reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

A ja dzis czuje sie podle. Byli nas odwiedzić brat mojej mamy z żoną i dwójką dzieci: Karolem(4 lata) i Karolinką(2 latka). Żona brata mojej mamy ma raka i jest już bardzo źle-lekarze dają jej max. rok...Nie chcą jej operować, bardzo cierpi...Nie moge przestać o nich mysleć..żal mi jej i dzieci, są przeciez taki małe....:(


Boze... nie wyobrazam sobe nawet co ta biedna rodzina musi przezywac... straszne:-:)-:)-:)-( hmmmm, moze Bog pozwoli jej wyzdrowiec... dla malutkich dzieci... trzeba wierzyc...:blink:
 
reklama
hej mamuski ja tak szybko bo sie pakujemy, nie odpisze kazdej po kolei wybaczcie:zawstydzona/y: u nas tez wichura za kilka godzin podobno bedzie:baffled:a my jutro mamy jechac do Bartoszyc:dry: jestem pelna obaw jak ja sobie tam dam rade, mala bedzie tam codziennie rehabilitowana , a ja dwa razy w tygodniu z trudem wytrzymuje jej placz:-(tam mi chyba serce peknie:-:)-:)-(nie wyrobie normalnie:-(odezwe sie jak wroce, czasem poprosze meza zeby napisal co u nas. trzymajcie kciuki I NIE ZAPOMINAJCIE O MNIE:-(;-)



Kathe, trzymam kciuki za Wasza Marysie, zeby byla dzielna:tak: bedzie dobrze, bedziemy czekac na relacje:tak::tak:

U nas tez wichura... dzis nawet ubezpieczylam mieszkanko - teraz mamy 2-poziomowe i w sumie nad nami dach... wiec jakby co to lepiej miec ubezpieczenie...
 
Witam:tak:

Poczytalam co u Was:-)
...Women, Wisienka... hmmm, o 2 giej w nocy to ja juz smacznie spie:-D:-D

Sugar, wlasnie ja tez pytalam - kiedy ten urlopik w Egipcie?

Temat spania - u nas od poczatku w swoim lozeczku w naszej sypilani, a za kilka miesiecy juz w swoim pokoiku... A ostatnio noce sa okropne - kapanie k.19 i przed 20sta juz spanie, pobudka 1 w nocy, 4 i 7 :zawstydzona/y:...i czasem usniemy jeszcze i wtedy max. 8-8.30... a byly juz noce z 1 karmieniem...

Ale chyba zabki sa tuz, tuz... dzis na zakupach tak nam sie Skwareczejk rozplakal, ze jak go tulilam to widzilam na dole na dziaselkach bilae kreseczki...:shocked2:

Co do mieszczenia sie w ciuchy sprzed ciazy... to ja tez juz od jakiegos czasu bez problemu wchodze, w sumie waze 2 kg mniej niz przed ciaza. Tyle, ze brzuch wyglada nieco inaczej:zawstydzona/y:
...wczoraj bylam na solarium i pytalam kosmetyczki o usuwanie rozstepow i ona dziwila sie, ze nie sciskam sie po porodzie, twierdzi, ze szybciej brzuch i macica wracja na swoje miejsce... Hmmm, ja slyszlam, ze wtedy miesnie sa slabsze i mniej jedrne... i sama nie wiem - w sumie juz brzuch jest o niebo lepszy (cwicze codzienni i wciram kremy...:-p) ...ale dzis ubralam pas... hmmm, sciskacie sie?
No a co do rozstepow to ta kosmetyczka mowila, ze ponoc laserem usuwa sie... dala mi nazwisko lekarza... ciekawe ile kosztuje taka przyjemnosc...:baffled:

A tak jeszcze w temacie to jak tam Women i Pati efekty diet?

