mamawiki32
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2011
- Postów
- 457
Też się cieszę,że tym razem lato przede mną.
Niby Wiki urodziłam 5 sierpnia w potworne upały,szału nie było. Później na tej patologii noworodka musiałam w fartuchu chodzić,który się do mnie lepił, a przy kąpaniu jeszcze w plecy grzała lampa... to plus stres = pot płynący po tyłku. Niestety kiedy już mogłam ją zabrać do domu, to już polarowy kombinezon był na wyjście zakładany. A spacery to już połowa października więc nie skorzystałysmy ze słońca.
Niby Wiki urodziłam 5 sierpnia w potworne upały,szału nie było. Później na tej patologii noworodka musiałam w fartuchu chodzić,który się do mnie lepił, a przy kąpaniu jeszcze w plecy grzała lampa... to plus stres = pot płynący po tyłku. Niestety kiedy już mogłam ją zabrać do domu, to już polarowy kombinezon był na wyjście zakładany. A spacery to już połowa października więc nie skorzystałysmy ze słońca.