dziewczyny!!!!
ehhjestem taka podjarana, ze nie wiem od czego zaczac ;-)
najlepiej jak zaczne od poczatku
bylam umowiona dzis na ogladanie 3 mieszkan. Ceny rozne...
-------> Za 37m2 chca 105tyś, 2 pokoje, z czego mieszkanie na parterze w dzielnicy "meneli". Lazienka po remoncie, pokoje tylko do odswierzenia, kuchnia -gole , krzxywe sciany, polczona z pokojem, cemna. Okna nowe plastikowe, drzwi podwojne antywlamaniowe. Czynsz miesiecznie 150zl + oplaty.
-------> Za 37m2 chca 99tyś, 2 pokoje, ciemna kuchnia, mieszkanie do calkowitego remontu... mieszkali studenci. 2 pietro,Ogolnie oropnie wstretne mieszkanie! Czynsz ok 250zl
-------> Za 48m2 chca 120tys, 2 pokoje, widna kuchnia, nowe meble w kuhni + nowy okap + nowa kuchenka. Lazienka w oplakanym stanie, trzeba wsio robic, pokoje do odswierzenia tylko. 10 pietro z balkonem. Czynsz ok 250zl
Zdecydowalismy sie na te ostatnie mieszkanie. Nie wiem jakie sa u Was ceny... Ale mnie przerazaja, ale cos musze juz kupic. Bo gdzie ja z maluszkiem pojde?? Narazie u tesciow, ale mam dosc. Kredyt ok miesiaca i sprawy papierkowe, wiec powinnam zamieszkac na swoim jakos najpozniej od wrzesnia
Jutro kredyt idziemy z mezulkiem zalatwiac. Juz sie dowiadywalismy ze mozna wziasc taki ze sie zaczyna spacac po pol roku od wziecia kredytu. Bo wiecie jestem na wlasnej dzialalnosci... z ZUSu dostane niecale 400zl jak pojde na L4. Nie bedzie mnie stac na kredty. Mezus tylko 1500zl przynosi a z kredytem + oplaty bedzie nas ok 1000zl wynosic. Wiec za 800zl ciezko by bylo.... wiec po pol roku zaczniemy splacac, jak wroce do pracy Bo chce jak najszybciej wrocic...
To tyle o mnie Juz w myslach ukladam w "nowym" mieszkanku maluszka do lozeczka..... ehh... juz mam wizje gdzie co ustawie...
ehhjestem taka podjarana, ze nie wiem od czego zaczac ;-)
najlepiej jak zaczne od poczatku
bylam umowiona dzis na ogladanie 3 mieszkan. Ceny rozne...
-------> Za 37m2 chca 105tyś, 2 pokoje, z czego mieszkanie na parterze w dzielnicy "meneli". Lazienka po remoncie, pokoje tylko do odswierzenia, kuchnia -gole , krzxywe sciany, polczona z pokojem, cemna. Okna nowe plastikowe, drzwi podwojne antywlamaniowe. Czynsz miesiecznie 150zl + oplaty.
-------> Za 37m2 chca 99tyś, 2 pokoje, ciemna kuchnia, mieszkanie do calkowitego remontu... mieszkali studenci. 2 pietro,Ogolnie oropnie wstretne mieszkanie! Czynsz ok 250zl
-------> Za 48m2 chca 120tys, 2 pokoje, widna kuchnia, nowe meble w kuhni + nowy okap + nowa kuchenka. Lazienka w oplakanym stanie, trzeba wsio robic, pokoje do odswierzenia tylko. 10 pietro z balkonem. Czynsz ok 250zl
Zdecydowalismy sie na te ostatnie mieszkanie. Nie wiem jakie sa u Was ceny... Ale mnie przerazaja, ale cos musze juz kupic. Bo gdzie ja z maluszkiem pojde?? Narazie u tesciow, ale mam dosc. Kredyt ok miesiaca i sprawy papierkowe, wiec powinnam zamieszkac na swoim jakos najpozniej od wrzesnia
Jutro kredyt idziemy z mezulkiem zalatwiac. Juz sie dowiadywalismy ze mozna wziasc taki ze sie zaczyna spacac po pol roku od wziecia kredytu. Bo wiecie jestem na wlasnej dzialalnosci... z ZUSu dostane niecale 400zl jak pojde na L4. Nie bedzie mnie stac na kredty. Mezus tylko 1500zl przynosi a z kredytem + oplaty bedzie nas ok 1000zl wynosic. Wiec za 800zl ciezko by bylo.... wiec po pol roku zaczniemy splacac, jak wroce do pracy Bo chce jak najszybciej wrocic...
To tyle o mnie Juz w myslach ukladam w "nowym" mieszkanku maluszka do lozeczka..... ehh... juz mam wizje gdzie co ustawie...