sabina no cóż ja też to lubięja tez niecierpie prasować!!!!!!!!!wszystko moge w domku robić ale jak mam prasowac to masakra.............
a wiecie co zaraz mnie tu pewnie wszystkie wysmiejecie itp hihih
gotuje sobie obiad (tylko dla mnie bo męzuś nie cierpi:-) i jak widzi to ma dość)
heheh FLACZKI;-);-) ;-)
a ja uwieeelllbbiiiaaam to swiństwo:-) hihihih
Co do obiadku to ja sobie dziś ugotowałam zupę pomidorową i wyszła masakra nigdy w życiu nie jadłam tak niedobrej pomidorówki Jakiś taki miałam dzień że nic mi nie wychodziło
Wow, Aluśka to gratulacje:-) Kamień z serca:-)
A o tym usg nie słyszałam nawet. To się u każdego malucha robi czy tylko w jakiś wyjątkowych przypadkach?
Dzięki Bira a co do usg przezciemiączkowego to Kathhe, Kunda i Beata pisały mi że to nic takiego jak normalne usg tyle że jeździ się po główce takim urządzeniem i jest od razu wynik ale nie wiem czy to się robi każdemu dziecku czy tylko wyjątkowych przypadkach
Elbra współczuję Ci takiego pechowego dnia ale nie martw się po burzy zawsze wychodzi słońce ;-)