wiesz co...prawda jest taka ze zawsze zapisywalam sobie gdzies poczatek miesiaczki ale po zgubieniu notesika zainstalowalam sobie aplikacje w telefonie zaznaczalam kiedy poczatek kiedy koniec..wszytsko bylo mega dokladne na prawde..super apka..ale ktoregos pieknego dnia telefon mi sie zawiesil tak ze ani nie moglam dzwonic ani odbierac telefonu nicccccccc wiesz poszlam do znajomego ktory sie tym zajal i wgral mi nowego androida no i po moim kalendarzyku zapomnialam sobie spisac ostatnia miesiaczke...no i czas minal...nagle sie zorientowalam, ze okresu dlugo nie mam..haha wiec okazalo sie ze jestem w ciazy a kiedy moj gin zapytal o date ostatniej miesiaczki to mniej wiecejjjjj mu powiedzialam. Niestety i na tej podstawie moich przyblizen on ocenil termin porodu ale teraz gdy dzidzi jest juz duze to mozna okreslic lepiej date bo jest za duze dzidzi aby byl to 17 tydzienwiec jestem w 19+6 tydzienogolnie to wszystko jest mega pokrecone teraz jak bede miala wizyte u mojego gin opowiem mu o wszytskim ze poszlam na dodatkowe badania i okazalo sie tak a nie inaczej..Moze nie bedzie zly...moj gin nie zawsze jest w pszychodni wiec musialam pilnie isc do innego..No nic zobaczymyyyyyyyyAle taka różnica w pomiarach usg?
Słuchajcie a badania krwi robicie co ile?????????????