madga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2005
- Postów
- 304
Kochane moje listopadówki!
Z wielkim żalem - choć tak bardzo nie chcę, Bóg jeden wie jak bardzo nie chcę... - muszę Was opuścić. Straciłam moją pesteczkę najdroższą... Jej serduszko przestało bić... tak po prostu... postanowiła, że gdzieś tam w innym świecie jest jej miejsce...
W ubiegłym tygodniu w środę miałam wizytę u mojego ginekologa, pisałam Wam o niej: wszystko było idealnie, dziecko pięknie rosło, serduszko mocno biło... W piątek w nocy zaczęłam delikatnie krwawić i rozbolał mnie brzuch...też delikatnie... Pojechałam do szpitala, bo mój ginekolog był na konferencji w Warszawie i tam zrobiono mi usg. Okazało się to co mogło się okazać najgorszego... Zatrzymali mnie w szpitalu i następnego dnia mieli zacząć wywoływać poronienie. Nie musieli bo w nocy z soboty na niedzielę dostałam krwotoku i silnych boleści, tak więc już w niedzielę wieczorem miałam skrobanie macicy...
Kochane - spotkało mnie to już trzeci raz. Wcześniej przed ciążą z Pawełkiem miałam również dwie ciąże obumarłe (jedną w 13tc drugą w 7tc). Mam więc trzy aniołki w niebie i ten cud, który teraz śpi w łóżeczku i już wiem, że to CUD najprawdziwszy na świecie (bo donoszenie Pawełka to też był ogromny wysiłek mój i lekarzy). I przez łzy Bogu za ten cud dziękuję bo ON jest teraz dla mnie balsamem i ukojeniem.... Jak się czuję pisać Wam chyba nie muszę...
Dziewczyny - mogę już Was tylko prosić o modlitwę, kciuki, ciepłe myśli - bym szybko doszła do siebie, by życie dało mi jeszcze raz szansę na donoszenie ciąży (może to głupota ale jeszcze nie straciłam nadziei) a przede wszystkim byście trzymały kciuki za zdrowie Pawełka.
No i proszę Was byście na siebie bardzo uważały, pilnowały się... by taka tragedia nie spotkała już wiecej żadnej listopadówki 2007!
Dziękuję Wam za te kilka tygodni, które miałam okazję z Wami spędzić. Jak dojdę do siebie to czasem zajrzę jak się mają wasze brzuszki i ich lokatorzy. Pozdrawiam bardzo serdecznie!
Ps. Proszę o wypisanie mnie z listy listopadowek 2007.
Pogrążona w bólu
Magda z Aniołkami (2002,2003,2007) oraz:
Z wielkim żalem - choć tak bardzo nie chcę, Bóg jeden wie jak bardzo nie chcę... - muszę Was opuścić. Straciłam moją pesteczkę najdroższą... Jej serduszko przestało bić... tak po prostu... postanowiła, że gdzieś tam w innym świecie jest jej miejsce...
W ubiegłym tygodniu w środę miałam wizytę u mojego ginekologa, pisałam Wam o niej: wszystko było idealnie, dziecko pięknie rosło, serduszko mocno biło... W piątek w nocy zaczęłam delikatnie krwawić i rozbolał mnie brzuch...też delikatnie... Pojechałam do szpitala, bo mój ginekolog był na konferencji w Warszawie i tam zrobiono mi usg. Okazało się to co mogło się okazać najgorszego... Zatrzymali mnie w szpitalu i następnego dnia mieli zacząć wywoływać poronienie. Nie musieli bo w nocy z soboty na niedzielę dostałam krwotoku i silnych boleści, tak więc już w niedzielę wieczorem miałam skrobanie macicy...
Kochane - spotkało mnie to już trzeci raz. Wcześniej przed ciążą z Pawełkiem miałam również dwie ciąże obumarłe (jedną w 13tc drugą w 7tc). Mam więc trzy aniołki w niebie i ten cud, który teraz śpi w łóżeczku i już wiem, że to CUD najprawdziwszy na świecie (bo donoszenie Pawełka to też był ogromny wysiłek mój i lekarzy). I przez łzy Bogu za ten cud dziękuję bo ON jest teraz dla mnie balsamem i ukojeniem.... Jak się czuję pisać Wam chyba nie muszę...
Dziewczyny - mogę już Was tylko prosić o modlitwę, kciuki, ciepłe myśli - bym szybko doszła do siebie, by życie dało mi jeszcze raz szansę na donoszenie ciąży (może to głupota ale jeszcze nie straciłam nadziei) a przede wszystkim byście trzymały kciuki za zdrowie Pawełka.
No i proszę Was byście na siebie bardzo uważały, pilnowały się... by taka tragedia nie spotkała już wiecej żadnej listopadówki 2007!
Dziękuję Wam za te kilka tygodni, które miałam okazję z Wami spędzić. Jak dojdę do siebie to czasem zajrzę jak się mają wasze brzuszki i ich lokatorzy. Pozdrawiam bardzo serdecznie!
Ps. Proszę o wypisanie mnie z listy listopadowek 2007.
Pogrążona w bólu
Magda z Aniołkami (2002,2003,2007) oraz: