reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

Anineczko, nie dla mnie to nic nie widac... ale jak bylismy na szczepieniu 3 tygodnie temu, to lekarka powedzila "O juz gorne Wam beda wychodzic" ...hmmm, ale jeszcze Oskar nie dokazywal... a teraz masakra... ja juz padam na pysk. Piszcze, krzyczy, budzi sie co moment z placzem itp... A ostatnio jak byl tak nieznosny to szly dolne jedynki... Tyle, ze najpierw bylo nieznosny, potem spokoj przez kilka dni czy tydzien i potem nieznosny na maxa i zabki sie wykluly...
Ahaaaaa
No to faktycznie,a słyszałam,że z górnymi ząbkami jest ciężej bo są większe.:sorry2:
Choć u Antka jedynki i dwójki przeszły niezauważone.
Najgorzej z trójkami bo mają jakieś tam powiązanie z nerwami ocznymi.Potocznie na trójki mówi się,że są zęby oczne.
No i z czwórkami mieliśmy bezsenne noce,a z piątkami luzik.
U Antka ząbkowanie objawiało się rzadszym stolcem :tak:
 
reklama
Hej laski:-)

Dzisiaj wróciłam z weekendu:-) Było rewelacyjnie:-) Chatka super za śmieszne pieniądze. Towarzystwo super, pogoda idealna. Wypoczęłam i zregenerowałam siły:-) Inga była grzeczna i wreszcie zaczęła robić jakieś postępy:-) Zaczęła raczkować. Przemieszcza się w tempie błyskawicy:-) Do tego staje jak tylko poda się jej rękę. Siedzenie jej nie interesuje. Stoi pięknie, nie podtrzymuję jej, ona tylko trzyma mnie za palce:-) Staje tak śmiesznie na paluszkach:-) Do tego miała okazję spróbowac schabowego i pyzę z mięsem:-) Oczywiście pełen zachwyt i zero jakiś reakcji typu ból brzucha czy wysypka:-) Dorosły Żel pod prysznic też nie spowodował żandej reakcji alergicznej, bo mamusia zapomniała jej płynu do mycia:-) Coby nie było za różowo, to w jedną i druga stronę walił mi się samochód:baffled: W jedną coś tam pękło i miejscowy mechanik musiał się z tym zmierzyć a z powrotem popsuło się wszystko:wściekła/y: Przestał gnojek jechać:baffled: Na szczęście udało mi się jakoś dotelepać do domu:baffled: Jutro spróbuję go dotransportować do mechanika a jak nie to laweta:baffled:
 
Bira, wow to gratulacje dla Ingusi... Zdolniacha z niej... Moj Oskar to absolutnie sie nie pcha do raczkowania czy stania... Owszem jak go trzymam pod paszki to stoi... ale sam nie ma takiej opcji... no i raczkowac tez jakos nie chce...:dry:

Super, ze sie wybawilas, wypoczelas i ze inga przeszla dobrze chrzest bojowy;-)

Wspolczuje tylko z autem, ze tak zawiodlo...
 
Hej laski:-)

Dzisiaj wróciłam z weekendu:-) Było rewelacyjnie:-) Chatka super za śmieszne pieniądze. Towarzystwo super, pogoda idealna. Wypoczęłam i zregenerowałam siły:-) Inga była grzeczna i wreszcie zaczęła robić jakieś postępy:-) Zaczęła raczkować. Przemieszcza się w tempie błyskawicy:-) Do tego staje jak tylko poda się jej rękę. Siedzenie jej nie interesuje. Stoi pięknie, nie podtrzymuję jej, ona tylko trzyma mnie za palce:-) Staje tak śmiesznie na paluszkach:-) Do tego miała okazję spróbowac schabowego i pyzę z mięsem:-) Oczywiście pełen zachwyt i zero jakiś reakcji typu ból brzucha czy wysypka:-) Dorosły Żel pod prysznic też nie spowodował żandej reakcji alergicznej, bo mamusia zapomniała jej płynu do mycia:-) Coby nie było za różowo, to w jedną i druga stronę walił mi się samochód:baffled: W jedną coś tam pękło i miejscowy mechanik musiał się z tym zmierzyć a z powrotem popsuło się wszystko:wściekła/y: Przestał gnojek jechać:baffled: Na szczęście udało mi się jakoś dotelepać do domu:baffled: Jutro spróbuję go dotransportować do mechanika a jak nie to laweta:baffled:

Super że weekend udany i gratuluje takich wielkich postępów Ingi :tak::tak:. Trzymam kciuki żeby samochód dało sie naprawić:tak:
 
Bira witaj.
Jestem pod wrażeniem zdolności Ingi :szok::-D:-D
Mateusz przy niej to dzieciak jeszcze :laugh2::laugh2:
Nawet dupsko stało się ciężkie i już nie przyjmuje pozycji na raczka.
Bravo dla Młodej :tak:
 
