bira
Listopadowe mamy'07
Annamarysia, spoko loko, ja juz sie przyzwyczailam:-) Wazne to dobrze sie zorganizowac. Wiadomo, ze czasami potrzeba czyjejs pomocy, ale ogolnie staram sie bym samowystarczalna.
Anineczka, Seban juz ma firme remonotwa:-):-) Dlatego tez materialy mamy za pol darmo:-) Wszystko bedziemy robic z resztek po jego budowach:-)
Sabinka, rewelacja. Musze to Sebanowi pokazac. Inga w zyciu by nie wpadla zeby wozek popchnac. Wczoraj probowalam ja postawic przy wozku, to wziela i usiadla na chodniku i miala focha
U nas pada. Bylysmy z Inga z psami na spacerze, ale tylko godzine, bo nie da rady spacerowac, zreszta co to za przyjemnosc wygladac jak zmokla kura. Zaraz lece obiad staremu zrobic, coby przypadkiem nie schudl;-);-) Inga spi, wiec mam sporo czasu:-)
Anineczka, Seban juz ma firme remonotwa:-):-) Dlatego tez materialy mamy za pol darmo:-) Wszystko bedziemy robic z resztek po jego budowach:-)
Sabinka, rewelacja. Musze to Sebanowi pokazac. Inga w zyciu by nie wpadla zeby wozek popchnac. Wczoraj probowalam ja postawic przy wozku, to wziela i usiadla na chodniku i miala focha
U nas pada. Bylysmy z Inga z psami na spacerze, ale tylko godzine, bo nie da rady spacerowac, zreszta co to za przyjemnosc wygladac jak zmokla kura. Zaraz lece obiad staremu zrobic, coby przypadkiem nie schudl;-);-) Inga spi, wiec mam sporo czasu:-)