reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

jolie uwielbiam CIe czytac :tak::tak::tak:
myslalas kiedys nam napisaniem ksiazki itp? powaznie pytam...

elbra o nie nie nie... to Ty kochana wpadasz w tedy co ja :laugh2: hehehehe.... No a co do foto to blagam nie wchdzmy juz na ten temat, bo ja sie wstydze fryzurki... jak odrosna i zmienie to sie bede chwalic a jak narazie to chodzilo mi o wlasnie taki efekt tej awataki by byla malo czytelna :zawstydzona/y:

nooooo prezenty popakowane...., choinka ubrana ;-)
lece do wanny

 
reklama
Dobry wieczor...

Elbra,no no... ciasteczka dekorowane wlasnorecznie... mmmm, ja to chyba za rok bede takie cuda robic - pierniczki np. ozdabiane recznie, jak Oskar juz bedzue tym zainteresowany:tak::tak:

Larvuniu, a jak swieta, gdzie spedzacie? ...bo albo nie doczytalalam, albo nie pisalas:-p

Jolie, usmialam sie jak piszesz o Tymciu, u nas Oskar wcina serek Danio - tak mu smakuje, ze az nie moge sie nadziwic - potrafi zjesc 1,5-2 dziennie,ale stram sie by miecej niz 1 nie jadl, ale kocha Danio:-D:-D i pomaranczki, ostatnio zjadl calutka:tak::tak:
a co do naszej zdrowej zywnosci to pewnie, wszedzie jest duzo roznych nie fajnych rzeczy, ale ja tam wole sie uswiadamiac - i tak jak Jolie jak juz wiem to nie kupuje i nie jem, a przyznaje ze juz kilka rzeczy w ten wlasnie edukacjny sposob wyeliminowalismy z naszej diety...

U nas juz Oskaarus spatunia, ja klikam na dole (wreszcie nie musze biec na gore na kompa), mezus sie myje i mykamy spac:tak:

pa,pa
 
helo mamcie:happy:

ja dzis wstalam o 6,dzieci spia,wiec postanowilam wstac szybciej by wysprzatac na blysk lazienke,wzielam od razu na dzien dobry kapiel,wstawilam juz pranie,teraz czeka mnie walka w kuchni
dzisiaj musze zrobic golabki,bigos,troche pierogow i pierniczki jesli bede miala sily
jutro zostana mi same rybki,kapustka z grzybami,salatki,sledzie,a jeszcze z rana pojedziemy do centrum kupic cos naszej znajomej,bo zaprosila nas w pierwszy dzien swiat i cholipka mam problem co kupic:confused:
podsuncie pomysla kobietki,plisss:sorry2:

ide poczytac co naskrobalyscie:happy:
 
U nas choinka ubrana... warzywa na rybke po grecku mezzus starkowal, kapustaki i pieczarki sie dusza - na farsz do krokietow... jeszcze ser przez maszynke musimy przepuscic i potem farsz... no i musze kupic rybe do smazenia:-p jutro ciasta, salatki i smazenie krokietow... a potem sprzatanie:zawstydzona/y::tak:

no i juz szalejac kupilsmy malutkiego netbooka (walsnie z niego klikam):tak::tak: takze prezenty na gwiazdke dla nas mamy:-D
a Oskarowi kupilsmy ksiazeczke z Noddym, a wlasciwie dwie. Znikopis FP (pisza na nim ze od 3 lat, ale wydaje mi sie ze bedzie git) i maskotke Noddiego, bo na jego widok Oskar az piszczy, podobnie jak na ulice sezamkowa i Erniego:-D:-D

Anulka z tym telewizorem to niezle :szok: mojej mamie tez padl pare lat temu tuz przed swietami,no i miala wydatek potem..

co do menu to poprosze o serniczek i makowca:-) tutaj nie ma ani maku ani twarogu,wiec nie bedzie tych pysznosci,mhmmm a abym zjadla:happy:
ja wczoraj zrobilam krokiety z kapustka i pieczarkami-pierwszy raz robilam i wyszly superrrr

a o tej rybie jak przeczytalam to ciesze sie ze jej nie jadlam
ja staram sie unikac swinstw w naszym menu,wiem,ze nie jest to latwe,bo teraz wszedzie prawie jest chemia,ale mimo wszystko dziekuje za te rybe
sa inne

