reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2007

dzien dobry:tak:

Beatko, dobrze, ze z Olenka ok, martwilam sie, kup kask jej, ja tak sie smieje ze chyba jak Oskar bedzie juz chodzil to mu kupie, bo bede cigle drzec:-p:-D

Misia, oj, cos oststnio te chorobska Wam dokuczaja:-( kuruj ich, zdrowka:tak: no i udanego wesela;-)

Dziunia, to mialas super w markecie... ja to jak daje ciacho to sama lamie kawaleczek, bo boje se ze si zakrztusi Oskar:zawstydzona/y: no i napisz jak udalo sie odycowac Oliwke, bo ja u nas to czarno widze:-D:-D choc poki co jeszcze chce karmic - na pewno do roczku, nawet ze wzgledu na urlop. zawsze cyc pod reka (czy bluzka:-D:-D) a czemu juz odstawlas ja od cyca?

Larvuniu, dzien dobry - jak tam nowa posada??

Bira... wow, to tesciowa chyba probuje odkupic swe winy - w doslownym tego slowa znaczeniu:-D ale i tak uwazam, ze dobrze jest, niech probuje:-D;-);-) a co do maluszka, to ja tez padam przy Oskarku, a przy dwojce by bylo... oj, by bylo... moze na 2-gie urodzinki Oskra zaczniemy "myslec"... coby drugiego babla odchowac troszke zanim Oskar pojdzie do szkoly:-p:tak::tak:;-);-)
 
reklama
czesc

o rany nie mam czasu na kompa teraz :-D teraz pisze bo tesciowa poszla z malymi na spacer
a wiec tak: tesciowa zaprosilismy do nas z nasza chrzesniaczka (wlasciwie K.ale wiadomo jak faceci pamietaja,dlatego mowie ze nasza ;-))
chcielismy by kuzynki sie poznaly (Oliwka jest starsza o 10 miesiecy od Mili),zeby sie pobawily i wogole
ale....to jest MASAKRA :szok::szok::szok::szok:
pod wieloma wzgledami: male chate we dwie roznosza w pyl,nie ma 10 minut by sie nie klocily io cos,do tego stopnia ze obie wyja....
chyba zrobie sobie suwaczek odliczajacy kiedy wyjada:sorry2:
jakos mnie to roztraja nerwowo
wczoraj Oliwie wzielam w obroty,bo nieznosna-Milenka przez nia spac nie mogla,to mnie bachor zwyzywal od ''odczep sie babo'':szok::baffled:
w koncu wzielam za szmaty z Mileny pokoju,Mila sobie zasnela a Oliwa plakala :baffled: uwierzcie ze ta mala jest tak uparta,ze szok...ja tak stawiającego sie dzieciaka jeszcze w swoim zyciu nie spotkalam:no:
istny,nieznosny,wstretny,zlosliwy bachor :dry: wszystkimi chce rzadzic,ale jak widzi ze ma przeciwnika takiego jak ja,to wczoraj wyla ze chce W TEJ CHWILI JECHAC DO DOMU,Karol jest po mojej stronie,jesli chodzi o metody wychowawcze itd. to wczoraj jak mala probowal uspokoic to ta go doslownie okladala piesciami
:sorry2:
naszczescie rano wstala i 'czesc ciociu' usmiech an twarzy ufff,ale diablica z niej ze naprawde
az sie boje by Milena jakichs jej zachowan nie przejeła:baffled:


wczoraj pojechalismy do parku,one wariuja,ja z tesciowa obiema sie zajmowalysmy,ale gdzies chcialy wejsc i skupily uwage wszystkich...to byly ulamki sekundy...Karol trzymal wozek z Hania i cos mu sie zaplątało,chcial odplatac i puscil wozek....a bylismy na takim kopcu...tylko zdazylam sie odwrocic (jak wszyscy) i zobaczyc jak wozek z Hania zjezdza i wywraca sie na nią :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
STAN PRZEDZAWAŁOWY przezylam :szok::szok::szok::szok:
dobrze ze to niska gorka byla,ale wylozona korą....Hania ma buzie podrapana,spuchnieta i przecieta warge.....no porazka
strasznie to przezyla,w nocy musialo jej sie to snic bo pare razy momentalnie tak zaczynala plakac ze wstawalismy i ją tulilismy :-(
jak sobie pomysle ze jakis odlamek kory mogl sie jej np.w oko wbic....
nie dosc ze biedna jeszcze chora to jeszcze ałka teraz ma,ach :zawstydzona/y:

ja sama kaszel mam jak gruzlik,rozrywa mi cala klatke piersiowa,a gardlo to jedna wielka rana,wiec moj nastroj jest taki sredni

pozatym wsio ok
 
dzieńdoberek

lilka o matko szok :szok::szok::szok: wpółczucia , jeszcze przez takie przygody z nerwów urodzisz wcześniej:shocked2::shocked2::shocked2::baffled::szok:

