reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Czesc:-) u nas dzisiaj po tej wieczornej kaszce sen od 20 do 4, opuściła pobudke ok 2 więc coś nam ta kaszka zmieniła.potem cycuś i pospalysmy do 7.30.
Dzisiaj podam tak samo i zobaczę czy to było przypadkowe spanie czy związane z pełnym brzuszkiem:-)

Jak tam nasze chore dzieci? Lepiej coś?
 
reklama
Czesc:-) u nas dzisiaj po tej wieczornej kaszce sen od 20 do 4, opuściła pobudke ok 2 więc coś nam ta kaszka zmieniła.potem cycuś i pospalysmy do 7.30.
Dzisiaj podam tak samo i zobaczę czy to było przypadkowe spanie czy związane z pełnym brzuszkiem:-)

Jak tam nasze chore dzieci? Lepiej coś?
Moj niestety coraz bardziej kaszle i znow ten nosek zapchany wiec inhalujemy sie. Pisalyscie o jakism tranie na odpornosc, mozecie przypomniec? Przepraszam ze pytam o to samo ale tak bedzie prosciej ;) cos mu zaczne dawac bo co chwile katar i kaszel. taki tran chyba mozna podawac nie wymaga konsultacji z pediatra? Moze glupie pytanie no ale nie chcialabym mu zaszkodzic.

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mamba - ja gluten zaczęła od kaszki z Bobovity, tam na opakowaniu jest łagodne czy powolne wprowadzanie glutenu. Podawałam też kaszkę z Hippa po 4 m-ącu.
BasiaJulia - u nas jeszcze nic stałego z tym jedzonkiem, ale zazwyczaj to jest tak: rano, jak wstanie, ok. 8 cyc, potem ok 10 przed snem cyc, sen ok 30-1h potem ok. 12 kaszka mleczna pół porcji z owocami lub cała porcja bez. O 13 zapycham cycem, ale przeważnie już nie chce, zależy jak zje kaszkę, idziemy na spacer. Ok 15-17(w zależności jak się obudzi) cycek. Z godzinę po cycku pół porcji obiadku(pół małego gerber). Jak jest wcześnie i rano nie było owoców to przed kąpielą z godzinę daję jeszcze pół porcji owoców(pół małego gerber). Jak wstanie o 15 to ok 17 przed snem cyc(sen ok 30-1h), jak wstanie o 17 to już nie śpi i cyca nie ma. Ona mi przy cycku zasypia, lipa trochę, że tak, ale cóż, trudno, smoczka nie chce wcale. Czasami na dworze smoczka złapie. Po kąpieli, o 20-21 cyc i sen. W nocy 1-2 cyc.
Wydaje się tego dużo, ale je po pół porcji małego gerbera więc chyba nie jest aż tak. Sama nie wiem i chętnie poczytam jak jest u Was. No i to usypianie przy cycu, to jest chwila ciągnięcia. Porządnie je z cyca rano, po długim śnie na spacerze i wieczorem, po kąpieli.

Dobranoc :-)

U nas bardzo podobnie z karmieniami, z tym że jeszcze całą noc wisi na cycu. Pomału mam dość bo czasami już mnie rano sutki bolą, nie mam pojęcia jak mam go inaczej uśpić w nocy. Jak cyca nie dostanie to sie rozbudza i po spaniu, przynajmniej 2h mam przerwy aż się znowu zmęczy :(. W dzień lulanie, chyba że właśnie zaśnie przy cycu. Nieraz jak mi przy piersi wieczorem nie zaśnie to go lulam czasami ze 2h, oczy całe czerwone, ledwo patrzy ale spać nie będzie, a mąż wystarczy że na ręce weźmie a ten od razu myk i w kimono, nie rozumiem tego mojego synusia. Kiedyś tak fajnie się budził o 2 i o 5, stałe godziny mieliśmy to i ja się już nastawiłam i budziłam się czasami wcześniej, a teraz to już go nawet do łóżeczka nie odstawiam bo za pół godziny znowu cyc, masakra.
 
Hejka.

Dziewczyny. Jestem taka zła i rozżalona.

Noc kiepska :( mało spałam. Ania nawet drzemek nie robi bo zasnac nie moze. Masakra.

Moja mamusia przyjechała na 2 dni! Teraz oznajmiła, ze jedzie do domu bo zle sie czuje.
Jasne. Anią sie nie zajmuje, gora 10min i oddaje ją. Potrafi tylko ją nosić i na mnie się drzeć jakim prawem mała płacze a ja jej nie biorę. Widzę po niej, ze nie nadaje się do pomocy i liczy się wygoda. Tylko po co przyjezdza i drażni mnie to nie wiem.

Mało tego. Obiecałam bratanicy ze zabiorę ją dziś do takiego zoo z papugami. Wiecie jak mi się chce? Jak cholera.
Pojadę. Nie zrobię dziecku przykrości.

Przykro mi, ze nie mogę liczyć na własną mamę. Nie oczekuję, ze ktos Ania sie zajmie 24godz, ale tak jak moj mąż. Pobawić ją z godzinę, zebym wyspała się itp. Dzis jestem niewyspana to moglaby ją wziąc na spacer czy inne cuda. Trzeba chcieć.

