reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Mój był przy pierwszym porodzie i nie wyobrażam sobie, żeby to nie było. Dużo widział, bo miałam średni poród itp ale on wogole się tym nie zrazil i jak koleżanka będzie rodzić pierwsze w maju i oni się zastanawiają czy on będzie przy niej, bo on się boi ze zemdleje phi... To jej powiedzialam,ze życzę jej porodu w godzinę bo jak ma być skazana na siebie przez kilka godzin to jej powodzenia życzę. Ja z moim nawet o tym nie rozmawiam bo to normalne ze będzie a też na widok krwi mu słabo ale są rzeczy ważne i wazniejsze
 
reklama
@Iwona35 @iwonaimaja czyli to trzeba po prostu przetrwać :) dzięki za odzew. U mnie przedtem się tylko cośtam sączylo, teraz potrafi "chlusnąć", ale w takim razie nie będę zwracać na to specjalnej uwagi.
@agnesdem my mamy w domu chłodno z wyboru, lepiej się czujemy w takiej temperaturze pod 20 stopni, więc to na pewno nie z przegrzenia ;)
 
hmm co do porodu szczerze mowiac nie wiem jak bedzie u nas wiecie..jedni moga byc przy takich sytuacjach drudzy nie..to jest wybór każdego indywidualny i nie mozna tez miec pretesji ze ktorys maz nie chcial..sa pary ktroym to nie przeszkadza..sa pary ktore absolutnie kobieta nie chce zeby maz widzial ja w takim momencie bo pieknie nie wygląda...Znałam taka parę gdzie po porodzie niestety ogolnie on kochal ja i malenstwo bardzooo ale popsulo sie ich zycie seksualne on po prostu caly czas mial przed soba krew pepowine...no byl na tym punkcie wrazliwy i nie ma co sie dziwić każdy jest inny. Ja jeszcze nie rozmawialam z moim mezem o tym jakos nie bylo kiedy..namawiać go na pewno nie będę -jego wybór. Oczywiście czułabym sie przy nim lepiej niz przy kims innym -i mysle ze bedzie przy mnie...chyba ze będzie cc
 
Nie planuję porodu rodzinnego. Pierwszy miałam rodzinny i bardzo źle to wspominam. Nie chcę, żeby mąż patrzył na mnie w tym stanie. To jest dziewczyny moje zdanie i każdy inaczej to przechodzi, więc się nie sugerujcie. Ja mówię kategorycznie nie.

Mój mąż był przy pierszy porodzie i choć czułam jego wsparcie, to rozumiem dlaczego tym razem zapytał czy musi być. Płakał cały czas, oczywiście nie rzewnymi łzami, tylko tak ukradkiem, z czego zdałam sobie sprawę później. Najgorsze dla niego było to, że nie mógł mi pomóc, że ja cierpiałam, a on tylko patrzył. Trzymał za rękę, potem pomagał tak jak mu położna mówiła, ale mocno to przeżył i nie zamierzam go do niczego zmuszać. Będzie chciał być, to ok, a jak nie, też będzie w porządku.

@Hope - jak dziewczynki???

Miłego dnia :-)
 
Część dziewczyny☺ jestem tutaj po raz pierwszy. To znaczy czytam Was od dawna ale dopiero odważyłam się napisać.
Spodziewał się pierwszego dzidziusiu właśnie poczatkiem lipca☺
Mam do Was pytanie. Jeśli jesteście już umówione na badanie połówkowe to w którym dokładnie tygodniu ciąży będziecie? Wiem że już niektóre z Was pisały daty swoim badań ale nie mogę się polapac które to Wasze tygodnie? Pytam bo ja miałam do wyboru dwa terminy dosyć odlegle i zastanawiał się czy dobrze wybralam.
Miłego piatku

3jgx43r84b8drosd.png
 
Mój mąż był przy pierszy porodzie i choć czułam jego wsparcie, to rozumiem dlaczego tym razem zapytał czy musi być. Płakał cały czas, oczywiście nie rzewnymi łzami, tylko tak ukradkiem, z czego zdałam sobie sprawę później. Najgorsze dla niego było to, że nie mógł mi pomóc, że ja cierpiałam, a on tylko patrzył. Trzymał za rękę, potem pomagał tak jak mu położna mówiła, ale mocno to przeżył i nie zamierzam go do niczego zmuszać. Będzie chciał być, to ok, a jak nie, też będzie w porządku.

