Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Witajcie po kilku dniach nieobecności. Nawet nie staram się nadrobić
Wciąż dokucza mi kręgosłup, dość poważnie i cholernie mocno. Mam zakaz siedzenia, leżę i spaceruję po domu. Nosić mogę do 0,5kg, nawet skarpetek nie potrafię założyć
Bardzo się tym martwię, bo to dopiero początek, a ja już w tak złym stanie..... choć rehabilitantka mnie pociesza, że mam się nie denerwować i byc dobrej myśli, że pomoże mi dojść do pionu....
Pozdrawiam gorąco
Wciąż dokucza mi kręgosłup, dość poważnie i cholernie mocno. Mam zakaz siedzenia, leżę i spaceruję po domu. Nosić mogę do 0,5kg, nawet skarpetek nie potrafię założyć
Bardzo się tym martwię, bo to dopiero początek, a ja już w tak złym stanie..... choć rehabilitantka mnie pociesza, że mam się nie denerwować i byc dobrej myśli, że pomoże mi dojść do pionu....
Pozdrawiam gorąco