Nastawiam się na większy przyrost. Koleżanki w pracy mi tak wyrokują. Myślę, że jednak "dziesiątki" nie powinnam przekroczyć. Mam duuużo zapasu zbędnych kilogramów, może mały ciągnie z moich rezerw.
Apetytu też za bardzo nie mam, żołądek jak pięść skurczony i nadkwasoty potworne....to chyba dlatego.