Ja się nie ściskam pasem. nosiłam go 2 tyogodnie po cesarce. Ale potem odłożyłam bo w szpitalu i mój gin powiedzieli że przez te pasy brzuch jest mało elastyczny potem i powstają oponki:baffled: Więc kiciam to i nie nosze.
A co do wagi to u mnie jest ok, waże już tyle co przed ciążą:-D a co do brzucha to rostępy na brzuchu całkowicie mi zbladły nie widać ich z daleka wogole, ale za to po bokach zostały jeszcze czerowne i na udach:wściekła/y:
Zaczełam teraz używać nowego kremu zobaczymy czy chociaż troche zbledną:angry:
A co do usuwania rozstępów to gdzieś na necie czytałam kiedyś ile to kosztuje i było to kupe kasy - bynajmniej jak dla mnie. (kilka ładnych tysięcy ale dokładnie nie pamiętam ile za taka kwote i w których miejscach usuwali):baffled:
Ja się w sumie już przyzwyczaiłam do moich "kresek" taki już mój uriok, że powstały:baffled:
Nie jest to ładne ale wieszać się przez to nie będę;-)


hej mamuski ja tak szybko bo sie pakujemy, nie odpisze kazdej po kolei wybaczcie:zawstydzona/y: u nas tez wichura za kilka godzin podobno bedzie:baffled:a my jutro mamy jechac do Bartoszyc:dry: jestem pelna obaw jak ja sobie tam dam rade, mala bedzie tam codziennie rehabilitowana , a ja dwa razy w tygodniu z trudem wytrzymuje jej placz:-(tam mi chyba serce peknie:-:)-:)-(nie wyrobie normalnie:-(odezwe sie jak wroce, czasem poprosze meza zeby napisal co u nas. trzymajcie kciuki I NIE ZAPOMINAJCIE O MNIE:-(;-)

Kathhe będzie dobrze. Jakoś przeżyjecie te dni. A malutka po rehabilitacji będzie zdrowiutka :tak: I to najważniejsze:tak:
Trzymaj się kochana:-)
 
Ja się nie ściskam pasem. nosiłam go 2 tyogodnie po cesarce. Ale potem odłożyłam bo w szpitalu i mój gin powiedzieli że przez te pasy brzuch jest mało elastyczny potem i powstają oponki:baffled: Więc kiciam to i nie nosze.
A co do wagi to u mnie jest ok, waże już tyle co przed ciążą:-D a co do brzucha to rostępy na brzuchu całkowicie mi zbladły nie widać ich z daleka wogole, ale za to po bokach zostały jeszcze czerowne i na udach:wściekła/y:
Zaczełam teraz używać nowego kremu zobaczymy czy chociaż troche zbledną:angry:
A co do usuwania rozstępów to gdzieś na necie czytałam kiedyś ile to kosztuje i było to kupe kasy - bynajmniej jak dla mnie. (kilka ładnych tysięcy ale dokładnie nie pamiętam ile za taka kwote i w których miejscach usuwali):baffled:
Ja się w sumie już przyzwyczaiłam do moich "kresek" taki już mój uriok, że powstały:baffled:
Nie jest to ładne ale wieszać się przez to nie będę;-)

Ja tez wlasnie slyszalam, ze sciskanie powoduje ze miesnie nie sa takie jak powinny, i stad nie sciskalam sie wcale... a brzuch wlasciwie ladnie sie juz schowal, choc to nie to co wczesniej:dry: ale to dopiero 4 m-ce od porodu... rozstepy mam tylko na brzuchu - wokol pepka... taka spirala - jak chatka slimaka:-D - i poki co sa czerwone, ale juz bledsze niz w ciazy... wiec wierze, ze jeszcze troszke i zrobia sie biale... no a jak nie to w koncu wiele kobiet ma taka pamiatke po ciazy, i taki juz urok mojej skory, dbalam jak cholera cala ciaze, przytylam tylko 8 kg... ale Oskarus wazyl 4520g... wiec brzuch juz nie dal rady... ale co tam rozstepy, najwazniejsze, ze mam cudownego synka...:-):tak::-)
 