@Hope - jak dziewczynki???

Miłego dnia :-)
zgadzam się z Tobą Kasia w 10000%!!!!
Mój powiedział że dla niego najgorsze było to że nie może mi pomóc :(
wiec teraz nie będę go do niczego zmuszała niech sam zadecyduje...
 
witam
Ja tam nic nie planuje ,co ma być bedzie -tyle że przy cc całkiem inaczej jest -jedynie sie modle żeby tym razem wszystko w porządku było...i dotrwać do 36tc...
Wczoraj moja mała czkawkę miała ...ale mnie tam od środka połaskotała....i włączył się nipokój co do poniedziałku ;/
Hope zadzwoń dla swojego prowadzącego ,z tego co wiem w dalszej ciąży ospa nie jest już taka groźna -ale wiesz dmuchac na zimne nie zaszkodzi...Moja znajoma na zakaźnym rodziła z ospą....dziecko ok :D
Hej Dżudka
 
witaj dżudka ja bede w 21+5 dokladnie!

ja chcialabym, zeby maz byl tylko przy cesarce, ale przy porodzie naturalnym juz chyba nie. raczej jego obecnosc mnie draznila niz byla pomocna. non stop mycie rak, sciaganie butow ubieranie kapci, spal obok mnie na materacu, tu lekarz, tu polozna a on w samych bokserkach, zanim mu wytlumaczylam gdzie mam skurcze to juz mi mijaly :-D przez te 36h to non stop glodny, siku, spac. jak z dzieckiem, ja podziekuje :-p

moj maz uwielbia swoja prace, oprocz etatu 38,5 h/tydzien ma dodatkowo w umowie do zrobienia minimum 20h w miesiacu. Jak urodzil sie G i mial pilny projekt potrafil zrobic 60h nadgodzin w miesiacu :szok:

co do tesciowej, jestesmy jak Ziemia i Niebo, ale kochamy tego samego mezczyzne wiec miloscia do siebie nie palamy, ale staramy sie zyc w zgodzie. Czasem lepiej a czasem gorzej nam to wychodzi.

Ja ospe zlapalam od siostry starszej, wszyscy bylismy szczepieni. Ona miala 15 lat i tak jak ktos pisal we wlosach, na piersiach, twarzy, w uchu, pipce wszedzie i mnostwo, a ja mialam doslownie 5 chrostek i bylam szczesliwa, ze pare kropek a tyle czasu moge szalec w domu. brat ma 35 lat, nie mial do dzis. roznie bywa.

milego dnia mamuski!
 
reklama
Dzień dobry Kochane!! Nie mogłam się tu do Was dostać, nie mogłam pisać, nie miałam uprawnień, e-mail musiałam aktywować, ale w końcu jestem i bardzo się z tego cieszę Fazerkam, dziękuję za chęć pomocy!!! To wstępem, skopiowane z ,,Co słychać..,, :)

Mam ponad 150 stron do nadrobienia, dużo chyba, nie? Może z czasem poczytam...

Co słychać?
Wszystkie już czujecie ruchy??
Wszystkie znacie płeć??
Wszystkie są? Żadnych szpitali po drodze??


Proszę o streszczenie Dziewczyny, bo nie jestem w stanie tak od razu nadrobić tylu stron :)

I pytanie mam: Kiedy najlepiej umówić się na prywatne usg 3D, w którym tygodniu??? Żebym mogła zabrać chłopaków, żeby zobaczyli, ale żeby było już fajnie widać.

Pozdrawiam!!
 
Do góry