Hej Wszystkim,
Wszystkim chorującym Mamusiom, życzymy zdrówka! Oby przeziębienia i dolegliwości minęły jak najszybciej
Czytałam Was cały weekend wiec jestem na bieżąco, ale dzisiaj nabrałam siły żeby coś nasmarować do Was.
Iwonka - zdrówka dla Was! :*
Muszę się trochę pożalić....byliśmy na weekend u mojego M w domu. Porażka....teściowa ubóstwia swoją jeszcze nie synową ale dziewczynę średniego syna, chyba próbuje mi pokazać, że ja to jakieś zło chodzące ;/ chociaż krzywdy jej nie robię i mimo, że mnie ostro wkurza jestem dla niej bardzo miła...oprócz tego, że jest niezadowolona z mojej ciąży a raczej tego, że będzie miała wnuka a nie wymarzoną wnuczkę co chwilę powtarza, że nie będzie się nim zajmowała..tak jak ja bym ją o to prosiła. Teść udaje, że się nic nie dzieje, tak jakbym nie była w ciąży i jest chyba niezadowolony bo "jest za młody żeby być dziadkiem" jak powiedzieliśmy o ciąży to teściowa skomentowała jednym zdaniem "widzisz mężu? będziemy dziadkami...ale trudno nie będziemy się przyznawać że mamy wnuka..hihihi" zero gratulacji..nic...smutne to
( .nie wiem skąd się wziął mój M bo jest zupełnie inny.
A żeby atrakcji nie było mało wstąpiliśmy do M dziadków - rodziców teściowej i tu od nowa. Jak powiedzieliśmy babci że będziemy mieli synka to powiedziała dosłownie "oooo bardzo mi przykro bo ona chciała bliźniaczki" nosz k....później komentarze co to za imię Franciszek jak to mówić zdrobniale, imię to musi być po jakimś dziadku na jego cześć, chrzciny tylko i wyłącznie w Boże Narodzenie ani wvześniej ani później, w Boże Narodzenie będzie najlepiej w żaden inny dzień, nie śpij dużo bo dziecko będzie chore, nie rób tego, nie rób tamtego, musisz pic sok z marchewki, nie lez ani trochę bo będziesz miała ciezki porod, jak się dzidziuś urodzi i będzie podobny do M to będzie sliczny aw domysle pewnie 'a jak do Ciebie będzie podobny to będzie najbrzydszy na swiecie'...mówię Wam..miałam tak serdecznie dosyć, że brakuje mi słow. Nawet nie spytają jak się czuje...strasznie mi smutno ze jego rodzina tak to wszystko odbiera, nikt nam nie pogratulowal z najbliższej rodziny, u mnie jest inaczej o 180 stopni, wszyscy się ciesza nie mogą się doczekać razem z sąsiadami i tzw "przyjaciolmi rodziny' ech....
A z pozytywnych wieści
dzisiaj zaczynamy 19 tydzień, jej jak to leci
ja się czuje ogolnie dobrze i czuje maluszka teraz jestem pewna ze to on, to takie male delikatne pukniecia od wewnątrz
najczęściej z lewej strony i tak bardziej na srodku
czasami się skubaniec tak ulozy ze naska mi na nerw bo boli mnie prawa noga, ale to nic niech sobie lezy jak mu wygodnie ja dam rade
Fajnie ze mona się tu pozalic
nawet jeśli ten post będzie pominięty to i tak się cieszę że mogę tu wypisać gorzkie żale
Miłego popołudnia dziewczyny bo ta pogoda bynajmniej w Warszawie mnie dobija