Jagoda super, że z Blaneczką już ok. No i gratulacje za obroty:-)


Inga śpi w swoim łóżeczku a ok. 5-6 czasem wcześnej biorę ją do siebie. W zasadzie i tak śpię sama, więc przynajmniej malutka jest ze mną;-):-)



Ja wyciągam Ingę do karmenia. Zazwyczaj pod koniec butli jest już nietomna. Odbijam ją i kładę do łóżeczka albo do siebie:-)

Kurcze, ale u nas pogoda wsrętna. Inga była z dziadkiem na spacerku godzinkę, zmokli strasznie. A ja miałam umówic się na później ze znajomą na spacerek, ale nic z tego nie będzie:no: Kurcze dołujący dzień......
U nas tez paskudnie

Mateuszku,Ingo wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 4 miesięcy
dużo zdrówka i bądźcie pociechą dla rodziców
 
Ja tez wlasnie slyszalam, ze sciskanie powoduje ze miesnie nie sa takie jak powinny, i stad nie sciskalam sie wcale... a brzuch wlasciwie ladnie sie juz schowal, choc to nie to co wczesniej:dry: ale to dopiero 4 m-ce od porodu... rozstepy mam tylko na brzuchu - wokol pepka... taka spirala - jak chatka slimaka:-D - i poki co sa czerwone, ale juz bledsze niz w ciazy... wiec wierze, ze jeszcze troszke i zrobia sie biale... no a jak nie to w koncu wiele kobiet ma taka pamiatke po ciazy, i taki juz urok mojej skory, dbalam jak cholera cala ciaze, przytylam tylko 8 kg... ale Oskarus wazyl 4520g... wiec brzuch juz nie dal rady... ale co tam rozstepy, najwazniejsze, ze mam cudownego synka...:-):tak::-)

ja po pierwszym porodzie (a oboje 4100 Michał i 4110 Olka) miałam rozstępy na biodrach i trochę na udach ale przytyłam jakieś 30 kg:baffled:bo całą ciążę z Michałem leżałam a teraz jakieś 17 kg brzuch bez rozstępów trochę biodra ale nie jest tak żle.Brzuch mi się "wciągnoł" 8-9 miesięcy po porodzie no teraz jestem na dietce + wspomagacze brzuszek nawet nieźle wygląda ale trzeba niestety tu czasu i wcierania różnych specyfików:happy2:Mam nadzięję że do lata zgubię jeszcze z 8 i będzie super:tak:
 
Dzien doberek...;-)

U nas nocka w miare ok... Juz wiem, ze Oskarus tak kiepsko spi przez zabki, na dziaselkach na dole widac 2 biale kreseczki, takze stad to marudzenie i budzenie sie co chwile z placzem... bidulek, tak mi go szkoda...
A dzis w nocy tak bolal mnie zab, ze k. 1szej wzielam APAP... Oskar obudzil sie na amciu przed 3cia... i potem zasnal - ja obudzilam sie k.8mej a on lezal i sobie gadal... dalam mu cyca i spi teraz dalej... czyzby moj APAP tez mu pomogl na bol dziaselek??
 
:-)Witam :-)

Mateuszku wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia czterech miesięcy:-)

Co do mieszczenia sie w ciuchy sprzed ciazy... to ja tez juz od jakiegos czasu bez problemu wchodze, w sumie waze 2 kg mniej niz przed ciaza. Tyle, ze brzuc

