reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lista rzeczy do szpitala dla mamy i dziecka

Hausfrau - bo oni takie listy robia!!!!!wiec sie pozniej musza spodziewac bagazy:)))ja mam jedna walizke na koleczkach, taka nieduza, jak na bagaz podreczny do samolotu i do tego jedna mala torbe, wktorej mam rzeczy tylko do porodu dla mnie i jeden komplet dla malego po urodzeniu...a i tak w domu bedzie lezalo przygotowane "do dowiezienia", np. ubranka dla malego na wyjscie i dla mnie:)samych podpasek u mnie kazali 4 paczki, a przeciez to wielkie.......

cos mi sie przypomnialo, na mojej liscie sa reczniczki do twarzy, wlasnei na czas porodu, tzn, takie malutkie reczniczki, wielkosci chusteczki do nosa i mysle, ze to nieglupi pomysl, przydadza sie , zeby Tatusiowie nam zimne oklady robili na czolka:)a tego chyba na naszej liscie glownej nie ma?
 
reklama
Ja w sumie mam same podstawowe rzeczy:
przybory toaletowe - szampon, płyn do mycia, szczoteczka itp.
ręcznik duży i mały
dwia komplety: koszula do karmienia i do tego gatki ala piżamowe
t-shirt ogromny od Małża na poród
dres na po-porodzie
klapki pod prysznic
klapki do chodzenia
wkładki do stanika
podpaski
bielizna w tym dwa staniki do karmienia
szlafrok - który się nie mieści

Nie mam natomiast tam ani ciuszków na wyjście dla Bejbika (i nas zdjęcie bo robią tutaj każdemy takie pamiątkowe profesjonalne zdjęcie), ani aparatu, ani wody do picia i jakiś innych drobnostek. Hm...
 
Alcia ja tez sobie zapakowałam dwa takie malusienkie reczniczki, własnie do wycierania przy porodzie...
Onionek, u mnie połozna kazała szlafrok na samej górze torby miec, bo mam go ubrac zaraz jak przyjade na koszule..no chyba ze nie zdaze haaa
 
Ja w sumie mam same podstawowe rzeczy:
przybory toaletowe - szampon, płyn do mycia, szczoteczka itp.
ręcznik duży i mały
dwia komplety: koszula do karmienia i do tego gatki ala piżamowe
t-shirt ogromny od Małża na poród
dres na po-porodzie
klapki pod prysznic
klapki do chodzenia
wkładki do stanika
podpaski
bielizna w tym dwa staniki do karmienia
szlafrok - który się nie mieści

Nie mam natomiast tam ani ciuszków na wyjście dla Bejbika (i nas zdjęcie bo robią tutaj każdemy takie pamiątkowe profesjonalne zdjęcie), ani aparatu, ani wody do picia i jakiś innych drobnostek. Hm...

A u mnie wyszla taka malutka ta torba musze jeszcze raz sprawdzic czy wszystko mam. A podpaski musisz miec , bo u nas w kazdym pokoju sa stosy takich mega duzych podpasek? I t-shirt do porodu , raczej daja takie specjalne wyjalowione koszule.
Ja jeszcze pakuje smoczek wrazie gdyby maly sie darl cala noc. Moj synus tak wlasnie sie darl a ja nie mialam go czym uspokoic.
 
Ostatnia edycja:
Calineczka - to widze, ze nie jestem sama:)ja samych ubranek dla malego mam miec 6 kompletow!!!!!!!!!ale w sumie to najmniej miejsca zajmuje, gorsze sa te reczniki, podpaski itp...tylko martwi mnie, ze te ubranka Malego tak leza zapakowane juz od tygodnia, a jak jeszcze miesiac Filip do terminu poczeka, to to wszystko bedzie zmiete i nieswieze...
 
Hausfrau - myślę,że spodenki od piżamy i dres nie są potrzebne-po porodzie SN trzeba "wietrzyć" pipkę przez 2-3 dni conajmniej także chodzi się w samej koszuli;-) Ja mam takie majteczki siateczkowe bo u nas nawet majtek bawełnianych nie pozwalają zakładać.....chyba,ze U Was jest zupełnie inaczej:sorry2:
Za to klapki pod prysznic to świetny pomysł-muszę dopakować koniecznie:tak:
Ja też będę miała 2 torby dość spore-bo okazało się, że rodzę w Częstochowie jednak a tu wszędzie wymagają własnych ubranek i becika także dwie torby wyszły :zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
SHE SHU u nas niestety zaraz po poporodzie musisz sie ubrac w dzien w stroj dzienny czyli dreski a na wieczor w pizamke. Niemiaszki maja takie glupawe wymogi. Pozatym na salach jest zawsze pelno ludzi bo tu nie ma wyznaczonych godzin odwiedzin , zdarza sie , ze goscie przylaza nawet po godz, 20,00. Tak, wiec pod tym wzgledem to jest okropne.
 
reklama
Do góry