pol dnia ogladam filimiki z Mieszkiem, i jest mi k...a tak zle, przeryczalam caly dzien, stawiam sie do pionu, ze nie moge dzidzi denerwowac, ale za chwile znow chlipie w poduszke. tak bardzo mi zle.... nie wiem co ja ze soba poczne jutro. Mam jutro psychologa, a potem jedziemy na cmentarz. chcialabym zakopac sie w poduszke....
jutro sa/byly Mieszka pierwsze urodziny.
Nie wyobrażam sobie nawet jak się czujesz Kochana ... i wiem, że żadne słowa nie ukoją tego bólu ale wierzę, że Mieszko jest z Wami cały czas bo dusza jest nieśmiertelna. Swoje musisz wypłakać żeby przeżyć tą żałobę ale w pewnym momencie będziesz musiała zamknąć ten rozdział rozpaczy i otworzyć nowy ...bo inaczej będzie Ci bardzo ciężko. Tobie i Twoim bliskim... Dlatego tak ważne jest przeżycie żałoby i nie tłumienie złych emocji w sobie bo one cały czas się kumulują i wychodzą w najmniej oczekiwanym momencie... Bardzo mocno Cię ściskam !!!!!