reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2016

Mam dziś takie okropne uczucie w przełyku. Takie jakby mi się cofało, trochę jak mdłości ale jednak inaczej. Czy to jest zgaga?
Bo nigdy nie miałam zgagi więc nie wiem jakie to uczucie, opisywane jest jako palenie w przełyku ale mnie nie pali tylko czuję jak mi się tam cofa :/ Bleeeeh

Dokladnie, wlasnie doswiadczasz zgagi:(
 
reklama
Doris, zaciskam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!
Kamejka - nie mam pojęcia, nie mam zgagi, chyba :oo2:
Agula, też miałam dziś biegunkę...Ktg miałam ostatnio w sobotę. Teraz ginekolog w czwartek...
Ruda, też mnie brzuch wieczorami od dwóch dni boli jak na okres. Rano jest już ok.

Jestem strzępkiem nerwów Dziewczyny, wyć mi się chce, ciągle czekam na ruchy, one są, ale trochę słabsze, ale dość częste, wiem, że takie mogą być, czkawkę czuję, ale wciąż mi mało, od tej środy nie mogę się pozbierać!! Arek mówi, że się nakręcam, mam nadzieję, że tak, nawet w szpitalu mówili, że teraz już inaczej je czuć będzie. Nie mogę chodzić przez ból pachwiny! Wszystko robię mechanicznie, odliczam godziny, zwariuję!! Mam takiego doła, czekam tylko, aż to się szczęśliwie skończy, mam nadzieję, że szczęśliwie... Mam takie czarne myśli, że szok. Miałam zamówić jeszcze torbę i parasolkę do wózka, te pieluchy bambusowe to wszystko stanęło w miejscu, byleby tylko urodzić i żeby było wszystko ok. Jestem psychiczna, wiem, nie potrafię myśleć o niczym innym, siedzę cały dzień w domu, chociaż mam ogród, nie chce mi się nic!! Odebrałam dziś wyniki. Białko już 5,4:no2: A norma od 6-8. Już jak miałam 5,9 to się gin nagadał, nie wiem dlaczego tak mi to leci i jaki ma wpływ na dziecko, boję się szukać i czytać. Nie mogę sobie dać ze sobą rady, stwarzam pozory normalności! Ugh!!!!!!!!! JA normalnie boję się cieszyć, oczekiwać, ekscytować - chore to!!!

Jeszcze tylko jutro i wizyta w czwartek, oby wytrzymać, oby ruszała się więcej, ale znowu jak się więcej ruszała to też się bałam, że za bardzo! Co się ze mną dzieje!?!?!!?:baffled: Takiej końcówki to ja jeszcze nie miałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Lila no co Ty kochana:) proszę się wziąć w garść:) wrzuć na luz, odpuść wszystko co tam jeszcze planowałaś i ciesz się tymi ostatnimi chwilami oczekiwania. Ruchami się w ogóle nie martw bo z tego co piszesz są jak najbardziej ok!

To chyba faktycznie u mnie zgaga, bo w sumie zaczęło trochę palić. I jakie są metody na to dozwolone w ciąży? Help! :p
 
Lila no co Ty kochana:) proszę się wziąć w garść:) wrzuć na luz, odpuść wszystko co tam jeszcze planowałaś i ciesz się tymi ostatnimi chwilami oczekiwania. Ruchami się w ogóle nie martw bo z tego co piszesz są jak najbardziej ok!

To chyba faktycznie u mnie zgaga, bo w sumie zaczęło trochę palić. I jakie są metody na to dozwolone w ciąży? Help! :p


to zalezy bo w sumie na kazdego dziala co innego, ale sprobuj zjesc garsc migdalow, albo siemie lniane. niektorzy polecaja tez zimne mleko
 
Lila kochana doskonale cie rozumiem. Mialam dzis takie samo.popoludnie. kazdy dzien to jest dla mnie oczekiwanie i odliczanie. Narazie nie wiem na czym stoje wiec jest tym gorzej. Brzuch mnie niby boli teraz ale polozna powiedziała ze to sa lekkie i te wlasciwe beda inna wiec czuje sie jak tykajaca bomba ktora nie wien kiedy wybuchnie. Nie potrafie zorganizowac sobie dnia. Siedze i gapie sie w tv, nie umiem sie zmobilizowac do niczego. Brakuje mi paru kosmetykow i nawet nie umiem sie zmobilizowac zeby zrobić liste. Normalnie porazka totalna. Maz tez chodzi jakis wsciekly i twierdzi ze wiecznie jesten spieta i nie da sie ze mna rozmawac. Martwię sie czy wszystko bedzie ok.. nie moge sie doczekac malego a jednoczesnie sie bardzo boje, depresji, tego jak tak bedzie, wszystkiego.
 
Mam dziś takie okropne uczucie w przełyku. Takie jakby mi się cofało, trochę jak mdłości ale jednak inaczej. Czy to jest zgaga?
Bo nigdy nie miałam zgagi więc nie wiem jakie to uczucie, opisywane jest jako palenie w przełyku ale mnie nie pali tylko czuję jak mi się tam cofa :/ Bleeeeh

Mam dokładnie to samo! Nie takie typowe palenie ale takie wracanie sie jakby.. okropne uczucie :errr: U mnie to chyba ucisk na zoladek, bo lapie mnie jak siedze albo w nocy. Spacerek pomaga.

Lila, troche sie nakrecasz, ale mam takie same sklonnosci, wiec wiem jak to jest :( Z malenstwem na pewno jest dobrze, pewnie ma lenia i sie mniej rusza :) Juz niewiele czasu zostalo - damy rade wytrzymac!! Potem pewnie bedziemy swirowac czy z niemowleciem wszystko ok.. :p
To co pomaga to zajecie sie czyms, odwrocenie uwagi. Powiem wam, ze boje sie w domu sama zostac i choc juz nie musze dalej chodze do meza do pracy i tam sobie siedze przy laptopie, bo nie chce byc sama...

Dzis dostalam wiecej informacji ze szpitala. Przyslali taka broszurke z informacja odnosnie cc... no i stres mnie kopnal mocno :( Wszystko brzmi w broszurce ladnie i nie strasznie, ale po prostu jak mysle o tym wszystkim to ja nie chce przez to przechodzic :p
 
reklama
Mi na zgagę nie pomaga nic... troszeczkę lepiej jest jak pije wodę albo jem suchary ale mnie przeważnie jak złapie zgaga to nie mogę mówić i czuję się jakbym wypiła domestos...

Lila nie nastawiaj się tak negatywnie wiem, że tylko łatwo się mówi ale stres niestety nie wpływa dobrze na maleństwo. Sama sobie to tłumaczę od wczorajszej wojny z mężem a uwierz mi, że gdyby nie mój stan i śpiący 2 latek w pokoju to wyprowadziłabym się z domu... Niestety nie każdy facet jest w stanie odnaleźć się w roli głowy rodziny ...:( ale wracając do tematu najważniejsze jest dziecko i nie o sobie a o nim powinnaś teraz w pierwszej kolejności myśleć i to myśleć pozytywnie :):)
 
Do góry