reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
ja bym pojechala, bo to trzeba zgod od proboszcza, a jak go nie bedzie akurat tego dnia. no i musza zapowiedzi wywiesic.

dzis juz lepiej z glowa, jeszcze ciut boli ale da sie przezyc, wczoraj pomagalo tylko jak lezalam nieruchomo, jakikolwiek ruch powodowal fale bolu. obeszlo sie bez apapu, ale bylo ciezko.
 
Te zaświadczenia to dla mnie jakaś pomyłka. Mieszkałam 4 msc w nowym mieście,ksiądz z nowej parafii nawet nie zdążył nas po kolędzie odwiedzić i nie mieliśmy tu żadnych dokumentów i on mi daje "pozwolenie" na ślub w parafii, w której jestem z mężem od urodzenia. Przy czym bierze za to 250 zł. Mam żal do swojej parafii rodzimej,że tego ode mnie oczekiwali.
 
Czesc dziewczyny :) ja po obchodzie narazie daja mi juz sam magnez. Pani doktor na obchodzie chciala zablysbac i powiedziala ze takie bole brzucha sa normalne a dyzurujacy lekarz ja sprowadzil na ziemie ze nie takie. Brzuch juz tak nie boli ale w nocy mialam caly czas klucia. Mam nadzieje ze w poniedzialek nas wypuszcza bo corka mowi przez telefon ze mam jechac do domku bo ona czeka.. Powiem wam ze w dzisiejszych czasach bez znajomosci ani rusz.
Jak miałam te bóle tydzień temu to też mi lekarz powiedział,że na oddziale to zrobią mi tylko badania krwi i moczu i będą podawać kroplówki z magnezem. Także to chyba standardowe postępowanie. Może dostaniesz jakieś leki przy wypisie.
 
Mamawiki, masz stuprocentową rację. Tyle, że niestety przy tego typu okazjach zawsze takie koszty ukryte wychodzą. Na początku się tym bulwersowałam strasznie, ale potem już świadomie wyłączyłam myślenie o takich rzeczach pod koniec. Stwierdziłam, że i tak nie wygram i szkoda mi nerwów. Teraz się zastanawiamy, czy za chrzest bliźniaków nas skasują podwójnie :p
 
Mnie przy pierwszym porodzie nacinali, mieli naciąć w skurczu partym a ja im za wcześniej powiedziałam i poczułam straszne pieczenie przy nacinaniu. Przy drugim porodzie obyło się bez nacinania. A co do szycia to nie czułam ale darłam się wcześniej o znieczulenie psikneli coś tam sprayem i tyle.
 
reklama
Ja zszyta też jestem dobrze, poza tym jak już urodziłam i cały ten ból odszedł to mogli mnie zszywac itp bo już wiedziałam że jest po wszystkim
 
Do góry