Anineczko, nie dla mnie to nic nie widac... ale jak bylismy na szczepieniu 3 tygodnie temu, to lekarka powedzila "O juz gorne Wam beda wychodzic" ...hmmm, ale jeszcze Oskar nie dokazywal... a teraz masakra... ja juz padam na pysk. Piszcze, krzyczy, budzi sie co moment z placzem itp... A ostatnio jak byl tak nieznosny to szly dolne jedynki... Tyle, ze najpierw bylo nieznosny, potem spokoj przez kilka dni czy tydzien i potem nieznosny na maxa i zabki sie wykluly...
anulko współczuję marudnej nocki :-(......biedny Oskaruś :-:)-:)-( oby mu te zębiska szybko wyszły i go tak nie męczyły:tak:
Liluś mi też bardziej podoba się imie Liv:-):tak:
a Kari kojarzy mi się tak jak Wisience a nie z przyprawą;-) :sorry2::tak:
wiecie co wlasnie moj synus walnal takie kupsko ze ho ho :-D:-D juz z daleka wyczulam ze kupka poszla i kazalam tatusiowi isc zmienic pieluche, widzial ze cos kombinuje ale sie zgodzil, jednak jak tylko go wzial na rece i poczul te piekne zapachy to sie zawachal, no ale w koncu go przekonalam i poszedl a za minute mnie wola i prosi abym ja przebrala davidka bo on sie na to patrzec nie moze a zapach powodeuje ze ma odruchy wymiotne :-D:-D
wiem ze to troche smiewrdzaca sprawa ale pisze to bo jestem ciekawa jak jest z waszymi facetami, czy to tylko moj jest taki wrazliwy?
bo jak maluch byl tylko na cycu to kupka ta nie smiewrdziala i on przebieral bez problemu :rofl2:
Wisienka jak Amanda zrobi taką kopkę a Przemek jest w domu to mu mówię że teraz jego kolej i nie mam wyjścia:laugh2::laugh2::-p
Aluśka trzymam kciuki za usypianko,
Amanda bądz dzielną dziewczynką i uśnij ładnie :tak:

U nas pełen sukces :tak::tak:
Młody robi do nocnika i kupke i siuśki.
Nawet nie podejrzewałam,że nam tak łatwo teraz pójdzie :sorry2:
anineczko dziękuję bardzo:tak: kciuki pomogły:tak:;-)
Gratulaski dla Antosia:tak:

(dobrze zdrobniłam Anthony?:sorry2:)
Aluśka ucałuj Amandzie od Kapika i szepnij słówko żeby ładnie zasnęła;-)
Sabinko dziękuję :tak: buziak od Kacperka przekazany:tak::-):-)
Bira brawa dla Ingusi:tak: zdolna z niej dziewuszka:tak::-):-)

współczuję problemów z samochodem:dry::-(
 
Wlasnie, zapomnialam

Anineczko, Lilus gratulacje dla Waszych Starszakow, ze juz pieluchy poszly w odstawke - dzielne dzieciaczki:-):-)

Aluska, to dzis Amanda dala mamusi sie szybciutko uspic - grzeczna niunia:-);-)
 
Wlasnie, zapomnialam

Anineczko, Lilus gratulacje dla Waszych Starszakow, ze juz pieluchy poszly w odstawke - dzielne dzieciaczki:-):-)
A dziękuje.
Wiem,że troszke późno u nas,ale najważniejsze,że już zakumał o co loto.
anineczko dziękuję bardzo:tak: kciuki pomogły:tak:;-)
Gratulaski dla Antosia:tak:
(dobrze zdrobniłam Anthony?:sorry2:)
Dzięki wielkie ;-)
A zdrobnienie od Anthony to Tony :laugh2:;-):-)
Ale to nasz Antosiek i basta :-D:-D:-D
Tony wołają na niego Irlandczycy bo przy Antosiu szeleszczą i nic nie da się zrozumieć :laugh2::laugh2::laugh2:

Lilka no dla Milici też Gratki od nas :-)

Aniulko u nas sprzedają takie zawieszki ze zdjęciem,ładne są.Zazdroszcze takiego prezentu :tak:
 
reklama
Dzięki :-) Gratulki przekażę samej zainteresowanej:-) Ona teraz w ciagu kilka dni tak nam skoczyła. Moi teściowie prawie dzisiaj zeszli jak ją zobaczyli:-)
Zębów jedynie ani widu ani słychu;-)

Anulka, pierwszy chrzest bojowy dostała w sylwestra jak poszliśmy z nią w góry i łaziliśmy 5 godzin, bo się pogubiliśmy:baffled: Teraz miała lajcik;-)

A samochód mam nadzieję, ze nie umarł zupełnie.. złom cholerny:baffled: Przynajmniej będę miała motywację, żeby rozejrzeć się za nowym;-)
 
Do góry