reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

Women23

Jesteś dzielna i gratuluje Ci synka,nie martw się o poród,(chociaż ja jestem jeszcze przed)ale do czego dążę moja siostra też bardzo chciała urodzić naturalnie, a na jej oddziale wszystkie babeczki od razu wołały cc ona leżała ponad tydzień, a jak już dostała skurczy około 6rano to dopiero urodziła przed 16stą bardzo wymęczona no i akcja porodowa się zatrzymała, nie miała już skurczy partych a było już główkę widać i też niestety spadło tętno więc szybciutko zrobiono jej cc i długo nie mogła dojść do siebie, miała taka blokadę psychiczną,że nie urodziła...dopiero,gdy pani ordynator jej wszystko na spokojnie wytłumaczyła i zatroszczyła się o nią i jej córeczkę,zrozumiała,że urodziła,a ta ingerencja chirurgiczna to oczywiście ostateczność,ale która uratowała życie jej i jej córeczki...
Women23 Życzę powodzenia i zdrówka oraz całuski,na pewno taka dzielna kobitka jak Ty da radę!!!:tak::tak:
 
reklama
ELBRA rowniez witam z powrotem !!! :-)

dziewczyny te wasze porody ostatnio mnie przerazaja :szok: zwlaszcza tych, ktore mialy po terminie, i jak tu nie wpasc w panike :confused: :wściekła/y: az sie boje pomyslec co mnie czeka :baffled:
 
Witam się wieczorową porą :-)
Mały śpi więc mogę poklikać.
Elbra witaj z powrotem i odpoczywaj jak najwięcej ;-)
Wisienka nie martw się na zapas, ja rodziłam po terminie i mój poród był (jakby tu powiedzieć) naprawdę ekscytującym przeżyciem, choć nie powiem - bolało, ale boleć musi.
Women gratuluję synka, dobrze,że masz to już za sobą :tak:
Mirka również gratuluję.
Jeśli chodzi o kg to już udało mi się zrzucić 13 kg :-D:-D:-D(a minęło 17 dni od porodu) w tym 10 kilo ubyło mi w szpitalu, podczas tygodniowego pobytu. Pozostało mi jeszcze do zrzucenia 3 kg do wagi sprzed ciąży, choć mój cel to 6 kg.Zobaczymy:-)
 
malinois ja nie boje sie bolu, bo wiem ze bolec musi, na to jestem przygotowana, pozatym mysle ze mam dosc wysoki prog wytrzymalosci na bol, bardziej boje sie komplikacji i zwiazanych z tym zastrzykow, kroplowki czy ciecia cesarskiego :szok: :no:

zastrzyki zawsze mnie przerazaly, ze jak chodze do dentysty to zawsze mi wierci na zywca, nigdy nie biore znieczulenia :tak:
 
Elbra kochanie nasze dzieci urodziły sie tego samego dnia gratuluję!

Dziewczyny dziekuje wam bardzo za wsparcie,i dobre słowo
Jak narazie radze sobie doskonale,malutki pozwala mi wszystko w domu zrobic.
Jestesmy od wczoraj w domu a ja i posprzątałam i poprałam,i o siebie troszke zadbałam
Dzis była położna obejrzała mnie i malucha,wszystko gra
tyle ze malutki ma lekkie potówki ale powiedziała ze spirytusem je przemywać i bedzie oki.Moja rana goi sie w oka mgnieniu wiec sie bardzo ciesze,bo nie moge sobie pozwolic na lezakowanie.Synek by sie nie zgodził hehe.
DZis po całym dni lekko zmeczona jestem,bo sporo zrobiłam,z czego sie bardzo cieszę.Martwi mnie fakt iz mało jem i nie mam apetytu ale na szczescie pokarm w cycusiach jest i mały sie najada co swiadczą o tym jego 3 godzinne spanka.
Jest uroczy i daje mi duzo szczescia dzis sie tak hihrał ze umierałam ze smiechu.
Bardzo bolą mnie plecy to mnie troche martwi nie wiem kiedy przejdzie mam nadzieje ze szybko,polozna mowila ze to moze byc od ZOO wiec zobaczymy ile mnie potrzyma poza tym garbie sie nad maluchem przy przebieraniu musze sie zaczac kontrolowac bo jak tak dalej pojdzie to plecy odmówią posłuszeństwa.
Ciesze sie ze u Kajuni wszystko dobrze,a dostała te aparaty odechu dla maluchów,jaka suma sie ostatecznie uzbierała?
 
bira to ile ty przytylas w czasie calej ciazy? 5 kg? :szok: ze tak szybko zrzucilas? :confused:
ja jak wroce w ciagu 6 miechow, do wakacji do mojej wagi z przed to bedzie dobrze ahah :-) ja to mam conajniej 20 na plusie :zawstydzona/y: albo i wiecej, juz sie nie waze od miesiaca zeby sie bardziej nie dolowac :cool2:

Przytyłam 15 kg. Jakoś szybko poszło mi to zrzucanie:-)

Misia współczuję... mam dokładnie to samo. Ledwo żyję, a jak widzę tą wykrzywioną z nerwów buzię to robi mi się słabo...

Women współczuję takiego porodu. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i masz już malutkiego przy sobie :-)
 
reklama
dzien dobry kochane
maluki jest taki kochany spi cala noc je super
poprostu bosko

wiesnka : nie martw sie jakos to bedzie , przezyjesz
ja mialam koncowke badzo ciezko i juz myslalam ze nie wyrobie w koncu podjeli decyzje o nacieciu i dzieki bogu bo by sie nie urodzil
ale teraz jest ok , boli mnie troche tylek i siadam nie zabardzo ale jest ok

trzymajcie sie
ide sie polozyc
pozdrawiam wszystkie ....... jeszcze nie zdazylam poczytac co u was
tylko women ; witaj spowrotem
 
Do góry