reklama
Zielona_stokrotka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2016
- Postów
- 260
Iwona35, racja. Przy czym uczenie psa siedzenia na podworku nie zaczyna sie od 6 rano !
Co do prawa, coz, takie obowiazuje i wlasciele zabronionych ras musieli sie z nim pogodzic. Nie mnie to oceniac, w Danii probuje sie wszystko uregulowac prawnie, a uznano, ze bylo zbyt wiele przypadkow pogryzien przez niektore rady. Ale lista nadal jest dyskusyjna. Tutaj masz liste zabronionych ras:
http://hundeejere.dk/forbudte-hunderacer
Co do prawa, coz, takie obowiazuje i wlasciele zabronionych ras musieli sie z nim pogodzic. Nie mnie to oceniac, w Danii probuje sie wszystko uregulowac prawnie, a uznano, ze bylo zbyt wiele przypadkow pogryzien przez niektore rady. Ale lista nadal jest dyskusyjna. Tutaj masz liste zabronionych ras:
http://hundeejere.dk/forbudte-hunderacer
Zielona_stokrotka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2016
- Postów
- 260
Ja się dziś czuję jak hipopotam. Mówiłam ostatnio, że mnie brzuch boli no i urósł. Jutro sie okaże jak duże tam dziecię mieszka Miesiąc nie miałam usg robionego, więc się nie mogę doczekać Dobrze, że rano wizyta
My tez ponad miesiac temu bylismy na usg i nawet rozwazalismy, czy nie umowic sie gdzies prywatnie dzisiaj... Ale po takiej nocy i porannym "koncercie" wszystkiego mi sie odechcialo, jestem wykonczona.
Dobrego dnia, Dziewczyny! :*
_Hope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2013
- Postów
- 925
Iwonka widzę , ze może Ty będziesz mogła mi pomóc w temacie psów. Mamy kundelka , ktoś Go wyrzucił niedaleko nas my przygarnęliśmy. Piesek jest super, problem polega na tym, że my kompletnie nie umiemy Go wychować. Piesio jest młody, skory do zabaw. Ale szkodny , tylko raczej nie robi tego złośliwie. Piesek biega sobie luzem, mamy ogrodzenie, ma swoja budę, kojec. W momencie kiedy musimy wyjechać za bramę to wtedy na chwilę zamykamy Go w kojcu, żeby nie uciekł i nikogo nie ugryzł <myślę, ze tego by nie zrobił, ale wolimy nie ryzykować>. Strasznie nie lubi zamykania w kojcu. Wyobraź sobie przedwczoraj poobgryzał mi większość drzewek, które wiosną posadziłam,drzewka są do niczego, żal mi drzewek i mojej pracy. Miesiąc wcześniej świeżo zrobione ogrodzenie przez męża też pogryzł, dodatkowo mimo usilnych próśb skacze na dziewczynki , One się boją. Może podpowiesz mi "jak z nim rozmawiać"?
mamawiki32
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2011
- Postów
- 457
Agnesdem
Ja po porodzie 2 tygodnie odczekam, zdejmuje szwy i jak dzidziuś będzie zdrowy to uciekam na wieś do końca wakacji. Daleko nie mam 80km,mama spojrzy na starszą, ugotują z babcią obiad a ja będę odpoczywać
Ja po porodzie 2 tygodnie odczekam, zdejmuje szwy i jak dzidziuś będzie zdrowy to uciekam na wieś do końca wakacji. Daleko nie mam 80km,mama spojrzy na starszą, ugotują z babcią obiad a ja będę odpoczywać
Hope niestety z drzewek musi wyrosnąć nic nie poradzisz. U mnei psy są od zawsze i ogród i wszelkie inne ozdoby są zaprojektowane z myślą o psach. Suczka to jest pól biedy. Co najwyżej czekałoby odganianie obcych psów spod bramy. Pies będzie podsikiwał drzewka , gryzł je i kopał w trawniku. A na skakanie spróbuj pewnej rzeczy. My tak oduczyliśmy psa tylko nie wiem jaki on duży i cały podskakuje czy na zasadzie opierania łap przednich na człowieku. Jak ta druga wersja to przydeptujcie mu lekko tylne łapy. Za każdym razem jak skoczy. Tak,żeby mu krzywdy nie zrobić ale żeby go lekko zabolało. On z czasem zauważy że tak się "odkrywa" i zacznie je chronić. Skończy się podskakiwanie. Nie od razu, nie po tygodniu ale zadziałaIwonka widzę , ze może Ty będziesz mogła mi pomóc w temacie psów. Mamy kundelka , ktoś Go wyrzucił niedaleko nas my przygarnęliśmy. Piesek jest super, problem polega na tym, że my kompletnie nie umiemy Go wychować. Piesio jest młody, skory do zabaw. Ale szkodny , tylko raczej nie robi tego złośliwie. Piesek biega sobie luzem, mamy ogrodzenie, ma swoja budę, kojec. W momencie kiedy musimy wyjechać za bramę to wtedy na chwilę zamykamy Go w kojcu, żeby nie uciekł i nikogo nie ugryzł <myślę, ze tego by nie zrobił, ale wolimy nie ryzykować>. Strasznie nie lubi zamykania w kojcu. Wyobraź sobie przedwczoraj poobgryzał mi większość drzewek, które wiosną posadziłam,drzewka są do niczego, żal mi drzewek i mojej pracy. Miesiąc wcześniej świeżo zrobione ogrodzenie przez męża też pogryzł, dodatkowo mimo usilnych próśb skacze na dziewczynki , One się boją. Może podpowiesz mi "jak z nim rozmawiać"?
Na to gryzienie zróbcie mu gryzaka może ze splecionego sznurka. Jeśli się uda,że go polubi zamykajcie go z nim w kojcu. Nie rozwiąże problemu ale może złagodzi. TYle, że jak to jest pies z olbrzymim potencjałem tzw jurny to jak wyczuje sukę z cieczką a potrafią wyczuć naprawdę z daleka albo rozpoznać po szczekaniu innych psów że jakaś lalunia ma swój czas to niestety zapominij o gryzaczku i ogrodzeniu w dobrym stanie ew. kastracja.
Kamcia2810
Fanka BB :)
Czemu nie wzięłaś przepisu od babci? Na pewno znalazłabyś czas je zrobić.Ja w anglii jeden pączek - ten ohydne sztuczny,CHCE BABCINE! - i jeden donat.... i wystarczy tego "dobrego",uwielbiam tłusty czwartek że względu na babcine paczki. Reszta to zło i ohyda. Zazdroszcze wam dziś
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 692 tys
Podziel się: