Lila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 507
Wczoraj jakiś błąd był, nie mogłam wejść...
Dzień dobry
Mamba - o widzisz! Musiałabym spróbować w ogóle z butelką i zobaczyć jak sobie radzi, chociażby z piciem na początku
Lizzy - no właśnie, aż 70 cm. Waży 5740, to znaczy 19 października na szczepieniu tak było. No niech będzie wysoka, tylko może nie taka jak mamusia, bo 180 cm to troszkę za dużo, jak dla mnie Ale najważniejsze, żeby była zdrowa, jak taka wysoka urośnie to rośnie, nic już z tym nie zrobię Trójki już mam kupione, kończymy dwójki.
Pauladabro, Flammie - ja też wiecznie na dietach i liczeniu kalorii :/ Coś tam chudnę, nawet się trzymam, ale potem powolutku waga idzie w górę, i tak w kółko :/
Aga - przytulam! Wierzę, że jest Ci przykro, też by mi było...
Kamejko - bardzo mi miło, dziękuję Ja piszę z kompa, bo z tel nie lubię. Pamiętam, jak pisałaś o tym guzku, mój mąż też był za tymi darmowymi, ale na pierwsze szczepienie poszedł ze mną i lekarka nas namówiła na te płatne, znaczy bardziej męża. Chłopców szczepiliśmy darmowymi i ją też tak chcieliśmy. Nie wiesz czy guzek po 5w1 by się nie pojawił, także się nie obwiniaj i nie zamartwiaj. Rzeczywiście koszty ogromne, zwłaszcza jeśli się jeszcze szczepi dodatkowo na inne jednostki chorobowe. Zrobilibyśmy tak samo, gdyby w grę wchodziły jeszcze pneumokoki i meningokoki, do czego ze względu na chłopców też nas lekarka namawiała, ale nie zaszczepiliśmy i też mam nadzieję, że to dobra decyzja, ale nie wiem jak będzie w przyszłości, a kasa za nie duża. Główka do góry! Teraz zaszczepicie 5w1 i zobaczycie czy jest ok, oby już było!
Co do kp czy mm, każdy podchodzi do tego indywidualnie. Dla jednego to wielki żal i smutek, dla innego porażka, a jeszcze dla innego - szkoda, ale trudno. Staram się zrozumieć wszystkie podejścia, naprawdę mm też jest ok. Nie wiem, jakby mnie dopadło, że muszę podawać mm, jak by to było, jakbym się czuła. Póki co karmię piersią i jestem szczęśliwa, ale jakby trzeba było dać mm, bo dziecko głodne i płacze to trzeba by było i tyle. No tak myślę na dzień dzisiejszy i cieszę się z każdego kolejnego dnia na kp, ale kiedyś i tak przyjdzie moment, że trzeba będzie podać mm.
Miłego dnia!
Dzień dobry
Mamba - o widzisz! Musiałabym spróbować w ogóle z butelką i zobaczyć jak sobie radzi, chociażby z piciem na początku
Lizzy - no właśnie, aż 70 cm. Waży 5740, to znaczy 19 października na szczepieniu tak było. No niech będzie wysoka, tylko może nie taka jak mamusia, bo 180 cm to troszkę za dużo, jak dla mnie Ale najważniejsze, żeby była zdrowa, jak taka wysoka urośnie to rośnie, nic już z tym nie zrobię Trójki już mam kupione, kończymy dwójki.
Pauladabro, Flammie - ja też wiecznie na dietach i liczeniu kalorii :/ Coś tam chudnę, nawet się trzymam, ale potem powolutku waga idzie w górę, i tak w kółko :/
Aga - przytulam! Wierzę, że jest Ci przykro, też by mi było...
Kamejko - bardzo mi miło, dziękuję Ja piszę z kompa, bo z tel nie lubię. Pamiętam, jak pisałaś o tym guzku, mój mąż też był za tymi darmowymi, ale na pierwsze szczepienie poszedł ze mną i lekarka nas namówiła na te płatne, znaczy bardziej męża. Chłopców szczepiliśmy darmowymi i ją też tak chcieliśmy. Nie wiesz czy guzek po 5w1 by się nie pojawił, także się nie obwiniaj i nie zamartwiaj. Rzeczywiście koszty ogromne, zwłaszcza jeśli się jeszcze szczepi dodatkowo na inne jednostki chorobowe. Zrobilibyśmy tak samo, gdyby w grę wchodziły jeszcze pneumokoki i meningokoki, do czego ze względu na chłopców też nas lekarka namawiała, ale nie zaszczepiliśmy i też mam nadzieję, że to dobra decyzja, ale nie wiem jak będzie w przyszłości, a kasa za nie duża. Główka do góry! Teraz zaszczepicie 5w1 i zobaczycie czy jest ok, oby już było!
Co do kp czy mm, każdy podchodzi do tego indywidualnie. Dla jednego to wielki żal i smutek, dla innego porażka, a jeszcze dla innego - szkoda, ale trudno. Staram się zrozumieć wszystkie podejścia, naprawdę mm też jest ok. Nie wiem, jakby mnie dopadło, że muszę podawać mm, jak by to było, jakbym się czuła. Póki co karmię piersią i jestem szczęśliwa, ale jakby trzeba było dać mm, bo dziecko głodne i płacze to trzeba by było i tyle. No tak myślę na dzień dzisiejszy i cieszę się z każdego kolejnego dnia na kp, ale kiedyś i tak przyjdzie moment, że trzeba będzie podać mm.
Miłego dnia!