widze,ze tez z prezentami poszaleliscie :-)
my tez:rofl2:
Karolowi kupilam chelikopterek :-p
Milenka dostanie takie cos http://www11.br-leker.no/Store?SuccTPL=BRG2_st06bTPL&area=BRFT&menu=&submenu=KXKREATI&GroupId=KXKREATI&PageNo=1&ProductId=618090
to jest taki rzutnik,pokazuje jakis obrazek i dziecko musi po liniach sobie rysowac by ten obrazek otrzymac
tak mysle ze oto w tym chodzi :-D

do tego kupilismy jej takie pudelko z pozytywka,w srodku zamiast tancerki jest kotek,puzzle bo mala ostatnio ma bzika na punkcie puzzli,juz kupujemy jej takie dla 5latkow wzwyz,bo dla 3latkow puzzle to dla niej 5 minut :-) ,dostanie bączka takiego jak my bylismy mali i mielismy, oraz.........wymarzona GITARE!:-):-) to bylo jej jedyne zyczenie co by chciala od Mikolaja:-)

Hania dostanie szczeniaczka uczniaczka i w sklepie podawalam jej rozne zabaweczki i to jej sie bardzo spodobalo http://allegro.pl/item510634359_grajacy_uczacy_fisher_price_gdansk_boboraj.html
dostanie jeszcze zabawke do wody-zolwika ktory plywa

a Gabrielek dostanie tylko zawieszke do wozka z FP,z lusterkiem i trzema zwisajacymi miskami,gdy jeden pozciagnie to gra spokojna muzyczka
nie widze tego na Allekro wiec nie pokaze

a ja co dostane?Karol milczy,ale przez swoja nie uwage dal mi paragony ze sklepow,no i wiem,ze dostane jakas bizuterie i cos jeszcze,ale nie wiem co to znaczy :-Dnawet w slowniku szukalam tego slowa i nie znalazlam :-D:rofl2:

Larvuniu nie przejmuj sie wloskami,moze wcale nie jest tak zle jak ty to widzisz?? moze innym bardzo sie podoba twoja nowa fryzurka?
a jak tam Marcelek? czytalam ze namiot kupilas,to macie super zabawe :happy:


A Tymuś, teraz próbuje zasnąć, płacze i mąż do Niego biega, ale tak jak i Wasze dzieci jest coraz fajniejszy. Pokazuje paluszkiem co chce, a jak nie zgadnę, to się złości. Na zadane pytanie np. czy chce do huśtawki potrafi kiwnąć głową na "tak" lub pokręcić nią na "nie". Powoli zaczyna mówić mama, tata. Jak Mu się chce to daje buziaki, robi pa, pa. Potrafi po swojemu powiedzieć, jak robi pies, krowa, owieczka itp. Jescze nie chodzi zbyt pewnie, ale bada swoje możliwości. Stojąc przy czymś puszcza się i patrzy ile wytrzyma, czasem zrobi kilka kroków. W kuchni jest zarządcą wszystkich garnków i denerwuje się, jak ktoś Mu je zabiera. Podczas jedzenia musi mieć w ręce widelec albo łyżkę i miesza zawzięcie w misce, przez co On i wszystko dookoła jest brudne. Pocieszam się, że pewnie dzięki temu szybko zacznie jeść sam. Oczywiście najlepsze są nasze oiady, a nie to co jest gotowane specjalnie dla Niego, a obiad w jedzony w samotności jest niesmaczny, bo to samo jedzone w towarzystwie jedzone jest dwa razy szybciej i w większej ilości. A za żółty ser dałby sie pociąć. Wczoraj po raz pierwszy jadł kefir z truskawkami i prawie oszalał, tak Mu smakowało. To chyba na razie tyle.
Idę na kolację, bo żołądek przykleja mi się powoli do kręgosłupa.

Jolie fajne te nasze dzieciaczki sie robia
Hania ostatnio zrobila sie tak zabawna,ze nie raz doprowadzila nas do lez ze smiechu:-)
jesli chodzi o jedzenie to Hania rowniez uwielbia ser zolty,wczoraj akurat robilam kanapki z serem to widziala i co chwile do kuchni przychodzila po plasterek,jak zjadla znowu wracala i ''am am'' :-D
rowniez probuje jesc sama,np.Danonka sama chce jesc lyzeczka,gdy ja protestuje i chce ja karmic to najzwyczajniej w swiecie rzuca mi focha i odchodzi :-p
nauczyla sie mwoic swoje imie,ino jest to ANIA :-D
biega juz ladnie za Milenka,swietnie sie razem bawia odkad Hania zaczela chodzic
maja juz swoje zabawy
najglosniejsza,ze bebenki pekaja to w chowanego :-)
za Gabrysiem obie szaleja,a Gabrys to bardzo rozmowne i wesole dziecko :-) poprostu jest cudownie rozkoszny
kurka jak sobie przypomne jak Hania dawala mi popalic odkad sie urodzila to jestem w szoku jakim on jest jej przeciwienstwem
i mimo,ze jest ciezko to ciesze sie,ze mam taka wspaniala rodzinke:-)

