reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

aaaa women jak dobrze pamietam to ty tez jutro idziesz na kontrole z malym do fizykoterapeuty czy odpuszczasz po wizycie u neurologa :confused:

spoznione ale szczere zyczenia dla Hani, Marcelka i Maciusia :tak:
Wszystkiego Najlepszego !!!!!!!
 
reklama
Beata nie wiem jak inne ale ja mowie tak :tak:
moim zdaniem mozna ci zaufac


ja sie dzis dowiedzialam ze wczoraj pod wieczor zmarl nasz daleki kolega, czasemm na piwo razem chodzilismy :-(
masakra, dalej jestem w szoku,:szok: mial 39 lat i zmarl na atak serca, a byl normalnie okaz zdrowia tyle ze duzo palil i troche pil. ma 9letniego synka.:(((

Wisienka ojej ale przykra sprawa z tym koleką i taki młody:-(pewnie to było przyczyną tego przygnębienia dzisiaj szkoda tego dziecka
Dzięki za zaufanie:tak:

Idę się położyć bo Ola tak kaszle przez sen że aż się boję ją zostawiać kurde co to za paskudztwo się nam przypałętało :baffled:

Dobrej nocki i aby jutrzejszy dzień był lepszy dla wszystkich nas:tak:
 
dzieki dziewczyny za slowa otuchy

Wisienko mama K. jest mloda,wiec jesli bysmy ja chceili do pracy to musielibysmy jej placic zus by dostala emeryture kiedys
a jak to jej mwoilismy,no bo ja tez to nie wiedzielismy ze cos jest w drodze

przykro mi z powodu kolegi.....gdy umiera mlody czlowiek zawsze to duza strata i bol.....wiem cos o tym bo dwoch moich bliskich przyjaciol niestety nie zyje......:-:)-:)-( jeden mial 18 lat drugi 21........


jestemy po rozmowie i stanelo na moim....wiec mam tesciowa z glowy....bede ino obgadana w rodzinie :dry::baffled:
 
Dzięki Aluśka a co do bioderek częściej dziewczynki mają problem:tak:


Women obstawiałabym zakażenie dróg moczowych bo była też temperatura powinnaś zrobić badanie moczu na posiew i ogólne wtedy wszystko się wyjaśni.
A co do spacerów jak jest ładna pogoda a dziecko nie ma gorączki a ma np. katar to spacer jest jak najbardziej wskazany:tak:



Dziewczyny ale musicie wyrazić zgodę to wtedy napiszę do Misi czy dopuści mnie do wątków zamkniętych

Beata a wiec jutro zadzwonie do przychodni i zapytam czy teraz przyjsc na posiew czy po zakonczeniu antybiotyku
Co do dostepu to ja jestem jak najbardziej ZA!!!:-)

aaaa women jak dobrze pamietam to ty tez jutro idziesz na kontrole z malym do fizykoterapeuty czy odpuszczasz po wizycie u neurologa :confused:
Wisienka ty masz taką dobrą pamięć?????:szok:
Ja dziś sie zastanawiałam kiedy miałam termin do przychodni rehabilitacyjnej ale nic mądrego sobie nie przypomniałam i teraz mnie przestraszyłaś ze to jutro.
Rano wstane i zadzwonie zapytać.
Ale ze mnie pierdoła:sorry2:!!!!!Ale ide ide wole byc pewna.:tak:

Dorianek wykąpny i najedzony (zjadł 50ml sam i 40ml przez strzykawkę) spi od 22 po antybiotyku,narazie od rana bez wymiotów.
1231.gif
1231.gif
1231.gif
1231.gif
1231.gif


Życzenia już Ci na pewno składali
twarz twoja była uśmiechnięta
ale jest jeszcze jedna osoba,
która o Tobie pamięta
Ona właśnie Tobie życzy
wiele szczęścia i słodyczy
wiele wspomnień, miłych wrażeń
i spełnienia wszystkich marzeń
1530.gif

Życzy wszystkim solenizantom :
e-ciocia i e-kuzyn
1700.gif

i Dorianek

1685.gif

 
ciotunie w imieniu marcelka dziekuje za zyczonka :tak:

dzis tez mialam problemy z piersiami. Przyjechalam ok 16 do malego to bolesci mialam duze i pelno mleka az ciezko bylo i takie twarde ze szok. Sciagnelam z 1 cyca 120ml :szok: z 2giego 80ml :szok: az tyle mialam. Samo lecialo prawie heheheh...
a teraz jaka ulga ;-) i maly tez jadl z cycow (przed sciaganiem)..., wiec troszke tego mialam. Musze chyba robic przerwy na sciaganie w trakcie dnia pokarmu bo ta jak mowicie pewnie zapalenia sie nabawie jakiegos.

ok ide malego kapac, bede pozniej jak wykapie, uspie malego i ogarne mieszkanko :sorry2:
larvunia oj uważaj kobitko bo kłopotu sobie narobisz jak nie będziesz ściągać jakoś tego pokarmu :confused:
witam juz mi lepiej :-)
ja sie dzis dowiedzialam ze wczoraj pod wieczor zmarl nasz daleki kolega, czasemm na piwo razem chodzilismy :-(
masakra, dalej jestem w szoku,:szok: mial 39 lat i zmarl na atak serca, a byl normalnie okaz zdrowia tyle ze duzo palil i troche pil. ma 9letniego synka.:(((
wisienka ogromnie Ci współczuję bo wiem co to znaczy stracić kogoś bardzo bliskiego :-( Moja siostra( mam ich dwie starsze ode mnie) wie o tym jeszcze lepiej ...miał być ślub i radość a był pogrzeb i łzy ..:no::crazy: jej narzeczony zginął w wypadku samochodowym jadąc do niej :no::no:
...aż mi się teraz smutno zrobiło jak sobie przypomniała...:no2::sad::sad:
 
reklama
Do góry