kupic, a espumisan mam i zdarza się, że pomimo podania mały się pręży i ma bolesne bączki :-(
a SAB SIMPLEX krople suspensja 30ml

pomimo ze rzeczywiscie sklad jest podobny to nawet jak uzywalam espumisanu w takiej samej dawce jak sab simplex, to wydaje mi sie ze ten sab simplex mial lepsze dzialanie na malym:confused:

u mnie zapowiada sie znowu ciekawa nocka, znowu maly zasypia na pare minut i sie budzi:baffled: wczoraj jak zaczal od polnocy tak to skonczyl dopiero o 10:szok: wiec sobie nie pospalam i chyba dzisiaj tez nie pospie:crazy: bujam go jedna noga w kolysce, ale i tak mi sie przebudza co i raz:wściekła/y:
jak juz jestem tak zmeczona ze mi wszystko jedno to go biore do siebie do lozka, wyjmuje mu piers i tak spi, tylko ze jak ciagnie piersi, a oproznia je do pusta to az boli to jego ssanie:wściekła/y: dopiero teraz doceniam jaka bezproblemowa moja corka jest:-D
 
Witam mamusie, u mnie tez nieciekawa nocka, mala caly czas sie prezyla i plakala bo ja brzuszek bolal, jutro zadzwonie do nowej pediatry, podobno bardzo dobra, mioze przepisze cos nowego
Gabi9 no takie prezenty sa najgorsze, ale co zrobisz jak ludzie poczucia gustu i dobrego smaku nie maja. U nas na szczescie byly albo ubranka albo pieniadze
A Sab simplex mozna przez internet kupic
agathe82 u Ciebie chociaz cyc pomaga, u mnie to mala sie drze przy cycu bo ja brzuch boli, i w ogole nie ma spania
 
Icedal widzę, ze Twój maluch ma podobnie jak moja mała bestia, a najlepsze, ze żeby przespała czasem te 2 godz. w dzień, to śpi na mnie, bo boję się ją przenieść do łóżeczka:szok:
.

Hehe Sebastian na mnie potrafił i 3 godziny przespać jak byliśmy sami w domku bo teraz jak jest Julka to niestety musze go odkładać ale mam juz na niego sposób. Jak zasypia na mnie czekam jakieś 15 minut aż porządnie zaśnie i odkładam go do łóżeczka na brzuszek żeby czuł się mniej więcej tak jak na moim brzuchu. Zauważyłam już że jak położę go na plecki albo na chłodną pieluszkę czy prześcieradło w łóżeczku to momentalnie się budzi więc po karmienu odbijamy, czekam jakieś 20 minut jak sam nie zaśnie i marudzi kładę pieluszkę na siebie , Sebaśka na pieluszkę , nakrywam kocykiem i czekam , odkładam ze wszystkim do łóżeczka i mały spi aż miło:-) Zasypianie na noc wygląda troszke inaczej. Po kapieli i karmieniu odkładam go do łóżeczka , jak płacze to daję smoka i trzymam za rączkę ale tak żeby dotykac jeszcze jego policzka . Nie raz mi ręka drętwieje ale efekty widac bo czas zasypiania się skrócił z 40 do jakiś 15 minut . Z Jula nie miałam problemu , wykąpana najedzona do łóżeczka i spała , a Sebaś jest zupełnie inny i szukam na niego sposobu który za bardzo nie będzie utrudniał nam wszystkim funkcjonowania.
Co do pilnowania po macierzyńskim to kurcze kicha u mnie. Wygląda na to że któreś z nas będzie musiało pojsc na wychowawczy na pół roku bo miejce w żłobku mam od listopada. Może jak moja mama będzie na siłach to przypilnuje małego , widzę że bardzo chce ale nie wiem czy da radę ze względu na chorobe którą przeszła jakis czas temu, każdy wysiłek bardzo ją męczy a wiadomo jak jest przy dzieciaczku,zobaczymy jak to będzie .
 
Czesc Mamuski :*
Tak rzadko Was odwiedzam, ze az mi glupio :( ale naprawde brak czasu na wszystko... Julia rosnie jak na drozdzach :-)
Ja na kolki polecam INFACOL - nam pomaga i sprawdza sie. Daje sie 5 kropelek przed kazdym karmieniem, ale ja nie podawalam przed kazdym, tak co drugie, trzecie karmienie.
Swieta byly cudowne bo wspolnie spedzone. Co prawda minely szybko, a nawet bardzo szybko, ale i tak byly bardzo wyjatkowe :-) Jak bede miala wiecej czasu to wkleje zdjecie Julci w stroju mikolajka z wigilii :-) pozdrawiam Kochane! Buziaczki!
 
reklama
Antila teściowa jest już na emeryturze, szkoda, ze nie jest trochę młodsza, ale tak to jest ja się późno decyduje człowiek na dzieci, a ich dzieci na swoje:tak::-), ale niedołężna nie jest, tylko, ze jak zaobserwowałam, to fajnie jest ja dzidzia spokojna, to wtedy ochy i achy nad małą, a jak płacz, to możne głodna, a ona jest po prostu marudna i tyle, albo brzuszek dokucza. Ostatnio zabraliśmy małą ze sobą na miasto i zakupy poświateczne, spała przez cały czas jakby dziecka nie było, jak powiedzielismy to babci, to babcia, ze trzeba było ja u niej zostawić, a mój M n a to, tak i trzebaby było na łebna szyję zaraz gonić bo mała płacze:-), trochę dopiekł babci, ja nawet nie pomyślałabym o tym:-)
agathe miejmy nadzieję, ze to jakiś przejściowy stan u Twojego maleństwa, bo rzeczywiście ciężko z taką pijawką non stop przy cycu, wytrwałości, a może smok coś pomoze, chyba, że nie chcesz uzywać, mi osobiście pomaga w kryzysowych sytuacjach, bo cały czas nie daję, a aparat pewnie i tak bedzie nosić;-)
Icedal widzę, że nie jestem sama z tym spaniem malucha na sobie:-), raz mi się zdarzyła taka 3 godzinna drzemka, ale czasem widzę, że jej jest lżej tak na brzuszku, czytałam gdzieś, ze dobrze jest robić czasem takie właścnie rzeczy ze spaniem ijeszcze lepiej jak est bezpośredni kontakt ciałek bez ubranek tylko trzeba się przykryć:-). Ja małą po kapieli od razu daję do sypialni tam karmię juz przy zgaszonym świetle i kładę do łóżka nawet jak nie śpi, wtedy smok chwilę przy nej leżę i wychodzę, a ona w rezultacie zasypia juz na noc, wczoraj tylko zrobiła mi numer, bo zasnęła trochę wcześniej w salonie i to juz był sen nocny, bo trwał 4 godz, trochę się bałam, ze mi w nocy nie będzie spała, ale udało się:-)
 
Do góry