agathe82
Luty 2007 i Listopad 2008
moj tez wytrzymuje, bo nie ma wyjscia;-) ale czasem jest ciezko,,,,, chlopak sie frustruje od czasu do czasu,,,, poza tym ja mam mala przy sobie ciagle i wiadomo jeszcze w brzuszku drugie, a on czuje sie tak na bocznicy:-(
i nie wazne ile bym mu tlumaczyla, to chcialby miec mnie znowu przy sobie bardzo blisko,,, a ja sie tym mecze i kwadratura kola gotowa:-(
ale narazie jest spokoj miedzy nami,,, czasem to wychodzi na wierzch, ale sie stabilizuje,, poprostu czeka na koniec ciazy i liczy sie z tym ze to nie wroci do normy tak od razu, bo wie jak bylo po pierwszym porodzie
i nie wazne ile bym mu tlumaczyla, to chcialby miec mnie znowu przy sobie bardzo blisko,,, a ja sie tym mecze i kwadratura kola gotowa:-(
ale narazie jest spokoj miedzy nami,,, czasem to wychodzi na wierzch, ale sie stabilizuje,, poprostu czeka na koniec ciazy i liczy sie z tym ze to nie wroci do normy tak od razu, bo wie jak bylo po pierwszym porodzie