sabina_p
Mamusia Kapiczka i Tymka
a zdjęcia jakieś kilka wrzuciłam :-)
reklama
czesc sabinka no wreszcie-stesknilismy sie jak cholera!!!
zaraz spojrze na fotki!!!
Kochane ja wlasnie przy mietóweczce siedze,bo cos wczoraj na noc pojadlam no i szybko pisze co u mnie...
otoz wczorajsza wizyta w szpitalu....
pani polozna bardzo ladnie mi opisala co mam robic jak jestem juz tydz. po terminie-schody,spacery,sex goraca kapiel itd.
powiedzialam jej ze wczesniej mialam wyliczony termin porodu z @ no ale zmienil sie po usg no i ten termin jest duzo pozniej-pani stwierdzila,ze to nie wazne,bo oni sie trzymaja tego terminu z usg-no co bede z baba dyskutowac se mysle!!!
I tak za chwile zobacze lekarza....
To wcale nie byl lepszy pomysl.
Na lekarza czekalam kolejna godzine,w koncu moj M poszedl przeparkowac samochod no bo Permit byl tylko na 2 godzinki,no i w tym momencie wezwal mnie lekarz:-((takze u doktorka bylam sama)
no i ja piac od poczatku mu tlumacze co tym terminem,no ale to jak grochem o sciane...zasady to zasady!!!!!
pytanie padlo-jak sie czujemy,no i zaraz wprowadzimy zel na wywolanie!
no i przyszla ta sama pani polozona mowi mi prosze sie tylko rozluznic a wszystko bedzie dobrze!!!(juz mialam stracha po jej slowach)
Takkkkkkkk......byloby dobrze,gdyby pan doktor nie nosil rekawiczek rozmiaru L
wprowadza mi ten zel ja juz tam rycze,polozna ze mna wdechy i wydechy-no masakra i mowi mi ze to przedsmak porodu-zalamka!!
poczulam sie jakby mnie normalnie ktos zgwalcil-SZOK!!!!!!!!!
Teraz mam chodzic,ruszac sie,jak nic nie pomoze to za 4 dni pierwsza wizyta na sprawdzenie co tam u dzieciatka a za 5 WYWOLANIE!!!
Masakra!!!
miejmy nadzieje,ze malenstwo jednak sie zdecyduje na wyjscie!!!
No to sie wygadalam!!Duzo lzej...
A teraz ide czytac co u was!!!!
zaraz spojrze na fotki!!!
Kochane ja wlasnie przy mietóweczce siedze,bo cos wczoraj na noc pojadlam no i szybko pisze co u mnie...
otoz wczorajsza wizyta w szpitalu....
pani polozna bardzo ladnie mi opisala co mam robic jak jestem juz tydz. po terminie-schody,spacery,sex goraca kapiel itd.
powiedzialam jej ze wczesniej mialam wyliczony termin porodu z @ no ale zmienil sie po usg no i ten termin jest duzo pozniej-pani stwierdzila,ze to nie wazne,bo oni sie trzymaja tego terminu z usg-no co bede z baba dyskutowac se mysle!!!
I tak za chwile zobacze lekarza....
To wcale nie byl lepszy pomysl.
Na lekarza czekalam kolejna godzine,w koncu moj M poszedl przeparkowac samochod no bo Permit byl tylko na 2 godzinki,no i w tym momencie wezwal mnie lekarz:-((takze u doktorka bylam sama)
no i ja piac od poczatku mu tlumacze co tym terminem,no ale to jak grochem o sciane...zasady to zasady!!!!!
pytanie padlo-jak sie czujemy,no i zaraz wprowadzimy zel na wywolanie!
no i przyszla ta sama pani polozona mowi mi prosze sie tylko rozluznic a wszystko bedzie dobrze!!!(juz mialam stracha po jej slowach)
Takkkkkkkk......byloby dobrze,gdyby pan doktor nie nosil rekawiczek rozmiaru L
wprowadza mi ten zel ja juz tam rycze,polozna ze mna wdechy i wydechy-no masakra i mowi mi ze to przedsmak porodu-zalamka!!
poczulam sie jakby mnie normalnie ktos zgwalcil-SZOK!!!!!!!!!
Teraz mam chodzic,ruszac sie,jak nic nie pomoze to za 4 dni pierwsza wizyta na sprawdzenie co tam u dzieciatka a za 5 WYWOLANIE!!!
