reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2008

Witam z powrotem na forum Martynaag teraz przynajmniej czas ci zleci jak bedziesz miała kompa , dzisiaj nie podziałało ale jutro kto wie;-)trzymaj sie !:) Kurcze ale nasze dziciaczki uparte są:crazy:.Ja siedze w domu i ciagle płacze bo mam dosyć a najwięcej boje sie tego czy z małą wszystko ok.
Tajchi bardzo ci współczuje tej męczarni , kiedyś czytała że taka jedna kobietka tez tak miała pojechala do szpitala z bólami mocnymi a on ja odesłali bo rozwarci brak i skurcze słabe i wogól i biedna wróciła i tak sie meczyła w domu , a co sie okazało miała cesarke bo rozwarcia brak i nic niechciało sie ruszyć. oby ci niekazali tak długo sie męczyć.
 
reklama
Tajchi Lunia dobrze radzi... 18h:szok: ja zdecydowanie pojechała bym już dawno do szpitala bo prwnie bym nie wytrzymała:no: dzielna z Ciebia dziewczyna!!!3 maj się kochana!!!
Martyna tak jak mówi Izka moze jeszcze dziś albo jutro kto to wie:sorry2: trzeba być dobrej myśli i sie nienakręcać;-)
 
Martynaag oby zastzyki podzialaly, trzymam kciuki.
Tajchi kurcze ja myslalam ze w stanach jest porabny system zdrowotny ale wyspy bija stany na leb pod tym wzgledem. Tutaj dawno dostalabys juz oksytocyne i tulila malenstwo, chyba ze bylyby jakies inne problemy. Jedz do tego szpitala jak dziewczyny radza, niech do cholery maja litosc!!!
 
byłam w szpitalu i znowu wróciłam mam rozwarcie na 3 cm i skurcze co 7 minut i mam wrócić jak bedą co 2-3 minuty:wściekła/y: była tam nawet Polka położna, ale nawet z nia nic sie nie dało załatwić, poprostu taki system,a no i podobno do 48 godzin tak moge miec, więc tylko 24 zostały hihih
 
nadal w dwupaku jestem, teraz cos zaczęło sie dziać, bo wczesniej odszedł mi czop, a teraz sluz chyba tez czop ale z krwia,więc może za kilka godzin.......i sporo tego było
Dziękuję za współczucie ale i tak musze wytrzymać, następne rodze w PL
 
no i 31 godzina za mną ze skurczmai, w nocy troszke lżejsze mogłam chociaż zdrzemnąć sie po pare minut, ale nadal w domu i do szpitala nie mam co sie szykowac chyba,że mi odejda te nieszczęsne wody:wściekła/y:
 
Witam was! Nadal 2w1 i cisza mała sie rusza wiec narazie zle nie jest ale ja świruje juz i czekam do tej niedzieli mała chyba odwazna bo nie boi sie tego że ją eksmituja z tamtąt.
Tajchi bardzo ci współczuje tyle godzin męczyć się a z szpitalem to niezle ja bym takich pozabijała :crazy:Ale jak piszesz może dzisiaj sie skończą i maleństwo będzie z tobą. Trzymam kciuki pozdrowionka!
 
reklama
Witam i ja w dwupaku :-)
Już po porannym spacerze po bułki. Pogoda taka że omal mnie nie porwało, ale teraz chyba spokojniej i słoneczko nawet widać, więc pewnie i dziś spędzę dzień na nogach. Chyba wybiorę się do marketu po jakiś płyn do prania dywanów i spróbuję skłonić Antosia do ewakuacji piorąc dywan na kolanach :-)
Tajchi Twoje relacje brzmią niemal jak z trzeciego świata, jak słowa naszej minister zdrowia że kobieta ma rodzić w bólach. U nas może i działy się takie rzeczy ale kilka lat temu.Przecież potrzebujesz sił żeby urodzić! Trzymaj sie kochana, i staraj się myśleć o przyszłości, i o tym że jeszcze dziś będziesz tulić dzieciątko.Możesz być pewna że masz nasze wsparcie i myślami jesteśmy z Tobą.
 
Do góry