reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

reklama
Hej Mamuski:-D

ale upał co...?

ja juz ogarnelam domek i szykujemy sie na jakies male zakupki do marketu - cos do picia, jakis miesko na popoludniowego grilla, owoce - i biore lezak, kostium, okluary p/sloneczne, naszego kroliczka (sie wyszaleje) i jedziemy na dzialke... pobedziemy do wieczorka, jak damy rade...:baffled:

buziaki i milego dzionka
 
U nas też upał niemiłosierny. Rano wyszłam z psiurami na godzinkę i myślałam, że do domu nie dojdę. A starałam się wyjść w miarę wcześnie, żeby za gorąco nie było. Teraz siedzę, wszystkie okna pootwierane, rolety pozaciagne, wentylatorek włączony i próbuję jakoś funkcjonować. Kurcze zawsze lubiłam taką pogodę a teraz nie mam ochoty nawet z domu wyjść. Ciągle jestem zmęczona... mam nadzieję, że jakoś się przyzwyczaję, bo jeszcze kilka miesięcy takiej pogody przed nami:no:
 
witajcie
u nas tez upał

nie macie pojecia jak ja wam tych grilli zazdroszcze...

ale sama bede grilowac za niecałe dwa tygodnie w swoim domku w Drammen :-D wiec jakos zyje odliczaniem hihiiii

ja dzis jeszcze troszke posprzatam i bede miala chatke na cacy :cool2:
nie mam szczegolnie zadnych planow,przez ten upał
 
ja w nocy mam pootwierane wszystkie okna i chlodze mieszkankonawet Mili lepiej spi przy otwartym
a potem rano zamykam okna od strony gdzie mi słonce bije,rolety spuszczone i jak u ciebie Anulka wentylatorek działa :-)

mhmhmm ale mi teraz zapachnial obiadek sasiadow :szok: a czuje przez otwarte okno
ojj wleciałabym do kogos na obiadek :-D
 
ja w nocy mam pootwierane wszystkie okna i chlodze mieszkankonawet Mili lepiej spi przy otwartym
a potem rano zamykam okna od strony gdzie mi słonce bije,rolety spuszczone i jak u ciebie Anulka wentylatorek działa :-)

Musze chyba avatarek zmienić, bo mnie już któryś raz z Anulką ktoś myli;-):-)

U mnie okna w nocy były pootwierane, ale musiałam pozamyykać, bo jakieś cholerne małolaty darły się pół nocy i nie dały spać.
 
witam

Hej dziewczyny,
ja wczoraj bylam u gina i wszytko ok:-) Maluchy rosna i sa tej samej wielkosci, wiec super, mam jedno lozysko, wiec troche sie martwie, ze dzieci beda sobie podkradac pokarm...


Ladina u mnie też jest podejrzenie, że maluchy mają tylko jedno łożysko :zawstydzona/y: CHOCIAŻ jak powiedział mój gin ... maluchy są równej wielkości więc nie ma się czym martwić :-) pewnie czekają Nas częstsze USG :eek:

ja też źle znoszę ten upał :zawstydzona/y: wczoraj byłam w mieście po prezent dla mamy i miałam problemy żeby wrócić do domu :zawstydzona/y: skwar nieziemski, a prognozy nie są zaciekawe :no: taki ukrop ma być do września :-:)szok::baffled: no niestety ale musimy dać radę :tak:
u nas wczoraj w nocy był potworna burza :szok: nie pamiętam aby tak trzaskało :no: normalnie było kolorowo :baffled: efektem są połamane drzewa, wyrwane korzenie i mnóstwo aut do kasacji :baffled: dzisiaj w nocy była powtórka z rozrywki, chociaż ciut lżejsza :eek:

dobra zmykam dalej pod wentylator bo niewyrabiam :-)

miłej i chłodnej niedzieli życzę :happy:
 
ale upal... roleta mi sie popsula kurna no! Nie moge jej opuscic... :-(

ja na dzis tez nie mam wiekszych planow..., moze z piesiem pojade do lasu by sie wybiegala troszke. Ale nie predzej niz po 15,00 by slonce tak az bardzo nie dawalo.
A teraz ide poodkurzac ;-) niestety moj pieseczek strasznie lnieje i codziennie odkurzam jej siersc - jest wszedzie:baffled: Duzy pies, duzo siersci;-)
 
reklama
Ja też nie. Nawet mi się myśleć nie chce o wyjściu z domu. Może po południu pojadę do lasu, albo nad rzekę, zeby psy się wyszalały a ja poobijam sie w cieniu. A teraz chyba pójdę i zlegnę sobie na łóżku;-)


Bira ogromnie przepraszam :zawstydzona/y::szok::-D
no faktycznie obie macie motyw morza i....:-D
 
Do góry