reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Ja chodzę do dwóch lekarzy, w obydwu gabinetach nie ma. W szpitalu jest oddzielnie poradnia ginekologiczna. Jedyne gabinety ginekologiczne w szpitalu gdzie jest usg to izba przyjęć na oddziale położniczym. Jeśli pacjentka ma plamienia czy jakieś bóle to trafia od razu tam, tam też są wszystkie usg genetyczne robione. Jak nic się nie dzieje to nie robią usg. Taki biedny szpital :( Prywatnie w lux medzie mój lekarz prowadzący tam gdzie bywam częściej też nie ma aparatu, raz byłam w innej placówce to miał ale bardzo wysłużony. Jak tam robie usg to musze się zapisać oddzielnie na specjalną wizytę do lekarza,który się w tym specjalizuje. Także nie jest to taki standard :( masz tak jakby luksusowo Iwona :)
i to na NFZ ;) ja naprawdę myślałam, że to nic nadzwyczajnego i że taki jest juz polski standard
 
reklama
16 ma wizytę w szpitalu i już mnie kusi żeby coś podkoloryzować,żeby mnie szybciej wysłał na Usg ;) gorzej jak mnie wyślę na oddział patologii na badania... chyba lepiej poczekam do tego 29 na połówkowe ;)
 
Z aptek ja kupuje w aptecegemini. Co do usg to chodzę prywatnie i mam na każdej wizycie. Ale sa różni lekarze i niektórzy uważają, żeby jak nic sie nie dzieje, robic ich jednak mniej.
 
Ja tez mam na każdej wizycie usg, chodzę prywatnie. Z kolei moja siostra tez chodziła prywatnie i nie na każdej wizycie miała usg. Zależy od lekarza i czy ma sprzęt pod ręką. Ja tam bym prosiła co wizytę, chociaż na chwilkę żeby zobaczyć czy wszystko jest ok (jakby oczywiście miał sprzęt w gabinecie) :-)
 
Moja poprzednia lekarka nie miała s gabinecie i jak raz miałam.problem to mnie skierowała do szpitala a tam to wiadomo,.3h z głowy... potem się przeprowadziłam i zapisałam.do nowej przychodni i tu jest w gabinecie i mam usg jak do tej pory przy każdej wizycie. Lekarz pyta tylko: to co, zrobimy usg? A ja: oczywiście ;) w tamtej przychodni nie wiem jak często robią. Fart miałam, bo akurat we wrześniu się przepisałam ;)
 
Eh niestety dopadło mnie znowu przeziębienie straszny katar i stan podgorączkowy 37.6 a w zeszłym tygodniu byłam tez przeziębiona zdążyłam sie wyleczyć i znowu ...... Robię sobie okłady zeby zbić gorączkę bo nie chce faszerować sie lekami ale jak będzie rosła nic innego nie pozostaje :/
Czosnek a jak nie pomoże to może jeszcze czosnek :-D
 
A co do wcześniejszego tematu jak myślicie trochę Dziwne ze nie zrobił mi usg cooo no szkoda 15 tydzień dalej nie wiemy czy dziewczynka czy chłopczyk...ehhh tak chciałam zobaczyć maleństwo...:-(
Agnesdem ja sie dowiedziałam dopiero w 17 tc. Noszę pod sercem dziewczynkę. Zresztą wszystkie moje 3 cory były późno rozpoznane zawsze się zakrywaly. Może u Ciebie też będzie córeczka [emoji6]
 
Ja też jeszcze nie znam płci, a wizyta dopiero 26 lutego.

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
 
reklama
W ciąży z Martynką płeć poznałam w 6 czy 7 miesiącu. A teraz bardzo szybko. W tej ciąży wogóle wszystko jest szybciej. Jeden organizm a tak różne ciąże. Maja znowu przesyła mi kopniaki z brzuszka. Dobrze.
I tym optymistycznym akcentem kończę dzisiejszy dzień. :-*
 
Do góry