E
ELBRA
Gość
Dzień dobry:-)
Elbra nienawidzę tych urzędów ale zobaczysz jeden dzień i wszystko będzie załatwione
oczywiście że nie załatwiłam w jedne dziec....bo z SUS kazują sobie czekać na zaświadczenie 14 dni jak sie odbiera osobiście a jak poczta mają wysłać to 30 dni. barany same w tym kraju!
Witam z rana
Wybieramy się teraz na spacerek z sąsiadeczką i jej 13 miesięcznym brzdącem
Z teściami mam za przeproszeniem przesrane
Do teścia się nigdy więcej nie odezwę bo ja nie jestem osobą która puszcza wszystko w nie pamięć i udaje że jest ok
A do moich rodziców małż nie chce się przeprowadzić a samej teraz na kilka dni mnie nie puści bo nawet ostatnio jak byłam tydzień u rodziców to miałam być tylko jeden dzień ale jak pojechałam tak nie chciałam tu wracać i sobie bez zgody małża pobyt przedłużyłam co nie za bardzo mu sie podobało
Moi rodzice są tego zdania że jak razem chcemy się do nich przeprowadzić to ok nie ma problemy ale jak ja tak a małż nie to oni też mówią nie bo twierdzą że takie małżeństwo na odległość nie miało by szans i by sie rozpadło
Poza tym ostatnio gadałam ze znajomą na temat przydziału mieszkań przez urząd miasta pisze sie podanie oni rozpatrują i może w taki sposób udało by nam się dostać własne m-4 spróbować zawsze można.....
Elbra współczuję wycieczki po urzędach mam nadzieję że wszystko szybko i bez problemowo uda Ci się załatwić
A m. wie jak teście mnie traktują ale uważa że u moich rodziców też nie było by mi lepiej :-( nie chodzi konkretnie o moich rodziców a o mojego najmłodszego braciszka który jest bardzo upierdliwy i uważa że nie mogłabym się od niego odgonić ale każdy pretekst jest dobry:-(
Aluśka co do rodziców to moi sa takiego samego zdania. kiedyś miałam z małżem niezła "styczke" i sie tak wkurzyłam że wziełam pare ameneli swoich i piotrka i chciałam u nich ze 2 dni pobyć to moja mader w życiu sie nie zgodziła i musiałam wracać. Ale w sumie to dobrze.
Tylko że u Ciebie jest przerypane z teściami.
Tylko nie rozumiem twojego męża. Jak on może pozwalać żeby cię tak zwyzywali?
Przepraszam ale dla mnie jest to nie do pomyślenia bo mój m zaraz by mnie sam stamtąd zabrał.
I jak może zabronić jechać do rodziców?? sorka ale naprawde tego nie rozumiem.
Przecież jesteście razem, stanowicie drużynę "na dobre i złe". Więc jak widzi to "złe" to powinien z toba wiać od nich jak najdalej.
A niech się twoim bratem nie tłumaczy bo dla mnie to trochę "sranie w banie" za przeproszenie.
Sorki ale sie normalnie zdenerwowałam na tego twojego męża
Tak uważam.