reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

reklama
dzien dobry
sprawdzam ile maly pije wiec dzis do tej pory troche mniej niz 300ml wody .......no ale wiekszosc do jedzenia i u nas w domu jest sucho wiec moze wszystko jest ok
 
Heloł:-):-)

Ini śpi, więc mam chwilę:-)

Mirka, Inga też dużo pije. Nie wiem ile dokładnie, ale non stop coś podpija. Ona non stop jest w ruchu, więc myślę, ze to jest spowodowane tym właśnie. Kiedy widzi, że ktoś pije herbatę, sok, wodę czy cokolwiek innego zaraz jest i wyciąga rączki. Mnie to nie niepokoi, ale może zapytaj lekarza.

Sabinka, jak tam po wizycie? Jesteś cała?

Anulka, dobrze, że dałaś Oskarkowi trochę wolnego:-) Chłopak się usamodzielni :-)
 
Ale tutaj dzisiaj pustki...

Ini \spi od 15... mam nadzieje, ze nic jej nie bierze. Nie moglismy jej dobudzic, wiec odpuscilismy... Seban polecial do sklepu a ja sie nudze.......
 
hejka kolego usypia więc ja pisze:-)

Elbra o takie:
Pierwsze flamastry 1+ MINI KIDS CRAYOLA 12 szt. (530957940) - Aukcje internetowe Allegro
są super;-) Kapik maluje nimi :-) chociaż dodatkowo upodobał sobie ołówek i na moich drzwiach powstały arcydzieła;-)

Bira i jak tam Ini obudziła sie czy śpi wciaż??:-)
Mirka ja dalej potwierdzam że to napewno prze suchotę i ruch:-) poprostu lubi pić :-) nie martw sie na zapas kochana:-) ja nei wiem ile ml młody pije bo nie mierze..;/
Bira, Anulka po wizycie hmmm wkur...:-) ale to normalne z Grazią (teściową ) w roli głównej:-) w skrócie wyjechalismy z Kapikiem o 10 z domu o 11 dzownie do niej ze ja juz jestem gotowa i czy jest w domu ona mi mówi ze będzie za pół godz.. no to pojechałam jeszcze do firmy i o 11.30 wyjechałam wstępując po drodze do biedroki zobaczyć czy cos jest w promocji u niej byłam 11.45 jej wciąż nie było zjawiła sie 12.20:-) czyli jedyne 50 minut spóźnienia marudząc cos że wyjść nie mogła:-) ble ble ble A TELEFONY NIE ISTNIEJĄ! więc o 12.20 przyszła a my o 12.30 pojechaliśmy:D heheh Długa wizyta prawda;-);-) ;-)

buziole zaraz wracam młody cos marudzi:-) kolejne zębiska idą ....ale wiecie co mi ta 8 tak napierd..i wkurzam się o byle co...ehhh to nei dziwie sie małemu...
 
czesc :-)
...jakos nie wiem co Wam dzis popisac... ogolnie monotonia u nas :sorry:
moze jutro bede miala jakas wene do pisania...
coca colki bym sie napial :eek:
 
reklama
Do góry