reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2007

Samych słodkości dla solenizantów (zaległych - Adaś - też).

Beata współczuję całej sytuacji, najgorzej, że mąż daleko :-:)-:)-(

Dla wszystkich chorych dużo zdrowia.

Wisienka widzę, kilka spraw poszło do przodu. Super.

Idę robić kolację. Będą grzanki z mozarellą, mniam!!!
Jolie dawaj jedną grzaneczkę ale mam apetyt dzisiaj to z nerwów:tak::-D

ja poprostu mam schize :cool2::cool2::ninja2::ninja2:



uwielbiam grzanki z mozarella i pomidorkiem :)))

Beata wspolczuje sytuacji, duzo zdrowka zycze dla calej rodzinki

Wisienka to się wie z tą schizą
dzięki dziewczyny lepiej już mi
Idę z Fridą poszaleć w nosie Oli:tak:
 
reklama
Beatka wspołczuje i duzo zdrowka dla Oli...no i zeby to przetykanie kanalika nie było potrzebne...moj miał i nie zycze nikomu

Lilka ty sie oszczedzaj
 
Cześć dziewczyny, pewnie mnie nie pamietacie, popisywałam od czasu do czasu tutaj będąc w ciązy... teraz nasze szkraby to duże dzieciaczki a ja z sentymentem weszłam zobaczyć co u was...

Maksym, bo tak ma na imie mój listopadowy szkrab, jest z 3 listopada, rośnie jak na drożdżach, waży nieco ponad 7 kilo, nie wiem ile mierzy ale jest go kawałek.... urodził się z wagą 3350g i 56cm w 37+1tc... teraz ma juz dwie dolne jedynki, próbuje na siłe siadać podciągając się wszystkiego co jest w zasięgu ręki, obraca się z brzucha na plecy i pełza do przodu, trzeba już na niego bardzo uważać... Starszy jest kochającym bratem i przyjął Maksia jakby od zawsze miał z nami być... to tak w skrócie o sobie

pozdrawiam
 
sabina widze ze fotke w avatarku zmienilas :-) Kapik ladnie sie poprawil, chyba bym nie rozpoznala taki maly grubasek sie zrobil ;-)



ja siedze w domu od 2 dni i zaczynam sie wkurzac, wczoraj mialam miec dostawe i cos jej nie ma do dzis :wściekła/y::wściekła/y:

Wisienka ZMĘŻNIAŁ:rofl2::laugh2::rofl2::laugh2:

Fuczak witaj....:-) widzę że Twój starszak to też Kapik;-) hihi a maluszek super;-) i ile już potrafi:-)
 
Kapik, hehe, ja na swojego mówie Peruś, Perek... wzięło sie oczywiście od Kacperuś, Kacperek i samo z czasem sie uprościło do takiej formy :laugh2:
 
Dorianku, Piotrusiu, wszystkiego najlepszego:-)

Hej Fuczak:-) Gdzie byłaś kiedy Cię nie było. Mam nadzieję, ze teraz znajdziesz dla nas trochę czasu:-)

Jejku, co się tutaj dzieje. Wszyscy chorzy:no:

Aluśka i wszystkie chore mamcie, trzymajcie się cieplutko i kurujcie się:-)

Beata, współczuję choróbska Oli. Uściskaj ją od @cioci:-)

Bira to Inga ma wlasna kase? :-D:-D

No jasne, ja wolę, żeby teściowie jej kasę dawali, bo jak oni coś kupią to można usiąść i zapłakać:eek: Teraz dostała na zająca kaskę, na to krzesełko, to wolę kupić, póki te pieniądze jeszcze są:-)

Lilka, Ty babo wstrętna... Zacznij się wreszcie oszczędzać! I idź do tych norweskich konowałów, niech Cię obejrzą.
 
Przepraszam, ale nie dam rady Was poczytac.

Gucio od niedzieli w szpitalu mamy nadzieje, ze moze jutro wyjdzie. Mial zapalenie pecherza moczowego, usg wykazalo, ze niestety ma niedomykajacy sie miesien w pecherzu moczowym przez co mocz cofa sie do nerek i moze to prowadzic do zakazen. Teraz jest podlaczony do kroplowki za antybiotykiem, potem mamy dostac antybiotyk w syropie do domu. Przez 3 miesiace bedzie musial brac jakies leki i kolejne badania, ktore maja wykazac czy wada sie cofnie:-(
Ehh... jestem padnieta od siedzenia w szpitalu a to dopiero poczatek:-( Vini musi byc tez przebadany...Moj maly lezy na onkologii napatrzylam sie na takie maluchy z rakiem , okropne:-:)-(
 
Beatka wspołczuje i duzo zdrowka dla Oli...no i zeby to przetykanie kanalika nie było potrzebne...moj miał i nie zycze nikomu

Lilka ty sie oszczedzaj
Kunda słyszałam że to bardzo bolesne i że może dojść do uszkodzenia rogówki i wiele innych głupich rzeczy no ale jak nie pomogą te kropelki to trudno trzeba będzie to zrobić
A robiłaś to prywatnie czy w szpitalu bo anestezjolog musi być przy zabiegu?

Przepraszam, ale nie dam rady Was poczytac.

Gucio od niedzieli w szpitalu mamy nadzieje, ze moze jutro wyjdzie. Mial zapalenie pecherza moczowego, usg wykazalo, ze niestety ma niedomykajacy sie miesien w pecherzu moczowym przez co mocz cofa sie do nerek i moze to prowadzic do zakazen. Teraz jest podlaczony do kroplowki za antybiotykiem, potem mamy dostac antybiotyk w syropie do domu. Przez 3 miesiace bedzie musial brac jakies leki i kolejne badania, ktore maja wykazac czy wada sie cofnie:-(
Ehh... jestem padnieta od siedzenia w szpitalu a to dopiero poczatek:-( Vini musi byc tez przebadany...Moj maly lezy na onkologii napatrzylam sie na takie maluchy z rakiem , okropne:-:)-(
Ladina boże współczuję biedny ten maluszek i jeszcze drugiego będą męczyć:-(
trzymaj się mocno
 
reklama
Ladinko o rajku bidny Guciu:-( ucałuj go :-( ;-( żeby było lepiej...
Beatko a tak wogóle to jakie są objawy takiego zatkanego kanalika:-( bo ja to jakas ciemna jestem..:-(

ZDRÓWKA JESZCZE RAZ WSZYSTKIM CHORYM DZIECIACZKOM I ICH RODZICOM:-:)baffled:
 
Do góry