Wuzelek ja się czaiłam na ten kosz na pieluchy, ale dziś właśnie kumpela któa używa go od 3 tygodni powiedziała mi, że ok, jest super, ale pieluszki schodzą jak woda, a wkłady to tego cuda są strasznie drogie. Ponoć, przy niemowlaku, wkład strcza na maksimum tydzień. Dlatego zastanawiam się czy nie lepiej mieć po prostu osobne wiaderko na pieluchy i każdą wrzucać w osobną folijkę np. taką
ZAPACHOWE WORECZKI NA zuzyte pieluchy 300szt TANIO (1072105064) - Aukcje internetowe Allegro
A mój M. w ogóle kręci nosem na takie nowalijki, on uważa, że najlepiej na bieżąco pozbywać się takich "nieczystości" i ich nie gromadzić :-) Może ma rację...
Ja nie będe używać żadnych woreczków, wiaderek , wszystko idzie do kosza, my często wyrzucamy śmieci, bo jak sobie pomysle, ze w te upały (cy w ogóle inne dni) mam zbierać i hodować kupy to bleeee, żadnych "nowalijek".
Izunia23 w pracy zajmuję się detergentami dziecięcemi i naprawdę lepiej od początku nie używać normalnego proszku. On zawiera różne substancje (jak wybielacze optyczne, aktywatory TAED, ostre substancje zapachowe), które sprawiają, że ubranka się lepiej dopierają, ale mogą podrażniać jeszcze niedojrzałą skórę malucha. Na samym początku lepiej wyprać w jakimś dziecięcym, a pożniej po miesiącu czy dwóch jak się okaże że nie ma problemów ze skórą, to spróbować normalny proszek. A co do tego, że nie ma proszku uniwersalnego dziecięcego do białego i kolorowego to fakt, ale prawda jest taka, że ten do białego nie zawiera wybielaczy (wlasnie dlatego, żeby byl łagodny), stąd tak naprawdę, oba są właściwie podobne, a dwa rodzaje zostały stworzone głównie na potrzby marketingowe - zgodnie z oczekiwaniami mam;-)