anulka ja odstawiłam malutką bo już pokarmu jak na lekarstwo :sorry2: i jakieś 3-4 tygodnie temu miała takie dni że by przy cycku tylko wisiała:baffled: , ale żeby się pobawic bo głodna nie była:dry: , zasypiała tylko przy cycku , a jak nie chciałam dać to histeria :wściekła/y: powiedziałam dosyć bo robi sie terrorystka :no:, jak mąż zaczoł urlop to jakoś się udało jak zaczynała marudzić to on się nią zajmował a ja szybko robiłam butelke:sorry2:;-), jestem sama w szoku że tak szybko się udało bo myślałam że będzie ciężko po tym co wyprawiała niedawno , chyba to był już czas:tak::tak: , brakuje mi tego kontaktu z nią chyba bardziej niz jej:sorry2::sorry2::sorry2::-D , ale jest naprawde lżej :-)
 
Hello

Antek z tatem pojechali do pracy męża a Matt śpi.
Mniamuśno :cool2:

Lilka ale masz sajgon z tą małą :baffled:
Babo co się czepiasz dziecka ;-):-D:-D:-D
Współczuje.
No i straszne przeżycie z Hanią.Nie zazdroszcze.Buziole dla Haneczki.

Beatko u Ciebie też wywrotka.Buziole dla Oliśki w śliwe :tak:
Biedactwa.


A u nas Matt zaczyna chodzić przy ławie :szok: Ściąga wszystko z tej ławy,chodzi przy kanapie i z oczu nie można go spuścić.
Z Antkiem na szczęście ładnie się bawi i starszak w końcu zaczyna widzieć w Mattim kompana do zabawy.
Wczoraj sam kazał mi posadzić młodego na ziemi bo on się chce z nim bawić.Ale jestem happy :-)

Aniulko
najważniejsze,że jesteś świadoma,że to wy przyzwyczailiście Oskarka do spania z Wami i później nie będziesz zakładała wątku pt. " Błagam pomóżcie ,dlaczego dziecko nie chce spać samo" :-p:-D:-D:-D:-D
 
Lilka no to widzę ze nie ja sama mam stany przedzawałowe:-Dcałe szczęście że nic się nie stało:tak:Oliwkę weź ino w obroty bo ci dzieciaki rozpaskudzi i wtedy gbędzie problem

Dzisiaj juz tak nie grzeje słoneczko to wezmę dzieciaki na soacer bo lekarz na 2-3 dni zabronił w słońcu się wystawiać
 
bry dzien,...

anulka w poniedzialek sie okaze co i jak, jeszcze na starych smieciach jestem... we wtorek mam zjazd tu gdzie teraz pracuje, az sie boje :sorry2:
 
Jeju jak mi smutno:-(Dziewczyna z Trójmiasta urodziła w nocy martwą córkę bo jakieś konowały nie chciały ją przyjąć do szpitala jak krwawiła mocno mówiąc ze to czop odpada a pewnie łożysko się odklejało
Boże jakie nieszczęście ale mam doła ja to taka jestem
 
Oj, Beata... normalnie szok... biedna dziewczyna, nawet nie potrafie wyobrazic co teraz czuje... biedni ludzie:-:)-:)-:)-(

Lilka, ach normalnie jeszcze porod bedzie tuz tuz... takie stresy... Co do chrzesnicy to wez sie za jej wychowanie, moze cos zdzialasz;-) a co do Hani, to K. powinien dostac kopa w dupe, jak mogl puscic wozek?????

Anineczko... dzieki za wsparcie:wściekła/y::szok::-D;-) ...hmmm, to juz teraz wiem, ze watku takiego nie zaloze:-D:-D:-D

Dziunia, to pieknie poszlo z tym odstawieniem od cyca:tak::tak:
 
Beata cos okropnego co piszesz.....:szok:
biedne malenstwo....jak mogli jej nie zbadac by ustalic co to za krwawienie??
ach [']

Anulka w sumie w pierwszym odruchu chcialam go wyzwac,ale...widzialam jego przerazenie,strach i troske i odpuscilam
mi tez z Hanulka raz by sie cos takiego przydarzylo,ale K. naszczescie byl szybki i nic sie nie stalo...

a co do malej...ma przede mna respekt i to najwazniejsze,zwraca sie do mnie ladnie ciociu i jest si
nie bede jej nic uczyc bo nie chce by zle mnie zapamietała...:sorry2:
zostawiam to jej mamie :-p

ale tu pustki

widzialam po opisie na gg ze Karina sklep juz otworzyla :-)
Karina i jak tam pierwsze chwile???

Sabinka serdecznie was pozdrawia :-),i pisze ze pogode ma do bani :-(
no coz...pogoda udana to cieple kraje :-D gdzies to ostatnio uslyszalam

ok,znikam na masazyk krzyza bo mi nawala cosik :sorry2:
 
reklama
Do góry