Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Julka..jedz dużo kanapek z czosnkiem, mi to pomogło najbardziej i piłam gotowaną wodę z imbirem i miodem. Żadne syropy tak nie leczą jak ten zestaw.
Co do serów to można spokojnie jeść, bo w PL raczej się nie spotyka produktów z mleka niepasteryzowanego. Wszystkie sery pleśniowe, które jadłam dotychczas są z mleka pasteryzowanego. Chyba że ktoś takiego oryginalnego śmierdziela z Francji przywiezie to tego bym nie jadła :-)
Co do serów to można spokojnie jeść, bo w PL raczej się nie spotyka produktów z mleka niepasteryzowanego. Wszystkie sery pleśniowe, które jadłam dotychczas są z mleka pasteryzowanego. Chyba że ktoś takiego oryginalnego śmierdziela z Francji przywiezie to tego bym nie jadła :-)