Witam z powrotem na forum Martynaag teraz przynajmniej czas ci zleci jak bedziesz miała kompa , dzisiaj nie podziałało ale jutro kto wie;-)trzymaj sie ! Kurcze ale nasze dziciaczki uparte są.Ja siedze w domu i ciagle płacze bo mam dosyć a najwięcej boje sie tego czy z małą wszystko ok.
Tajchi bardzo ci współczuje tej męczarni , kiedyś czytała że taka jedna kobietka tez tak miała pojechala do szpitala z bólami mocnymi a on ja odesłali bo rozwarci brak i skurcze słabe i wogól i biedna wróciła i tak sie meczyła w domu , a co sie okazało miała cesarke bo rozwarcia brak i nic niechciało sie ruszyć. oby ci niekazali tak długo sie męczyć.
Tajchi bardzo ci współczuje tej męczarni , kiedyś czytała że taka jedna kobietka tez tak miała pojechala do szpitala z bólami mocnymi a on ja odesłali bo rozwarci brak i skurcze słabe i wogól i biedna wróciła i tak sie meczyła w domu , a co sie okazało miała cesarke bo rozwarcia brak i nic niechciało sie ruszyć. oby ci niekazali tak długo sie męczyć.