reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

agathe82
Dzielna dziewczyna z tej Twojej kolerznki:tak:
Nas senność dopadła straszna i ledwie wysiedzieć przed komputerem potrafie:baffled:
 
reklama
Witajcie :happy2:

Witam serdecznie nową listopadóweczkę :-)

Jejku ja to tak z tą sennością to nie mam:confused: Czy to może być spowodowane tym że cały czas leżę?
Agathe82 ładnie się Twojej kolerzance narobiło. Ale wszystkie mamy mówią że dzidziuś wynagradza wszystkie bóle i tu się to też potwierdza :-)
 
dzielna jest to fakt,,,,,, lezy teraz na porodowce z malenstwem na srodkach przeciwbolowych i pewnie zostanie sobie tam kilka dni. A tatus jest teraz ze starsza coreczka i wieczorem jedziemy do nich:-) Rodzenstwo jeszcze sie nie widzialo, ale starsza coreczka jest tak przywiazana do mamy, ze bez ryku napewno by sie nie obeszlo wyjscie ze szpitala, a i mamuska tez by miala trudno przy tym rozstaniu, wiec dzisiaj mamuska ma przykazane wypoczywac i nic sie nie przejmowac.

A pogoda u nas istnie wiosenna,,,,,,,musze mala na dwor zabrac, bo oczywiscie jestesmy po drzemce, jednak nie dalam rady i polozylam sie razem z nia:-) tzn. ona w swoim lozeczku, a ja w swoim. Jak byla niemowleciem to pare razy probowalam z nia spac zebym nie musiala wstawac do niej tak czesto, ale nie dawalam rady. Podziwiam kobiety,ktore to potrafia, ja musze miec miejsce wokol siebie, jak nie to nie moge spac........dlatego musielismy kupic wielgachne lozko, bo mi maz przeszkadzal:happy2:
 
gorace pozdrowienia dla dzielnej mamusi:tak: maluszek wynagrodzi wszystkie trudy i bole:-)

agathe; ja tez myslalam,ze jak ebde spala z chlopakami bedzie latwiej, wzielam ich raz do lozka i po dwoch godzinach odnosilam, od samego poczatku,jeszcze w szpitalu spali sami, wiec z racji tego,ze prawie miesiac tam byli zdazyli sie przyzwyczaic, z rodzicami im ciasno bylo. Tak wiec on spali u siebie, my z mezem w sypialni i tak wstawalismy co godzine, poltorek...to byly czasy:wściekła/y:
 
ja tez nawet w szpitalu mialam ja osobno, nie moglam sobie wyobrazic, jak na takim szpitalnym lozku mozna spac z dzieckiem:szok: ale to moze moje przyzwyczajenia, bo jeszcze za panienskich czasow spalam na podwojnej kanapie rozkladanej, wiec sie przyzwyczailam.

A dla niej to tez lepiej ze od razu sie przyzywaczaila do spania samemu. Wolalam wstac do 2,3 godziny do niej niz wogole nie spac;-)
 
u mnie wstawanie co dwie-trzy godziny bylo marzeniem. Chodzilam wykonczona z workami pod oczami, chwilami to na siedzaco,czy nawet na stojaco zasypialam.I mialam wrazenie,ze nic z tego nie mam. Ze daje, a nie dostaje nic w zamian. Glupie,co??
agathe: a corcia budzi sie jeszcze w nocy? Spi u siebie w pokoju,czy z Wami,ale w swoim lozeczku?
 
od 7 miesiaca przestalam ja karmic w nocy i przenioslam ja do innego pokoju, bo jak spala razem z nami w pokoju, to czujac mnie budzila sie czesto.

Mniej wiecej od tego momentu, a moze od 8 miesiaca przesypia cale noce po 12 godzin. Oczywiscie zdarzaja sie noce kiedy sie budzi, ale wtedy daje jej troche wody do picia, smoczek i spi dalej. Jak nie chce spac to siedze z nia w pokoju jeszcze troche, ale nie biore jej z lozeczka. Takie noce zdarzaja sie rzadko.

Na sen w nocy to nie powinnam narzekac, tyle ze ja jestem marek nocny i klade sie pozno spac,,,,to ze sie nie wysypiam to jest tylko moja wina:baffled: odsypiam czasem w ciagu dnia jak ona spi. W dzien pozwalam jej spac tylko raz, ale tyle ile chce. Bo jak spala ostatnio 2 razy to budzila sie w nocy. Poprostu wyrosla juz ze spania 2 razy:tak:
 
dzien dobry:tak:

maz z chlopakami na podlodze, a ja mam troszke czasu na BB, wyrodna matka ze mnie, oj wyrodna:-D

moje chlopaki od 4 miesiaca spia ladnie w nocy, na poczatku to bylam szczesliwa, ze nie musze co godzine sie z lozka zrywac, ale w praktyce wyszlo tak, ze sama sie jeszcze budzilam i sprawdzalam,czy wszytsko w porzadku, pozniej mi przeszlo i cieszylam sie spokojnymi nockami:tak: I tak bedzie do listopada:-D Bede sie chyba musiala zastanowic nad jakims rozwiazaniem pokojowym, bo jak poloze trojke w jednym to maluszek mi chlopakow w nocy pobdzi:baffled:

jakie macie plany na dzisiaj dziewczynki? u nas na razie swieci slonko,ptaszole swiergola,wiec mam zamiar zaciagnac rodzinke na wiosenny spacerek (jakies zakupy by tez sie przydaly, ale spacerek przyjemniejszy, bo nasze wypady do marktow z chlopcami koncza sie zawsze ciaglymi pytaniami,czy to blizniaki, i czy mozliwe,ze jeden wiekszy od drugiego. :-D;-)a na takie cos juz ochoty nie mam:wściekła/y::angry:
 
Witam :-)

u mnie pogoda nie zabardzo:-(
mam zamiar dzisiaj ODPOCZYWAĆ!!! ;-)
wczoraj byliiśmy na basenie i do dzisiaj nic mi się nie chce;-)
 
reklama
ales Ty rozleniwiona:-D a my dzisiaj ponad 3 godziny na spacerku w lesie bylismy, a reszte czasu na ogrodku sedzielismy tak ladnie slonko grzalo:tak: az by sie wiecej chcialo tego ciepelka:-)
 
Do góry