reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

reklama
Witam
wpadłam tylko na chwilkę, bo mi ten mały wiercioch na dłużej nie pozwoli. U nas duchota straszna. nic mi się nie chce.

Ladina, Asix, luzik, Inga raczkuje, albo pełza, ale o gadaniu mowy nie ma. Mówi tata, dada dziadzia, ale to przypadkowe i nieświadome. Tak jej się składa, zreszta jak wiele innych. O siedzeniu słyszeć nie chce.
 
Wisienka, pytalas kiedys o "dobieranie sie" maluszkow cycowych do cyckow... No to ja tez mowie tak:tak: Oskar wrecz rozbiera mnie, jak leze kolo niego to on myk na boczek otwiera buzke i lapka szuka... a ostatnio kimnelam jak go karmilam - on tez... i jak sie przebudzilismy to cycus byl na wierzchu... a Oskar dorwal go raczka, mietosil i smial sie w glos... patrzyl na cycka, na mnie i smiech:-D:-D:-D
 
hej hej

daje znac ze zyje
ogolnie dziewczyny nadal smarkajace,ale nie ma zmiluj i codziennie na podworku je wentyluje:tak: zreszta ladna pogoda to grzech w domu siedziec
ja czuje sie hmm...nie wiem :baffled: niby ok ale macica daje mi popalic,czesto mam skurcze i w sumie nie wiem czy nie pojade do szpitala na kontrole....

w domu ok,z Agula nadrabiamy rok nie widzenia sie
jest super,wreszcie mam do kogo gebe otworzyc
aczkolwiek mam problemy malzenskie przez co wlasnie mam ogromny stres i wogole psychicznie czuje sie do dupy :-( ale nie ma co smecic...
life is brutal i tyle :zawstydzona/y:
 
Lilka przytulam.

Jak będziesz chciała się wygadać to wiesz gdzie ;-)


Przypomniało mi się jak w czwartek byłam na próbie szczepionki z dzieciakami i była też czarnoskóra dziewczynka urodzona w 24 tygodniu :szok::-)
Ważyła 540 gram a teraz ma pół roku i waży chyba z 3 kilo :szok:
A jaka śliczna była.
Zupełnie zdrowa.To się nazywa cud :tak:
 
Lilus... dbaj o siebie i brzucholek, a jak czujesz ze cosik tam sie dzieje, to jedz do szpitala, teraz zdrowko wasze najwazniejsze.
Co do klopotow malzenskich to ...tule mocno. Jak masz ochote, to napisz na zamknietym, moze bedzie ci lzej, a my cos doradzimy...


Anineczko... 540 gram... o Boze... ja widzilam ostatnio dzieciaczka naszego zarzadcy... urodzilo sie z waga 800g... ja akurat mialam termin j ijuz bylam w szpitalu a oni biegali na OIOM nowordkow i walczyli o jego zycie... ale dzis jest ok..
 
Wisienko, jak to napakowac duzo pod wozek? A jak z przewiezieniem wozka? Nie skladalas go do samolotu??

anulka
jak przechodziłam przez bramke to wózka nie musiałam składać bo akurat miałam szczęście że mały spał i tak o mnie póścili, a jak już wsiadałam do samolotu to potem jak już wchodzisz na pokład nikt Cie nie sprawdza ile masz kg itd i część wziełam na pokład a częśc zostawiłam pod wózkiem - mam taki model że dużo napcham pod spód a i tak się złoży :-):-)



Matt dziś znowu był lotnikiem :zawstydzona/y:
Spałam a mąż wrzucił mi go do łóżka :angry:

I jak mąż zaglądnął do sypialni to widział Matta w locie :baffled:
Piękną śliwe ma na czole :-:)baffled:;-)

annineczka biedny Matii :-( ucąłuj go w czółko odemnie



Wisienka 2 tygodnie przepisowe i tydzień urlop:tak:

Beata
to super macie, a za te 2 tygodnie przepisowego urlopu ma normalnie płacone? :confused:


Wisienko teraz to juz chyba na dluzej zabawie w UK... Zobaczymy. A Dominik chyba poznal tatusia, na poczatku mu sie przygladal ale bardzo szybko bawili sie jak dawniej..

Anitt to super że zostajesz z mężem na dłużej, no i że Dominik poznał tate, bo tak to by mu chyba strasznie smutno było :-(
ja jak będę w paxdzierniku w PL to Danny sie boi że synek go zapomni..


Kurde czytam tak Was po kawalku i dochodze do wniosku, ze tylko moje dzieciaki takie do tylu. Zaden nie raczkuje, tylko turlaja sie po calym mieszkaniu:baffled: Zaden nie siedzi i na razie nie zamierza:baffled: A jak czytam, ze Wasze bable potrafia powiedziec: mama, tata to wogole szczena mi opada:szok:

Ladina spokojnie, na każdego przyjdzie czas :tak::-)



a u nas niestety małej wróciło przeziębienie:-( , katarek straszny, pokasłuje, psika:-( , jutro idziemy do lekarza, mam nadzieje że to tylko przeziębienie , zobaczymy:confused:

dziunia dużo zdrówkja dla małej



Wisienka, pytalas kiedys o "dobieranie sie" maluszkow cycowych do cyckow... No to ja tez mowie tak:tak: Oskar wrecz rozbiera mnie, jak leze kolo niego to on myk na boczek otwiera buzke i lapka szuka... a ostatnio kimnelam jak go karmilam - on tez... i jak sie przebudzilismy to cycus byl na wierzchu... a Oskar dorwal go raczka, mietosil i smial sie w glos... patrzyl na cycka, na mnie i smiech:-D:-D:-D

anulka
:-):-) uwielbiam to jak David się tak dobiera :-D:-D a najbardziej mi się chce z niego śmiać jak zmienia sobie sam cyca

lilka może zaczeły ci sie skurcze przepowiadające:confused: chociaż jak możesz to lepiej to sprawdź w szpitalu.
Ucałuj brzusio i powiedz synkowi żeby tak nie kopał mamy :-D:-D
 
lilus....dbaj o siebie !!!!!!!!!!!!!!!!!!

mam pytanie do mam raczkujacych i pelzaacych maluchow na czym on te robie tzn na dywanie na podlodze ...jak utrzymujecie podloge w jako takiej czystosci
 
Mirka, ja na podlodze mam na gorze panele, a na dole parkiet, wiec jest twardo... u mnie jest Oskar albo na lozku - jak ja jestem obok, albo w namiocie (takim 180x100 - samorozkladalny)na macie edukacyjnej, albo na podlodze na koldrze - ja w zasiegu...
 
reklama
czesc mamcie!!
wpadlam sie tylko pozegnac!!!
pakowanie czas zaczac, no i pewnie juz dzisiaj nie zajrze!!
trzymajcie sie cieplutko i do nastepnego.. za 3 tygodnie ;)
buziolki dla dzieciaczkow!!
 
Do góry