reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2007

Przepraszam, ale nie dam rady Was poczytac.

Gucio od niedzieli w szpitalu mamy nadzieje, ze moze jutro wyjdzie. Mial zapalenie pecherza moczowego, usg wykazalo, ze niestety ma niedomykajacy sie miesien w pecherzu moczowym przez co mocz cofa sie do nerek i moze to prowadzic do zakazen. Teraz jest podlaczony do kroplowki za antybiotykiem, potem mamy dostac antybiotyk w syropie do domu. Przez 3 miesiace bedzie musial brac jakies leki i kolejne badania, ktore maja wykazac czy wada sie cofnie:-(
Ehh... jestem padnieta od siedzenia w szpitalu a to dopiero poczatek:-( Vini musi byc tez przebadany...Moj maly lezy na onkologii napatrzylam sie na takie maluchy z rakiem , okropne:-:)-(

Biedny maluszek:-( Oby szybko doszedł do siebie.

Bira uściskam ją uściskam
Póki śpi idę na jutro obiad jeszcze upitrasić bo może z ranka pojedziemy:tak:

Dobrej nocki wszystkim:tak:

Beata,
mam nadzieję, ze jednak uda Wam się uniknąć szpitala.
 
reklama
Kochane wpadam tylko jak po ogień. Dziękujemy za życzonka dla Piotrusia !!!!
Jestescie kochane że pamiętałyście:tak:
Ja dałam dzis małego do mamy i cały dzień było generalne sprzątanie. Padam na pysk . jeszcze jutro trochę sprzątania i będzie gotowe już na Święta:-D
Ale w końcu mi dom lśni tak jak chciałam;-)
Jutro nadrobię co u was.
Buziaki.
 
aluska a moze to co innego a nie grypa zoladkowa :-D:-D
...Mam nadzieję że nie ...:-p;-)

Aluska wspolczuje chorobska. :sorry:
Aluśka nie dobrze kuruj się
:-D
Beata i Aluska duzo zdrowka dla was dziewczyny
Dzięki Kobitki :tak: napiłam się gorzkiej herbatki, poleżałam sobie i trochę mi przeszło chociaż nadal mam dziwne uczucie w brzuchu ale do jutra może przejdzie ...oby..:-(
ja poprostu mam schize :cool2::cool2::ninja2::ninja2:
.... jak mojemu powiedziałam że mi niedobrze i źle i się czuję to stwierdził że może braciszka zrobiliśmy Amandzi także nie tylko Tobie to przyszło do głowy..
Przepraszam, ale nie dam rady Was poczytac.

Gucio od niedzieli w szpitalu mamy nadzieje, ze moze jutro wyjdzie. Mial zapalenie pecherza moczowego, usg wykazalo, ze niestety ma niedomykajacy sie miesien w pecherzu moczowym przez co mocz cofa sie do nerek i moze to prowadzic do zakazen. Teraz jest podlaczony do kroplowki za antybiotykiem, potem mamy dostac antybiotyk w syropie do domu. Przez 3 miesiace bedzie musial brac jakies leki i kolejne badania, ktore maja wykazac czy wada sie cofnie:-(
Ehh... jestem padnieta od siedzenia w szpitalu a to dopiero poczatek:-( Vini musi byc tez przebadany...Moj maly lezy na onkologii napatrzylam sie na takie maluchy z rakiem , okropne:-:)-(
Ladina ogromnie Ci współczuję biedny Gucio mam nadzieję że jakoś ta wada sama zniknie a u Vini nic nie wykryją :) Trzymajcie się dzielnie !
 
Beatka robilam w szpitalu okulistycznym w katowicach na chirurgi dnia jednego tam robia to hurtem raz w tyg...i anesezjlog był ale dzicie i tak strasznie płacza bo rodzicow wypraszaja bo malo miejsca a dzieciaczki głodne i wogole ale zaraz po zabiegu jak dostaja butle to sa szczesliwe:-)
 
DZIEN DOBRY WSZYSTKIM:-):-):-):-):-):-)


Ladina wspolczuje Ci biedny maluszek mam nadzieje ze cofnie sie to i bedzie ok.

Beata pozniej daj znac mam nadzieje ze jednak szpital ominie Was:tak:

U mnie jak na razie ladna pogoda sie zapowiada nie pada i wychodzi sloneczko.
Bede muisala zadzwonic chyba po ciocie czy przyjedzie na godzinke do maluszka i wziasc psa i jechac do weterynarza cholera jasna sika mi wszedzie szlak mnie trafi ale chyba cos dolega jej a jak zwykle na meza nie mam co liczyc:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

POZDRAWIAM
KARINA
 
Bede muisala zadzwonic chyba po ciocie odzinke do maluszka i wziasc psa i jechac do weterynarza cholera jasna sika mi wszedzie szlak mnie trafi ale chyba cos dolega jej a jak zwykle na meza nie mam co liczyc:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Może suczka ma zapalenie pęcherza. Mojej pomógł furagin. Chyba, że jest po sterylce, to mogą to być powikłania posterylkowe, które zdarzają się niestety dość często.
 
Witam

Mezus wyjechal,wroci jutro o polnocy :eek:
Pierwszy raz zostaje samiutenka z dwoja lobuzow.Mam nadzieje,ze przezyje :sorry:

Ladinko trzymam kciuki za chlopcow.Musi byc dobrze :tak::tak:
Beata jakies wiesci z frontu?
Aluska jak sie czujesz?

Ja nie moglam zasnac w nocy.Wogole ostatnio mam wielkie problemy,zeby usnac.Krece sie i wierce.W ostatecznosci zasypiam kolo 2-3 w nocy a tu juz o 7 pobudka.
Ehhh,... jakies pomysly na bezsenne noce?
 
reklama
Może suczka ma zapalenie pęcherza. Mojej pomógł furagin. Chyba, że jest po sterylce, to mogą to być powikłania posterylkowe, które zdarzają się niestety dość często.

Wlasnie nie wiem co jest przyczyna ona w sierpniu 2007 miala operacje i wycinali jej przydatki czy jak to sie nazywa zenskie i z prawej strony przez cala dlugosc(a jest to jamniczek) sutki bo jak sie okazalo m.in miala guzy nowotworowe.Lekarze widzieli je tez z drugiej strony i tez pozniej mialaby wszystko wycinane moze to cos z tym zwiazane:-(
Generalnie od niecalego tygodnia sika mi chociaz wychodzi na dwor jest smutna,leci jej krew( sadzilam ze to cieczka ale nigdy tak mocno jej nie lecialo) no i od 2 dni nawet jak wypuije wode to wymiotuje.
Dlatego nie bede czekac na swojego mezulka bo mi szkoda psiurki i jade zaraz do weterynarza.
EHHH szkoda tych zwierzaczkow i jeszcze musze dac na operacje swoja fretke.

KARINA
 
Do góry