reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Ja już po wizycie- mile zaskoczona. Położna założyła mi kartę ciąży, sprawdziła wyniki badań, zważyła, zmierzyła ciśnienie i odprowadziła do doktora. Tam od wejścia widzę stoi aparat do usg ( w poprzedniej placówce gdzie mnie przyjmował nie było) nie mogłam się już skupić na niczym innym. Wreszcie mówi, że ten aparat jest bardzo kiepski, ale możemy chociaż sprawdzić czy to ciąża prawidłowo zagnieżdzona, pojedyncza i żywa. No i wreszcie widziałam,że jest i słyszałam serduszko. Nic mi na dzisiaj do szczęścia więcej nie trzeba.
Tylko, że nie wiem teraz co dalej robić. W poniedziałek mam wizytę prywatną z usg. Chyba ją przełożenie na później, na 12tc. No bo jak mam zapłacić 230 i się dowiedzieć tyle co dzisiaj... to bez sensu




Super wspaniałe wrażenia :) Matko ale koszty masakra Bicie serduszka to wspaniały dźwięk dla mamy kolejnym jest pierwszy krzyk :) oj oj i się wzruszyłam czy wam tez tak ciężko opanować wzruszenie . Byle głupotka a tu łyz w oczach i uciska w gardle wczoraj przy wizycie miałam podobne; Lekarz się śmiał że bardzo jestem uczuciowa bo chlipałam do monitora
 
reklama
Cześć Dziewczyny. Ja dziś odebrałam wyniki, dostałam tylko na mocz, TSH i toksoplazmozę- na szczęście wyniki w normie tylko pH lekko podwyższone ale to chyba nic takiego. Tylko za te 3 badania zapłaciła 80 zł. Gdyby to było takie proste u mnie w mieście umówić się na NFZ... :no: Mamy jednego ginekologa który przyjmuje, więc pewnie trzeba by czekać z pół roku na wizytę i na co te składki. Mnie też męczą mdłości ale przynajmniej bez wymiotów, za to przytyłam już prawie 3kg :hmm: Też na nic nie mam siły i zadyszka nawet przy wchodzeniu na 2 piętro- masakra, a w pacy teraz pracowity czas, ale na najblizszej wizycie chyba poproszę już o zwolnienie. AniaFania a Ty widze moje okolice ;-) Powiedzcie czy wybieracie się a może już zapisałyście się do szkoły rodzenia bo zastanawiam się nad tym ale nie wiem czy warto. Kurcze ja tez nie mogę się doczekać od jednej wizyty do drugiej a to dopiero 21.12 ale mam nadzieję że poznam już płeć naszej Fazolki, wiadomo najważniejsze żeby zdrowe ale fajnie by było wiedzieć, a 23 prenatalne wiec na swięta przynajmniej już będę spokojna.
 
Dziewczyny jak to jest z tymi mdłościami ? mi się uspokoiły, czuje sporadycznie a jeszcze 3 dni temu czułam je non stop. wczoraj i dziś ze smakiem zjadłam obiad co mi się nie zdarzało wcześniej. zaczynam się stresowac ze coś jest nie tak. powiedzcie mi ze jestem nienormalna. juz wole mieć te mdłości i wiedzieć że jest ok..
 
Mi tsh ładnie spadło teraz do 2,35 a wcześniej miałam 4,5 wiec działa euthyrox choć biorę juz 75 a przed ciąża 25. Tez pójdę do szkoły rodzenia ale to faktycznie bliżej końca ciąży. U mnie nastrój mega słaby jakoś tak bez przyczyny.
 
U mnie mdłości nigdy nie bylo więc przez to tętno maleństwa na dolnej granicy stresuje się jeszcze bardziej.

Gratuluję wszystkich udanych wizyt. Jak czytam ze macie kolejne jeszcze przed świętami to mnie zazdrość zalewa. Moje dopiero w 1 tygodniu nowego roku;( zastanawiam sie czy nie iść na NFZ gdzieś się zapisać. Ale to pewnie z usg mi nie zrobią badania więc szkoda czasu. Sama nie wiem jak uspokoić swoją głowę na te najbliższe tygodnie

Z przyjemniejszych rzeczy- mąż kupił mi myjek parowa i biegam po całym domu i sprzątam. Nigdy nie miałam takiego powera do sprzatania. Oby szybko nie przeszlo;)
 
reklama
Julka ciesz się, że mijają te mdłości! W końcu bedziesz normalnie funkcjonować! Tak jak któraś pisała u większości mijają w okolicach początku drugiego trymestru a nam do niego juz bliżej niż dalej. A poza tym ja wcale nie miałam nudności a z ciąża wszystko ok wiec nie schizuj na zapas!
 
Do góry