reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2007

asix mojemu kikut też strasznie śmierdział, ale odpadł i już jest spokój. Odpadł po ponad tygodniu:cool:
Jutro ide na ważenie małego, jestem pewna, ze bedzie ponad 4,5 kg, urodzł sie 3,85, a juz rozmiar pampersów musiałam zmienic, bo newborny za małe:sorry2:.
Idę, bo znowu płacze:confused2::-(
 
reklama
kethe mam dokładnie to samo. Dopiero probuje ze smoczkiem, jak narazie trzyma w buzi i ciagnie. Ty masz o tyle lepiej, ze tylko raz mała pociagnie, moj jje, a potem mu sie ulewa, ksztusi sie, odbija sie i tak w nieskonczonosc:no:.
 
blagam pomozcie bo juz nie wyrabiam:-(jestem wykonczona, nie mam juz sily sluchac jak placze:-(
Kathe bardzo bym chciala pomoc,ale nie potrafie.
Nie karmie piersia i niewiem co robic.
Moj mlody toleruje smoka,ale nie zawsze.Zazwyczaj gdy jest juz glodny lub do spania,ale pozniej go wypluwa.
Niewiem co bym zrobila na twoim miejscu...
To prawda,ze dzieci czesto maja dosc silny odruch ssania i dopuki nie naucza sie ssac piastki,palca to zeruja na cyckach.
Sprobuj moze z tym smoczkiem,samego nie ruszy? Musi byc koniecznie aphin? A moze posmaruj go Twoim mlekiem?
Przeciez nie mozesz calego dnia spedzac z mala.
A moze inny ksztalt smoczka? Niektore dzieci nie toleruja silikonu,niektore kauczuka. Musisz poprobowac z innymi ksztaltami tez.


Bira to moj mlody normalnie przybral,bo podobnie do Ingi a sa z tego samego dnia :sorry2::eek::-D
A juz myslalam,ze maly glod mi rosnie :eek::sorry2::dry::-D
 
witam wieczornie

padam na cycki:-p
dzisiaj byłam z Marcelkiem na szczepieniu
zaszczepilismy Infrnrixem
Marcel przed chwilką zasnął-od 20tej właściwie bez przerwy tak płakał,krzyczał ze zamówiliśmy wizyte do domu
pani pediatra powiedziała ze to reakcja poszczepienna
Marcel nie miał gorączki ani zadnych zmian skórnychg itp
ale przerażliwie krzyczał,tak ze aż się zanosił:-:)-:)-(
viburcol nie pomógł,ibum też nie
masakra...patrzeć jak się dziecię męczy i nie wiedzieć jak pomóc
wszystkie znane nam metody pomocy dziecku poszły w ruch
oprzyniosły rezultat o 00.05
za 6 tygodni powtórka z rozrywki
matko...
Samuel w zyciu na zadne szczepienie tak nie reagował:cool:

a poza tym
Marcelek waży 5600 i ma 60cm

lete spać

całuję was Mamuśki
 
kathe dzieciaki w tym wieku maja ogromna potzrebe ssania
i niekoniecznie za kazdym razem wiaze sie to z glodem
ssac wyciszaja sie i luzuja

proponuje puscic w ruch smoczek :tak::tak::tak:
to nic zlego a pomoze i tobie i malemu

tak mowi moja pani doktor i jej slucham

Ignacy zapomnial sam o smoku jak mial 6 miesiecy
bez zadnych odkladan i dramatow
 
dzień dobry:-)

Kathe bidulko:-( ja smoka używam od pierwszego wejścia do domu po szpitalu:-) hehhe
PAti piękna waga Marcelka:-)
Sugar co Ty robisz o takich godzinach???????
Anineczka Bira pięnie Wam dzieciaczki rosną..:-) ciekawe ile mój mały:-) ale napewno mniej niż wasze:-) chyab ma geny po mamusi:-) hehe

a my dziś oboje z Kacperkiem mielismy w nocy ból brzuszka tyllko ciekawe po czym..ale mój synuś pięknie dawał sie mamusi wyspać...on sobie leżał ale ani razu nie zapłakał jak sie budził:-) a budził sie 3 razy i tak ok. 30 minut leżał.. i pukrał sobie biedaczek...
moze sok jabłkowy co się spiłam na noc:-)
ale juz jest dzień i jest ok:-)

buziak
 
Ufff, w końcu mogę nadrobić. Poniedziałkowe pomiary wykazały, że moja Królewna waży 4550. Tak akurat. Z tej okazji kupiliśmy na próbę pampersy 3 :-). Poza tym wszystko u nas OK, choć mała od wczoraj rana nie może zrobić kupki, wierci się, stęka, czerwienieje, płacze - takie dzieciaczki powinny mieć zakaz cierpienia :tak:.

