dziewczyny padam na pysk mąz ma grype , mala kolke caly dzien i noc latam od jednego do drugiego, mąż dostal eksmisje do drugiego pokoju zeby malej nie zarazic, jesli juz tego nie zrobil bardzo sie boje czy nie zachoruje nam malutka:-( bo jeszcze tego nam brakuje przy jej kolkach tak mi jej szkoda,boshe to straszne patrzec jak dziecko sie prezy , placze, czasem oddechu nie moze zlapac:-( tak jest poi kazdym karmieniu przez conajmniej godzine a potem troche spi i troche placze przez sen, musze jej brzunia masowac to przechodzi troche, biedulka:-( Dziewczyny jaka jest szansa ze mala sie zarazila od meza????:-(
Co do pomocy meza to mi moj bardzo duzo pomaga, wraca z pracy i przejmuje mala calkowicie , ja tylko daje cyca. W nocy tylko daje mu pospac bo musi byc wyspany w pracy. Co do sprzatania to juz gorzej u niego Teraz jak spedza czas w drugim pokoju widze ile mi pomagal przy malejsama juz ledwo wyrabiam
Co do spania to malutka spi w lozeczku ale tego nie lubi wiec na karmienie i gdzies tak z dwie godzinki po karmieniu spi u nas w lozku, w dzien spi caly czas prawie u nas w lozku przykryta kocykami
Co do pomocy meza to mi moj bardzo duzo pomaga, wraca z pracy i przejmuje mala calkowicie , ja tylko daje cyca. W nocy tylko daje mu pospac bo musi byc wyspany w pracy. Co do sprzatania to juz gorzej u niego Teraz jak spedza czas w drugim pokoju widze ile mi pomagal przy malejsama juz ledwo wyrabiam
Co do spania to malutka spi w lozeczku ale tego nie lubi wiec na karmienie i gdzies tak z dwie godzinki po karmieniu spi u nas w lozku, w dzien spi caly czas prawie u nas w lozku przykryta kocykami