Hejka dziewuszki!
Podczytałam troszkę, ale nie ma siły na odpisywanie każdej z osobna to troszkę napiszę o naszym wyjeździe.
W Chłapowie była piękna pogoda, cały tydzień świeciło słonko. Smarowałam siebie i Wika faktorem 30, ale Wiku wygląda jak mały chicco latino a ja dalej bledziocha...
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
no i dobrze, w ciąży nie wolno się opalać bo przebarwienia mogą zostać.
Wszystko by było fajnie gdyby nie to że miałam non stop zgagę. Cokolwiek zjadłam zaraz zgaga - ale taka paląca i z kwaśnym odbijaniem. Nienawidzę tego.
W połowie wyjazdu zaczęło mnie napieprzać spojenie łonowe, miałam to z Wikiem w 8-9 miesiącu ciąży a tu końcówka 6 miesiąca i juz mi to dokucza. Normalnie rehabilitacja u mnie trwa bo się nie da chodzić. Robię sobie ćwiczenia.
Wiku szalał na piaseczku, w wodzie i non stop coś jadł. Potrafił wyżebrać od sąsiadów z plaży ciasteczka, wafelki, kabanosy itp. Wstyd - zachowywał się tak jakbyśmy go w ogóle nie karmili. No ale potrafi bajerować babeczki. Wszystkie laski są jego, nie mam pojęcia jak on to robie że je tak zmiękcza
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Casanova ;-)
Ja nawet w morzu popływałam, na zasadzie wejść do wody i wyjść. Bałam się szaleć bo woda zimna, ja w ciąży, jeszcze mi dziecko wyskoczy z brzucha i zacznie samo płynąć do brzegu
Igi jest bardzo ruchliwy, patrzę na brzuszek i cały mi chodzi. Mój mały kosmita. Wiecie że ma już prawie kilogram? I podobno 23 cm długości ciemieniowo - siedzeniowej. Mój mały synek rośnie. Mam już duży bębol, taki jak miałam chyba w 8 miesiącu z Wikiem. Wszyscy mi mówią że dużo większy niż na tym etapie z Wikiem. Ważę jakieś 56 kg. Czyli 8 kg na plusie.
Generalnie jestem zadowolona, ale teraz zachorowałam, najpierw straszna biegunka po przydrożnym barowym obiadku, rzyganko tez zaliczyłam, a teraz mam zawalone gardło i katar. Coś mi odporność spada, to już moje drugie przeziębienie w tej ciąży.
Jakieś fotki zaraz wrzucę.