No a teraz, przy herbatce, poranny przegląd postów.

Kathe - spróbuj kochana innego kształtu smoczka. Lusia lubi smoczki NUK - ortodontyczne. I kupuj raczej te bezbarwne, bo one nie mają "smaku".

Pati - ależ Twój Marcel wielki! A ja się osiągnięciami mojej małej podniecałam :baffled:... A odnośnie szczepienia - ciekawe jakby zniósł ukłucie w obie rączki i nóżkę. Ja sobie nie wyobrażam - toż to robienie z dziecka sera szwajcarskiego...:-(

Waszka - nie rób sobie wyrzutów z okazji smoczka. Nagonka na nie jest moim zdaniem ostro przesadzona. Lepszy smoczek niż wiszenie na cycku (Tobie też coś od życia się należy) czy piąstki (podobno grozi wadą zgryzu).

Bira - no ładnie, z tą wagą to chyba w kompleksy wpadnę. Ślicznie Ci córa przybiera!

Asix - nie mogę nie zauważyć: śliczny ten Twój synuś! I my planujemy chrzciny w święta, choć to nic pewnego, bo konferencja przed chrztem dopiero w niedzielę i dowiemy się wówczas czegoś konkretnego.

Women - ja kąpię co drugi dzień.

ELBRA - oj ci tatusiowie, mój mężuś, gdy już spędza czas z córką, to najczęściej właśnie na spaniu. Mam nadzieję, że z piersiami już lepiej.

Mirko - pediatra zaleciła dla Lusi na kolkę Esputicon. Nie zauważyłam jakiejś spektakularnej poprawy. :dry:

Malinois - tak, moja córcia również czasem stęka i macha łapkami przez sen. Może śni jej się zabawa pępowiną albo poród (brrr...). :-)

Anineczko - czemu nie wolno masować cycuchów (rozumiem, że to zalecenie dotyczy zapalenia piersi...? Czy może zasuszania pokarmu?).

Lilka - ślicznie tam u Ciebie! Prawdziwe śnieżne święta będą! A bałwan pierwszy sort! :-)

Zmykam coś w chałupie podziałać. A potem na spacer. Buziolki!
 
reklama
Witam!
Elbra, Women, Agnieszka
dziękuję za odzew w sprawie spania, myślę, ze nie ma sie czym przejmować :-)

Asix, cytuje z e-dziecko: "wcześniejsze moczenie się w ciepłej wodzie może zwiększyć krwawienie lub spowodować zakażenie dróg rodnych. W czasie połogu zdrowszy jest ciepły prysznic." No więc jeśli krwawienia już nie ma lub jest małe to chyba nie ma problemu. ;-)

Women, podobnie jak Agnieszka kąpie co drugi dzień, chyba, że kupka wypłynie na plecki :-D

Anineczka, ale masz klocuszka pięknego:-), bardzo ładna waga. Mój już od urodzenia, czyli w ciągu miesiąca przybrał 1100 a jest na piersi, to chyba też ładnie:-D

Waszka, mojego też często po jedzeniu boli brzuszek, a wynika to z tego że na początku leci dużo pokarmu i on nie nadąża połykać i w zwiazku z tym łyka sporo powietrza.Po takiej akcji na bank pod koniec jedzenia mamy ból brzuszka.On ciągle chce jeść, rzuca się na cyca, ale jednocześnie jedzenie sprawia mu ból i to jest takie zakręcone.Ale po około dwóch godzinach (czasami dłużej) przechodzi i albo zasypia przy cycu, albo już sam w łóżeczku ze zmęczenia. Poradzono mi przystawianie do piersi w pozycji leżącej (tzn. Maluszek leży na mnie) przynajmniej na początku karmienia, gdzie wypływ pokarmu jest największy.Poza tym brzuszek może boleć od tego początkowego pokarmu, w którym jest laktoza.Jest on bardzo wartościowy, bo dzięki niemu rozwija się mózg, ale jednocześnie może powodować przeboje brzuszkowe i strzeliste, zielonkawe kupki.U mnie jednak laktacja chyba się jeszcze do końca nie unormowała i jest go dużo.

Kathhe, aphtin nie zaszkodzi. Połozna środowiskowo poleciła nam profilaktycznie przemywać aphtinem jamę ustną, aby zapobiec pleśniawkom.

Agnieszka, Pati, duże juz te wasze szkraby-gratuluje
.
 
Do góry