a z gowniarzem dobrze postapilas
wkurzaja mnie troche te czasy,bo dzieciaki duzo moga a nauczyciele nie
ja bym chciala by bylo jak kiedys,dzieciaki sie baly nauczycieli i ich szanowali,a w kazdym razie czuli respekt...nie to co teraz


ok popisalam jak dawno nie,wiec teraz smyram do kuchni:nerd:
 
Ostatnia edycja:
dzien dobry:tak:

Lilus jaki cudny post napisalas:tak: taki dlugi, fajniutki;-):-):-)
Co do Twojej rodzinki to wydaje mi sie, ze superasna sprawa 3 maluszkow, ja czasem mysle ze trojka to idealan iczba dzieci... choc wczesniej obstawalam przy jednym:-p no ale najpierw pomysle o drugim, a potem zobaczymy:tak:
buziaki dla maluszkow:-D
A co do pezentu dla znajomej to nie wiem... zalezy jak sie znacie... bezpiecznie jest kupic butelke dobrego wina, a dzieciaczkom jakies slodkosci... albo jakies naczynie do domu, nie wiem - fajny zestaw kieliszkow, czy pucharkow do lodow... nie wiem, naprawde:-p

Elbra... no no... to sie popisalas z wypiekami;-):tak: a ile dzieciaczkow bedzie u Was w swieta?
Co do laptopa to polecam, ja mam w sumie takie malenstwo, ale mi sluzy glownie do internetu, wiec mial byc zgrabny i przenosny, a do pracy mamy na gorze normalny komp...

U nas Oskar ma drzemke, ja juz skonczylam 2 salatki, rybe po grecku, usmazylam mintaja, maz usmazyl nalesniki, mamy farsz juz - wiec zaraz biore sie za krokiety...
 
bry
urwalam sie dzis predzej z pracy.... :-)
anulka swieta spedzam troche u rodzicow i troche u tesciow. Mialam w tym roku delemat do ktorych przyjsc najpierw,eh mowie mam czasami jak sie chce dobrze to zle wychodzi najpierw jedna sie obrazila mama a pozniej droga :dry: Chcialam najpier przyjsc (w tym roku obie mamy mnie zaprosily na wigilie, rok temu tylko moja nas prosila, bo tamta wyorawiala wigilie u pierwszej synowej, bo synowa "zaniemogla" :wściekła/y:-sciemniara) no wiec najpierw mialam przyjsc do tesciowej zeby dluzej posiedziec u mojej mamy nawet do nocy, ale tesciowa sie obrazila ze wpadniemy tylko na chwilke ze ona nas kocha i chce bysmy u niej dluzej posiedzieli itp... :dry: no ale jak to powiedzialam mojej mamie to z nowu ta sie obrazila... masakra. Wiec zostaje jak za 1 razem postanowilam ze najpierw do tesciowej jedzimy a ok 18.00 do mojej mamy by posiedziec dluzej.

no i mam luzy w kuchni :-) heheheh, wrocilam z pracy predzej zaraz obaiadek ide robic no i czas na koncowe porzadki.... nycie podlogi, pranie, prasowanie itp :baffled:

a co u marcelka, a rosnie, jest przeslodziutki i kochaniutki :-)
 
Dobry Bobry

Dziś z Tymkiem spałam do 9.15!!! Za to młody zamiast spać od 11 do 14 śpi teraz, i mam chwilę na BB :-D
Byliśmy już u teściów gdzie robiliśmy uszka i Tymek pomagał ubierać choinkę a ja kroiłam kapuchę. Dzięki temu, że jedziemy na wigilię do moich rodziców i przyjadą tam też rodzice Damiana robota jest podzielona na 3 rodzinki, a i tak mi zawsze dają najmniej do zrobienia :tak: Oj Larvunia rozumiem Twój ból, chociaż Ty masz jeszcze gorzej, bo u nas przynajmniej nikt się nie obraża. Pewnie obrażanie zaczęłoby się, jak byśmy do nikogo nie poszli, a mamy czasem na to ochotę :-p Nie przejmuj się fochami, zawsze możecie Wigilię spędzić sami, w 1 dzień Świąt pójść do jednych a w 2 do drugich, ja chyba bym tak zrobiła, to nauczyliby się, że nie wolno szantarzować emocjami, i że powinni Was i Wasze zdanie traktować poważnie.

