jolie
Tymkowa mama
Witam się wieczorowo.
Byliśmy dziś u moich rodziców i odwiedzali nas goście, żeby zobaczyć naszego synka - zjechały się ciocie i kuzynki a Tymek rozdawał uśmiechy na prawo i lewo ;-)
To u mnie jest inaczej. Dziadek (tato Damiana) poucza babcię (swoją żonę) kiedy ta wychodzi z Tymkiem na spacer: "uważaj na przejściu dla pieszych", "jak idziesz do bankomatu to chociaż jedną ręką wózek trzymaj, żeby nam nikt Tymusia nie ukradł"
Larvuniu jesteś super, super, super mamą.
Idę się myć i oglądać Pudziana jak tańczy
Byliśmy dziś u moich rodziców i odwiedzali nas goście, żeby zobaczyć naszego synka - zjechały się ciocie i kuzynki a Tymek rozdawał uśmiechy na prawo i lewo ;-)
bira ja miałam podobną sytuację ze swoją teściową z tym że na spacer poszłyśmy razem i miałyśmy zobaczyć do sklepu dziecięcego i chciałam do niego wjechać wózkiem a ta do mnie że małą zostawimy przed sklepem żeby się nie zgrzała a same wejdziemy do środka powiedziałam że nie zostawię Amandy samej a ta do mnie czego się boję nic jej nie będzie powiedziałam jej że się boję bo to moje dziecko i że nie mam ochoty już iść do tego sklepu tak mnie wkur...ła że szok ale wtedy sobie uświadomiłam że dobrze jednak że taka sytuacja wyszła i wiem jak postępuje bo co by było jakbym ją samą na ten spacer puściła .....zgroza...dlatego nie puszczę jej nigdy sam na sam z niunią na spacer
To u mnie jest inaczej. Dziadek (tato Damiana) poucza babcię (swoją żonę) kiedy ta wychodzi z Tymkiem na spacer: "uważaj na przejściu dla pieszych", "jak idziesz do bankomatu to chociaż jedną ręką wózek trzymaj, żeby nam nikt Tymusia nie ukradł"
Larvuniu jesteś super, super, super mamą.
Idę się myć i oglądać Pudziana jak tańczy