Lipiec 2016

[madziolina_p]

Moja od 3 dni ma slabe noce... Pobudki co 2,5-3 godziny i na jedzenie, bo smoczek czy przytulanie nie pomagaja. A juz byly czasy kiedy pierwszy raz budzila sie 3-5 jadla i do ok 8. 2 dni temu skonczyla 6 mcy, czy to moze jakis skok?
Jesli chodzi o pomoc mamy to ja mam mame mieszkajaca ok i 8km od nas i kiedy moze czy po pracy czy w weekend to wpad i na prawde mi pomaga i z dziecmi sie bawi. Oba mowi, ze nie wyobraza sobie zeby nie przyjechac bo teskni.

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Julka89.89]

Moj jest strasznym niejadkiem wiec jak zaczyna sie krecic w nocy to daje mu butle

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[lillylove]

Paula_dabro tak jestem jestem czytam Was regularnie. Ale niesety moja córeczka zrobiła sie bardzo wymagająca i nawet zeby z nia myje w dzien śpi tylko na spacerze ewentualnie na butli zaśnie ale wtedy tyle obowiązków domowych ze czasu na forum brak ...

Buziaczki dla wszystkich dzieciaków ! Rośnijcie w sile [emoji8]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Flammie]

No i mojego synka przeziebienie tez dopadlo. Na razie troche go katar meczy i ma podniesiona temperature. Mam nadzieje, ze sie nic z tego nie rozwinie powazniejszego.

 

[Lila]

Groszkowamama - moja kiedyś pięknie sama zasypiała, dawałam cycka, odkładałam i nawet nie wiedziałam kiedy usnęła. A teraz? Już nawet nie walczę o takie zasypianie i cieszę się nawet na to zasypianie przy cycku(chociaż to zupełnie nie po mojemu), bo był etap, że się darła w łóżeczku, przy cycku i kołysaniu spać nie chciała. Ogólnie, jak mnie widzi to chyba tylko przez pryzmat cycka. U męża spokój, mnie zobaczy i mało mu z rąk nie wyskoczy :-)
BasiaJulia - ja nie wyciągam, dopóki nie woła. Czasami pogada do siebie i dalej uśnie.
Agula- współczuję. Mnie nie ma kto pomagać, a jak przyjedzie mama to też sama spaceru nie zaproponuje, a ja już nie proszę. Przyzwyczaiłam się. Jedyna wnuczka, bo sami wnukowie, a jak przyjedzie po miesiącu(mieszka 5km ode mnie)to nawet na ręce nie garnie się ją wziąć. Całe życie pracowała z dziećmi, twierdzi, że ma dość. Ale wnuków?! Bywa mi jeszcze przykro, ale już nie tak często jak kiedyś. Jak poproszę to jest, z niechęcią, ale jednak. Z dziadków mam tylko ją więc chociaż tyle. I powtarzam pytanie: działa ta Camilie na ząbkowanie??

 

[Lila]

Flammie- zdrówka dla Synka!!!

 

[hope :)]

Wiecie co, czy jak podaje się gluten w postaci kaszki do dziecko może na to reagować bólem brzucha? Wydaje mi się, że jak wieczorem dodaje troszkę kaszki to jego boli brzuch. Dziś dodałam trochę więcej i już dwa razy byłam u niego bo płakał.
Ja od wczorajszej nocy próbuję go uspokoić bez cycusia. Śpiewam kołysankę i głaszcze bo brzuszku bo on to chyba lubi, zauważyłam że pomaga i go uspokaja

Dzisiaj byliśmy na zakupach i w Smyku kupiłam kilka rzeczy, które kosztowały od 10 do 17 zł. Najdroższa była ocieplana super bluza za 29 zł. Jeżeli macie niedaleko ten sklep to wybierzcie się

Agula to przykre. Moja mama jak ją poproszę to mi zawsze pomaga. A teściowa to już wiecie jaka jest Za to wiesz, że u mnie z mężem jest problem. Jestem cały czas sama i wszystko robię sama. Głowa do góry, nadejdzie czas, że będziemy przesypiały całe noce i odpoczniemy Chociaż widziałam taki śmieszny obrazek, że jak jest małe dziecko to mama nie śpi bo dziecko się budzi w nocy, jak jest większe to się martwi jak jest późno i dziecko nie wraca, a jak się jest już starsza to nie śpi bo starszym ludziom zazwyczaj nie chce się spać

 

[maamba2]

Lila ciężko mi powiedzieć czy działa. Wydaje mi się że po podaniu uspokaja się na ale jak bardzo jeczy to daje i camile i paracetamol na noc więc naprawdę ciezko stwierdzić. Dziś był taki dzień że mąż w szybko jechał po żel na dziąsła. Największą ulgę przyniósł zimny gryzak. Aż mruczal z ulgi

 

[angelika1989]

Dziewczyny czy robiłyście morfologię Waszym maluszkom i wyszło neutrofile- NE za niskie,a limfocyty - LY za wysokie ? Jeśli tak, co powiedział lekarz. My mamy wizytę dopiero w poniedziałek, a jestem zaniepokojona wynikami.

 

[Flammie]

Ale mieliśmy wieczór pełen stresu wczoraj. Tyr nie czuł się najlepiej, katar go męczył i podniesiona temperatura. Denerowało go moje nieudolne mierzenie temperatury i odciąganie katarku. No ale po długich protestach i lulaniu zasnął gdzieś o 22. Spał prawie całą noc, bo przebudził się o 4 na brzuszku, ale zasnął jak go odkręciłam i spał do 7.
Dziś wydaje się być lepiej. Jeszcze jest katarek, ale nie wydaje się rozgrzany. Zobaczymy na wieczór.
My z mężem też z bolącymi gardłami chodzimy i troche tacy rozbici. Całą trójke wzięło, ale damy radę