anulka1979
Szczesliwa mama i żona:))
Dobry wieczor.
Kochane, zaczelam czytac co u Was... i widze, ze cos zle napisalam... otoz Oskarek siada podciagany za raczki, tzn. daje mu dwa palce i on sie lapie i siada trzymajac sie owych moich palcow.... chodzi o to, ze trzeba bylo mu pokazac o co chodzi - tak powiedziala nam pediatra, dziecko ma dociagac glowke do klatki piersiowej, bo inaczej bedzie ciezko z samodzielnym siadaniem - i pokazalismy naszemu szkrabikowi i radzi sobie wysmienicie
poczytam co u Was...
i zmykam do lozka..
dzis od rana na nogach, rano k.10tej wyjechalismy z domku do Wrocka - na zakupy i przyjechalismy dopiero o 21.30... Oskrus byl grzeczniutki i ogolnie bylo super:-):-)
Kochane, zaczelam czytac co u Was... i widze, ze cos zle napisalam... otoz Oskarek siada podciagany za raczki, tzn. daje mu dwa palce i on sie lapie i siada trzymajac sie owych moich palcow.... chodzi o to, ze trzeba bylo mu pokazac o co chodzi - tak powiedziala nam pediatra, dziecko ma dociagac glowke do klatki piersiowej, bo inaczej bedzie ciezko z samodzielnym siadaniem - i pokazalismy naszemu szkrabikowi i radzi sobie wysmienicie
poczytam co u Was...
i zmykam do lozka..
dzis od rana na nogach, rano k.10tej wyjechalismy z domku do Wrocka - na zakupy i przyjechalismy dopiero o 21.30... Oskrus byl grzeczniutki i ogolnie bylo super:-):-)