Ja wczoraj kupiłam kosmetyki z Hippa, chciałam Penaten ale nie chciało mi się przez allegro tego ściągać. Tylko mleczko do ciała z Nivea bo z Hippa niestety nie było.
Przy córce używałam i Hippa i Nivea i żadne nie uczulało, więc mam nadzieję, że teraz też tak będzie. Generalnie Hipp jednak chyba drożej wychodzi niż Nivea.
Majtki poporodowe mam siateczkowe wielorazowe - 2 szt. i nie wiem zbytnio czy to wystarczy. Przy córce miałam te jednorazowe fizelinowe. Może jeszcze dokupię tych siateczkowych, bo jeśli przyjdzie mi znowu spędzić troszkę dłużej w szpitalu to nie będę przecież prać tych wielorazowych.
Do higieny intymnej przy córce babka w aptece polecała Lactacyd i taki używałam. Tantum Rosa chyba raz użyłam, a resztę saszetek musiałam potem wyrzucić. Teraz Lactacyd praktycznie na codzień używam, więc pewnie po porodzie też.
Sudocrem liczę, że dostanę w materiałach reklamowych w szpitalu więc chyba póki co nie kupuję.
Muszę kupić jeszcze maść na sutki i coś do pępuszka. Zastanawiam sie czy spirytus czy gotowy preparat. Przy córce używałam spirytusu, ale ponoć tendencja teraz, że się odchodzi od tego.
No i dla siebie klapek nie mam, wczoraj chciałam kupić i się okazało, że tyle się czaiłam na nie i mi je wykupili.
A pampersy kupiłam Newborn 78szt. do szpitala, a potem trzeba będzie dokupić albo nadal ten rozmiar albo już dwójkę. Żadnych promocji u nas nie ma na te pieluchy niestety. Matko jak pomyślę znowu ile kasy będzie szło na pieluchy to szok. Dobrze, że córcia dawno bez pieluch biega bo byśmy na nich zbankrutowali