Masakra!!!
miejmy nadzieje,ze malenstwo jednak sie zdecyduje na wyjscie!!!
No to sie wygadalam!!Duzo lzej...
A teraz ide czytac co u was!!!!
A
Anitt
Gość
Asix witaj.
Dziwnie to u ciebie wyglada z tymi terminami. Gdy ja bylam na usg to facet powiedzial, ze wg. rozmiarow dziecko jest starsze o jakies 10 dni (wiec roznica tak jak u ciebie), ale on uwaza ze to po prostu ze wzgledu na to, ze jest duze jak na swoj wiek, a nie starsze, wiec terminu mi nie zmieni i bedziemy sie trzymac wg. OM. Ja w czwartek mam wizyte u poloznej, jest to dzien mojego terminu, wiec pewnie sie dowiem co i jak. Przypuszczam, ze to wszystko bedzie wygladalo inaczej niz u ciebie, w koncu szpital szpitalowi nierowny i wszedzie robia inaczej. POwiedz mi, mialas robione CTG??
Ja wolalabym urodzic w terminie, ew. 3 dni po, bo moja mamcia przyjezdza na 3 tygodnie (2 dni po terminie) pomoc mi z malenstwem i chcialabym wykorzystac ten czas. Jesli bym musiala nosic malego jeszcze 2 tygodnie to bym zlapala dola i babcia pewnie tez
Dziwnie to u ciebie wyglada z tymi terminami. Gdy ja bylam na usg to facet powiedzial, ze wg. rozmiarow dziecko jest starsze o jakies 10 dni (wiec roznica tak jak u ciebie), ale on uwaza ze to po prostu ze wzgledu na to, ze jest duze jak na swoj wiek, a nie starsze, wiec terminu mi nie zmieni i bedziemy sie trzymac wg. OM. Ja w czwartek mam wizyte u poloznej, jest to dzien mojego terminu, wiec pewnie sie dowiem co i jak. Przypuszczam, ze to wszystko bedzie wygladalo inaczej niz u ciebie, w koncu szpital szpitalowi nierowny i wszedzie robia inaczej. POwiedz mi, mialas robione CTG??
Ja wolalabym urodzic w terminie, ew. 3 dni po, bo moja mamcia przyjezdza na 3 tygodnie (2 dni po terminie) pomoc mi z malenstwem i chcialabym wykorzystac ten czas. Jesli bym musiala nosic malego jeszcze 2 tygodnie to bym zlapala dola i babcia pewnie tez
sabinko widze foteczki suuuuuper :-)
anitt
jejkuuuuu... to nie bylam ja :-)
To na pewno nie jaaaaa 
Ja grzecznie z mezulkiem w wyrku cala noc hehehehhee....
mirka kochana tylko sie nie rozleniwiaj bo bedziesz caly dzionek rozflaczala taka... bynajmniej ja tak mam (z tego co zauwazylam ostatnio) Mircia a moze ty bedziesz nam rodzic??
asix chociaz dzieje sie cos u ciebie.... u mnie cisza... jak codzien.
anitt
jejkuuuuu... to nie bylam ja :-) To na pewno nie jaaaaa Ja grzecznie z mezulkiem w wyrku cala noc hehehehhee.... mirka kochana tylko sie nie rozleniwiaj bo bedziesz caly dzionek rozflaczala taka... bynajmniej ja tak mam (z tego co zauwazylam ostatnio) Mircia a moze ty bedziesz nam rodzic??
asix chociaz dzieje sie cos u ciebie.... u mnie cisza... jak codzien.
sabina ja to czekam na relacje z porodu.... bo jak to sie stalo, ze wieczorkiem z niami pisalas jak gdyby nigdy nic a o 24.00 w nocy dostaje tel ze na porodowce jestes ;-) Powiedz co zrobilas? Moze tez zastosuje by znalesc sie juz na porodowce ;-)
...chyba chce mi sie takiej ziiiiimniej bardzo babelkowej coca coli... albo pepsi...mjami...
Powiedz co zrobilas? Moze tez zastosuje by znalesc sie juz na porodowce ;-)...chyba chce mi sie takiej ziiiiimniej bardzo babelkowej coca coli... albo pepsi...mjami...
A
Anitt
Gość
No niestety Larvuniu, co do tego nie mam zadnych watpliwosci, to WY fundujecie mi takie atrakcje nocami!!
reklama
.....bedziesz dzis rodzic nam?? 