Chciałam pożalić się :( nie mam komu :(
 
Agula przykre to co piszesz, powinna być dla Ciebie wsparciem i odciążyć, chociaż godzinkę, to dużo. A tu takie zachowanie.
Szkoda bo zawsze to raźniej jak jeszcze druga osoba dorosła jest w domu, ale w takiej sytuacji to może lepiej żeby wogole nie przyjeżdżala.
Głowa do góry, myślę że Ani oprócz Ciebie nic do szczęścia nie jest potrzebne:-)

Tylko szkoda tych relacji na przyszłość, ja mam ostatnio takie przemyślenia,odkąd mam Zosie i życie jej podporządkowane to stałam się bardziej stanowcza, zwracam uwagę na rzeczy i zachowania które kiedyś
bym olala, i wychodzę z założenia że ja i mój mąż damy jej wszystko i jeśli ktoś nie ma ochoty być dla nas serdeczny to niech spada(mam na myśli dalszą rodzinę, niektóre ciotki i kuzynostwo z obu naszych stron, do niektórych mam zal że nas nie odwiedzili odkąd Zosia się urodziła) z rodzicami i rodzeństwem mamy fajny kontakt i są pomocni więc mnie to cieszy chociaż siostra męża umie mnie zdenerwowac ale cóż już to przeżyję :-)
 
Hej.
Mamba - ja gluten zaczęła od kaszki z Bobovity, tam na opakowaniu jest łagodne czy powolne wprowadzanie glutenu. Podawałam też kaszkę z Hippa po 4 m-ącu.
BasiaJulia - u nas jeszcze nic stałego z tym jedzonkiem, ale zazwyczaj to jest tak: rano, jak wstanie, ok. 8 cyc, potem ok 10 przed snem cyc, sen ok 30-1h potem ok. 12 kaszka mleczna pół porcji z owocami lub cała porcja bez. O 13 zapycham cycem, ale przeważnie już nie chce, zależy jak zje kaszkę, idziemy na spacer. Ok 15-17(w zależności jak się obudzi) cycek. Z godzinę po cycku pół porcji obiadku(pół małego gerber). Jak jest wcześnie i rano nie było owoców to przed kąpielą z godzinę daję jeszcze pół porcji owoców(pół małego gerber). Jak wstanie o 15 to ok 17 przed snem cyc(sen ok 30-1h), jak wstanie o 17 to już nie śpi i cyca nie ma. Ona mi przy cycku zasypia, lipa trochę, że tak, ale cóż, trudno, smoczka nie chce wcale. Czasami na dworze smoczka złapie. Po kąpieli, o 20-21 cyc i sen. W nocy 1-2 cyc.
Wydaje się tego dużo, ale je po pół porcji małego gerbera więc chyba nie jest aż tak. Sama nie wiem i chętnie poczytam jak jest u Was. No i to usypianie przy cycu, to jest chwila ciągnięcia. Porządnie je z cyca rano, po długim śnie na spacerze i wieczorem, po kąpieli.
Dobranoc :-)
Moja też często zasypia przy jedzeniu, więc się nie przejmuj :)
Dziś się przebudziła w nocy, ale jej nie brałam, pokręciła się i sama zasnęła :) A Wy bierzecie dzieci jak nie płaczą? Karmicie je wtedy?

Ja się niesamowicie cieszę, że nasze rodziny są daleko, nikt nam się nie wtrąca do wychowania Sary i nie zawraca głowy. Pewnie, że czasem by się przydało, żeby ktoś nią się zajął, ale jednak wolę tak, jak jest. Moja mama była na początku jak mała miała z 2 tyg. i w sumie nie za bardzo mi pomogła, bo Sara płakała wtedy większość czasu, smoczka nie chciała i i tak ja się musiałam nią zajmować. Choć oczywiście nie wspominam źle tego przyjazdu mamy :) Teściowa na szczęście była tylko w weekend i na chrzcie, więc nie miała okazji mi pomagać ;)
 
Agula szkoda że nie możesz liczyć na mamę. My mieszkamy z moimi rodzicami i nie narzekam. Wszyscy pracują ale jak chcę coś zrobić to zajmą się Jankiem. Moja mama to czasem po pracy przychodzi i bierze go żebym ja miała chwilę spokoju i bardzo sobie to cenię. Choć są chwile w których mam ich dość szczególnie wtedy kiedy mają inne podejście do wychowania Jasia ale staram się im na spokojnie wytłumaczyć o co mi chodzi. Wiadomo chcielibyśmy z mężem mieszkać osobno ale póki co nie ma takiej możliwości.
 
reklama
Agula, przykro mi :( Mama to taka osoba, na której sie zwlaszcza powinno moc polegac.

Moj niestety coraz bardziej kaszle i znow ten nosek zapchany wiec inhalujemy sie. Pisalyscie o jakism tranie na odpornosc, mozecie przypomniec? Przepraszam ze pytam o to samo ale tak bedzie prosciej ;) cos mu zaczne dawac bo co chwile katar i kaszel. taki tran chyba mozna podawac nie wymaga konsultacji z pediatra? Moze glupie pytanie no ale nie chcialabym mu zaszkodzic.

Dokladnie jak Toteczka napisała.
Jak będziesz chciała podawać to przygotuj się na bałagan :p

Dziś się przebudziła w nocy, ale jej nie brałam, pokręciła się i sama zasnęła :) A Wy bierzecie dzieci jak nie płaczą? Karmicie je wtedy?

Nie karmię jak się przbudzi, bo chyba, że jest już nad ranem a on wybudza się pare razy po 10-15 minutach i płacze, wtedy wiem, ze glodny.
Bywaly juz noce, ze jadl ostatni posilek o 19 a sniadanie o 8. Teraz jednak podaje mu butle okolo 22, jak spi to przez sen, ale tylko dlatego by wiecej w niego jedzenia wpakowac.
 
Do góry