jolie uwielbiam CIe czytac :tak::tak::tak:
myslalas kiedys nam napisaniem ksiazki itp? powaznie pytam...

elbra o nie nie nie... to Ty kochana wpadasz w tedy co ja :laugh2: hehehehe.... No a co do foto to blagam nie wchdzmy juz na ten temat, bo ja sie wstydze fryzurki... jak odrosna i zmienie to sie bede chwalic a jak narazie to chodzilo mi o wlasnie taki efekt tej awataki by byla malo czytelna :zawstydzona/y:

Nie zawstydzaj mnie kobieto! Bardzo mi miło, że tak uważasz. Za pisanie książki jeszcze się nie biorę, bo nie bardzo mam o czym pisać, ale może kiedyś na starość. Wiesz myślę, że mcno na mnie wpłynęło czytanie Joanny Chmielewskiej - uwielbiam Ją! A wyobraź sobie, że w podstawówce ryczałam nad każdym wypracowaniem, a z matury pisemnej miałam 3 (z ustnej 2 :zawstydzona/y::zawstydzona/y:). No cóż, zawsze mówiłam, że zaczęłam się uczyć dopiero na studiach.
Buźka dla Ciebie.
A co do Twojej nowej fryzurki, to też jestem jej ciekawa, ale szanuję Twoją decyzję o nieujawnianiu się.

Dobry wieczor...

Elbra,no no... ciasteczka dekorowane wlasnorecznie... mmmm, ja to chyba za rok bede takie cuda robic - pierniczki np. ozdabiane recznie, jak Oskar juz bedzue tym zainteresowany:tak::tak:

Jolie, usmialam sie jak piszesz o Tymciu, u nas Oskar wcina serek Danio - tak mu smakuje, ze az nie moge sie nadziwic - potrafi zjesc 1,5-2 dziennie,ale stram sie by miecej niz 1 nie jadl, ale kocha Danio:-D:-D i pomaranczki, ostatnio zjadl calutka:tak::tak:
a co do naszej zdrowej zywnosci to pewnie, wszedzie jest duzo roznych nie fajnych rzeczy, ale ja tam wole sie uswiadamiac - i tak jak Jolie jak juz wiem to nie kupuje i nie jem, a przyznaje ze juz kilka rzeczy w ten wlasnie edukacjny sposob wyeliminowalismy z naszej diety...

Ja też mam zamiar w przyszłym roku zacząć wypieki razem z pomocnikiem.
Zdrowa żywność - mam takie samo zdanie. Już nawet przestaliśmy kupować wędlin w sklepie tylko zaopatrujemy się u jednego pana przez internet, szynkę ma super!!!

właśnie skończyłam dekorować. Porobiłam też dodatkowo ciasteczka z imionami dzieci:-)

Elbra Jesteś super ciocią! Też chcę ciasteczko z moim imieniem!

Sabinka jak w pracy? Kończysz już?

Beata, jak sprawuje się autko pasujące do płaszczyka i jak zdrowie dzieci? No i jak praca?

Pusia co u Ciebie?

Lilka Kochana, Ty jesteś nie do zdarcia!!!!! Poważnie mam przy Tobie kompleksy! A dzieci masz fantastyczne.

Asix, Anitt, Anineczka, Women, Mirka, Bira, Pati, Misia, Dziunia, Karina... - całuję.
 
DZień dobry laski :-)

Nie było mnie kupę czasu... nie dam rady nadrobić wszystkiego. Oczywiście miałam zepsuty net i nie mogłam się doprosić, zeby serwis to naprawił... w końcu mąż awanti zrobił;-) Ja jakoś mało kłótliwa ostatnio jestem:-):-)

Widzę, że u Was przygotowania świąteczne pełną idą parą:-) My kończymy karpia w galarecie i rybę po grecku:-) Choinka już od kilku dni ubrana, nie wzbudza większej sensacji w Ini:-) Prezenty kupione i popakowane i nawet zakupiliśmy sobie już dodatkowy prezent świąteczny w postaci wycieczki na wakacje:-) (S. wpadło troche ekstra kasy i stwierdziliśmy, że zainwestujemy, bo inaczej się rozpadną) Inga dalej nie chodzi i nawet nie ma zamiaru... Taże po staremu;-)
 
reklama
Do góry