...wczoraj bylam na solarium i pytalam kosmetyczki o usuwanie rozstepow i ona dziwila sie, ze nie sciskam sie po porodzie, twierdzi, ze szybciej brzuch i macica wracja na swoje miejsce... Hmmm, ja slyszlam, ze wtedy miesnie sa slabsze i mniej jedrne... i sama nie wiem - w sumie juz brzuch jest o niebo lepszy (cwicze codzienni i wciram kremy...:-p) ...ale dzis ubralam pas... hmmm, sciskacie sie?
No a co do rozstepow to ta kosmetyczka mowila, ze ponoc laserem usuwa sie... dala mi nazwisko lekarza... ciekawe ile kosztuje taka przyjemnosc...:baffled:

Ja też ważę mniej niż przed ciążą. Muszę na jakies zakupki jechać, bo mi spodnie z tyłka lecą. Tylko ten brzuch okropny. Muszę się zmusić do jakiś ćwiczeń, bo przedlatem ocknę się z palcem w nocniku:baffled: Na szczęście rozstępów u mnie niet i to mnie baaardzo cieszy:-)

hej mamuski ja tak szybko bo sie pakujemy, nie odpisze kazdej po kolei wybaczcie:zawstydzona/y: u nas tez wichura za kilka godzin podobno bedzie:baffled:a my jutro mamy jechac do Bartoszyc:dry: jestem pelna obaw jak ja sobie tam dam rade, mala bedzie tam codziennie rehabilitowana , a ja dwa razy w tygodniu z trudem wytrzymuje jej placz:-(tam mi chyba serce peknie:-:)-:)-(nie wyrobie normalnie:-(odezwe sie jak wroce, czasem poprosze meza zeby napisal co u nas. trzymajcie kciuki I NIE ZAPOMINAJCIE O MNIE:-(;-)

Kathe, trzymamy kciuki:-) Powodzenia w rehablitacji małej:-) I wracaj do nas szybko z całkowicie zdrową Marysią:-)

A ja dzis czuje sie podle. Byli nas odwiedzić brat mojej mamy z żoną i dwójką dzieci: Karolem(4 lata) i Karolinką(2 latka). Żona brata mojej mamy ma raka i jest już bardzo źle-lekarze dają jej max. rok...Nie chcą jej operować, bardzo cierpi...Nie moge przestać o nich mysleć..żal mi jej i dzieci, są przeciez taki małe....:(

Matko, wspólczuję. Ta cholerna choroba zbiera teraz ogromne żniwa.. U mnie w rodzinie teraz też trwa walka z rakiem. Oby i Was i u nas sończyło się jednak wszystko pomyślnie. Będę trzymać kciuki za Twoją ciocię:-)

U nas tez paskudnie

Mateuszku,Ingo wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 4 miesięcy
dużo zdrówka i bądźcie pociechą dla rodziców

Bardzo dziękujemy:-)

Laski co tutaj dzsiaj robić. Pogoda fatalna. Wyjść nie ma jak. Co robić w tym domu, żeby nie zwariować? Idę na obiad do teściów, ale akurat to mnie nie cieszy za bardzo będę się od nich starała jak najszybciej ewakuować, tym bardziej, ze Inga na widok teści wpada w histerię:confused:
 
Dzień dobry!


Laski co tutaj dzsiaj robić. Pogoda fatalna. Wyjść nie ma jak. Co robić w tym domu, żeby nie zwariować? Idę na obiad do teściów, ale akurat to mnie nie cieszy za bardzo będę się od nich starała jak najszybciej ewakuować, tym bardziej, ze Inga na widok teści wpada w histerię:confused:

Bira
u nas to samo- Blanka zanosi sie jak widzi teściów, ja już nie wiem jak mam to tłumaczyć...:cool2::-D
 
reklama
Witam

Oj jakie pustki :szok:

Ide sprzatac i gotowac.A pozniej wybieramy sie na wycieczke samochodowa.
Milej niedzielki.

Aniulko biedny Oskarek :-(
Hmmm...ale chyba apap sie bierze dlatego,ze nie przechodzi z pokarmem :dry:
Ale ten jego spokoj to najsensowniejsze wytlumaczenie:sorry2::-D
 
Do góry