helo
my wrocilismy z Oslo
jechalismy do ambasady zaltwiac formalnosci,paszporty dla Hani i pesel
wrocilismy i czuje sie masakrycznie zmeczona
za tydzien Hania bedzie miala swoj paszport tymczasowy
odnosnie Peselu...cale szczescie ze wydzial Konsularny to zalatwia bo notrmalnie musielibysmy do PL leciec
oczywiscie jak to Pani w konsulu powiedziala taka ''impreza''kosztuje...ale wolelismy zabulic i miec swiety spokoj z papierkowa robota
takze teraz czekamy na paszport tymczasowy ktory bedzie w tydzien,a w miedzy czasie bedzie wyrabiany paszport na 5 lat i Pesel....
co do zdjec...tu mamy problem
je..ane przepisy polskie
powiedzcie mi dlaczego dla tak malych dzieci nie ma jakiejs ulgi z pozycja na zdjeciu??
Norweg-fotograf zrobil nam paszportowe zdjecia Hani ale ...one nie nadaja sie na polski paszport bo NIE TE WYMIARY (tzn.glowka dziecka za mala)
wiecie jakie mielismy problemy z ulozeniem Hanusi do zdjecia??
a tu sie przypiepszaja do zdjecia
na tymczasowy powiedzieli ze ok moga byc ale na ten staly nie
i teraz musimy znowu isc do fotografa robic ''wymiarowe''fotki
no i jak fotograf,ktory nie zna tych zasad nam zrobi je ok,to bede w siodmym niebie
juz kiedys na forum norwegi czytalam ze laski lecialy do polski zrobic zdjecia paszportowe swoim dzieciom ,bo tu poprostu nie potrafili
ach....
P.S. bylismy dzis w muzeum Wikingow.....i pocalowalismy klamke bo wlasnie zamykali