helo
wczoraj troche poczytalam i padłam,dlatego nic nie napisalam
teraz Karol z Hania pojechal na szczepienie,Mili tez wzial wiec mam chwilke ;-)
ale musze leciec obiad zaczac robic
dziekuje kochane za gratulacje!!!! :-):-):-):-):-) poczytalam!!!
:-):-)
strasznie mi milo :-)
u lekarza wygladalo to tak,ze mierzyl dzidziusia by ustalic termin porodu no i zapytal sie czy znamy plec
my ze nie,i powiedzialam ze ja nie chce znac w sumie ale tatus tak bo mamy dwie corcie :-)
no i lekarz do Karola ''no to ma Pan farta! chlopak!! ''
miny Karlosowej do konca zycia nei zapomne :-) no takie szczescie na twarzy jakby mu kto powiedzial ze szostke w totka trafil
do mnie zas nie za bardzo dochodzilo i lekarz zatrzymal monitor i mi pokazuje mowiac ''jajko,pracie,jajko''
dostalismy to zdjecie na pamiatke hahaaaaa
potem obdzwanialismy wszystkich po kolei,a tatus poszedl kupic 3 flachy 0,7l Whisky :-)
no i bylo oblewanko,na ktorym mnie zabraklo bo z wrazenia poprostu padlam z dziewczynkami :-) ale to nic
kumpelka z lipcowek,ktora od poczatku mowila ze chlopak bedzie wyslala mi mega pake ciuszkow po swoich synkach i teraz mam fulllll meskich ubranek :-):-)
okazalo sie tez ze Gabrys urodzi sie szybciej niz myslalam
podalam lekarzowi termin zaplodnienia i Gabrys planowo powinien urodzic sie pomiedzy 18-21 wrzesnia,a nie jak ja obliczylam ze 27ego
ciagnie mnie w dol,jak z Hania pod koniec wiec zaczelo sie u mnie dzis tzw.szykowanie gniazda ;-) czyli pranie ubranek dla Gabrysia
ok wiecej napisze pozniej,bo musze do kuchni leciec cos na obiad wykombinowac
do pozniej:-)
acha,
Wisienka nie dostalam smsa
w pl mialam polski nr tymczasowy,dopiero wczoraj pzrelozylam karte na norweski nr i dupka...zadne smsy nie podochodzily...ciekawe czemu??